Ile razy w tyg/miesiącu uprawiacie seks?

I jak doznania? Warto :)

Uważam że warto było i zostały miłe wspomnienia

raczej tak, skoro od 6 lat.

:) może kiedyś spróbuję

Całkiem inaczej niż z facetem

i nie chciałaś tego nigdy powtórzyć?

W sumie z ta kobieta byłam w łózku chyba 5 razy.

Ach sory z tego co pisałaś zrozumiałam, że to był raz. Moja przygoda z dwoma w sumie 4 razy.

Znaczy cztery razy z 2 facetami. Tak?

tak :) za każdym razem z tymi samymi, mamy do siebie zaufanie, a raczej ja z mężem do przyjaciela

Ja to poznalam ta moja partnerke jak bylam na studiach> Była bardzo ladna w sexi ciuchach zawsze

fajnie, ale w tych sprawach dwie strony muszą chcieć, czuć jakiś pociąg do siebie, nie jest proste znaleźć sobie ot tak "kochankę", chociaż właściwie jeszcze nie próbowałam

udzielalam korepetycji zeby dorobic i pojawila sie ta dziewczyna. No i po czterech spotkaniach byla nauka ale sexu

no to nieźle pełen spontan, tak najlepiej

Wspólna kąpiel i depilacji to był odlot. Do dzisiaj na samą myśl dostaje gęsiej skórki

Oj ja też jak wspominam niektóre chwile to ciarki po ciele przechodzą. Miło wspominam, kiedy spaliśmy we trójkę po upojnym wieczorze, ja w środku przytulając sie raz do jednego raz do drugiego.

Julita a jakie pozycje stosowaliscie? w jakiej bylo ci najlepiej?

mmm krępujące pytanie ale chyba najbardziej podobało mie się kiedy siedziałam na kochanku tyłem a mąż pieścił moje piersi, ja ręką jego ...

A miałas ich obu w sobie na raz?

miałam, mialam mega orgazm :)

miło z tobą Dorciu się pisze, musz uciekać, może później wrócę pa

Moj facet sie depiluje zreszta ja oczywiscie tez. A twoi panwie?

moi Panowie też :)

na tydzień,częsciej nie mamy narazie mozliwości,nie mieszkamy razem narazie. jak zamieszkamy to pewnie bedzie ze 2 razy w tygodniu;) Ostatni stosunek--dzis ok 13.00-13.30 było zajebiście.

Raz na dwa lata

staż 5 lat. seks zależne od planu zajęć... mamy po 20 lat, a czasem czuję się jakbyśmy mieli po 40... jak ciężki tydzień z zajęciami (np wt, śr, czw na uczelni od 7:30 - 21...) po powrocie najchętniej tylko spać :P albo inaczej-być samolubnym :D przyjemność dla mnie bez rewanżu dla partnera . a jak tydzień bez laboratoriów, sprawozdań, projektów, pełen relaks to nawet 2 razy dziennie :D czasem zdarzy się maraton (nie wychodzenie z łóżka, jeżeli jest jakieś wolne-raz na 2-3 mce ) :) podziwiam pary dzieciate :) jak mam z czasem problem studiując to co dopiero jak będzie będę mieć pracę oraz dzieci :P

Dzisiaj było już dwa razy, a noc jeszcze młoda. Wczoraj dwa razy. Staż 8 lat, w tym 5 wspólnego mieszkania.

Kiedy byłam w związku 1-2 razydziennie:)

A teraz ile razy?

25 godzin na dobe:) tak, tak właśnie było:D zapożyczaliśmy jedna godzinę z kolejnej doby, w ten sposób kolejna miała już tylko 23 godziny:( ale co tam...nie licząc godzin i lat...lalala