Rudo-zielono-je..ne go.no zamiast koloru na kudlach!

nie moge udarowac sobie jak spierdolilam sobie wlosy. mialam ladny kolor na lepetynie aczkolwiek bardzo jasny blond, ladny, czysty itp. kuzwa zachcialo mi sie ciemniejszego bo wszyscy wszen i wobec pierdolili ze lepiej by mi bylo w ciemniejszych wiec kupilam od pseudo fryzjerski w hurtowni fryzjerskiej farbe vitality tone tone 8.0(naturalny blond). pytalam suki 100razy czy wyjdzie mi zlocisty, ciemniejszy blond a ta jedza twierdzila ze tak, ze nawet bedzie ciemniejszy(podchodzacy pod braz) ale sie wyplucze. efekt farbowania? ZIELONE OLIWKOWE GOWNO!! myslalam ze sie to wyplucze ale ni chuja, jak bylo tak jest. kupilam wiec farbe loreal casting ciemny blond a ta zielen jeszcze sie poglebila... postanowilam wymieszac utleniacz 3% z rozjasniaczem fryzjerskim z nadzieja ze kolor sie "ociepli" i wyplucze ta zielen... dzis mialam mysli samobojcze bo kolor owszem ocieplil sie..ALE NIE WSZEDZIE A TAM GDZIE STAL SIE CIEPLEJSZY TO PODCHODZI PO RUDY!mimo iz na cala glowe to nakladalam to kolor jest gdzie niegdzie wciaz oliwkowy.. i teraz jak wygladaja moje "wloski"?oliwkowo- rudo- wyplowiale ochydztwo, do tego polamane i wysuszone, zniszczone. no po prostu plakac sie chce. najgorszej jestem wkurwiona na ta szmate co sprzedala mi ten szajs. teraz bede musiala wracac do naturalnego koloru aczkolwiek mysiego blondu(droga dluga i mozolna...) i kiedy juz bede miec w 100% swoje naturalne klaki to czyms je zafarbowac bo nie wierze ze ta sieczke co kolwiek zlapie, chyba tylko czarny.. ale ostrzegam was przed ta firma!! mimo iz kolor na probowce byl cieply, mily blond mi na b.jasnych wlosach wyszlo cos ochydnego!!cos przez co jestem posmiewiskiem na uczelni, w oczach rodzicow i w swoich oczach kiedy patrze w lustro!nie kupujcie tego bo sie zalamiecie a tej skurwialej zieleni nie da sie niczym przykryc:(

a to dziwne, że tak włosy ci zareagowały....chodzisz na basen? Chlor powoduje, że włosy rozjaśniane "zielenieją". ja miałam taką przygodę, jak chciałam mieć ciemniejsze - ale z mojego blondu brązy się wypłukiwały i w końcu użyłam mocniejszej - i byłam czarna paskuda ;D rok wracałam do swoich. Rada - ryzykowne zmiany to tylko u dobrego fryzjera. Myślę, że teraz powinnaś zainwestować i iść do dobrego fryzjer, niech coś ciemniejszego na włosy ci rzuci :)