jestem ładna i mam lepiej w życiu.

Dlaczego piętnuje się kobiety korzystające z urody, którą dostały od losu, w osiąganiu swoich celów ? To tak jakby złościć się na wysokich facetów, że zostają koszykarzami, albo na brzydkie baby, które wysyłane były za młodu na kursy językowe, że zostają tłumaczkami. Powiecie, że ładne kobiety powinny zdobywać kompetencje, a nie iść na łatwiznę - z drugiej strony może to brzydkie kaszaloty powinny zrobić sobie operacje i zainwestować w dobre kosmetyki? Każdy powinien osiągać cele za pomocą zasobów, jakimi został obdarzony. Ja na szczęście jestem i piękna i mądra.

hahahahahahahahaha, też na dobrą noc mi humor poprawiłaś :) "mądra" :D nie będę oceniać, czy jesteś ładna, bo Cię nie widzę, ale już mogę napisać, iż mądrość u twego boku, to jak karabin u mego :) daleka jej droga do Ciebie.. a raczej Tobie do niej. Idź koleżanka już spać:)

nie, nie chodzi o dawanie dupy. jeśli dla Ciebie 'osiąganie celów' to droga przez dawanie dupy, to przykro mi.

faktycznie, dowcip pierwsza klasa nadaje się jak nic na wiocha.pl :P

Co masz jeszcze pięknego i mądrego ?

Ok, jestes ladna, czyli nigdy nie bylas brzydka, wiec nie mozesz porownywac i mowic ze masz lepiej w zyciu. Pozatym uroda to rzecz gustu. Ty dla siebie mozesz byc piekna, ale dla innych niekoniecznie, a pozatym co daje uroda, jezeli brak ciekawego charakteru. No i na koniec to dodam, że uroda przemija a chujowy-narcyzowy charakter albo co gorsza nijaki- zostaje:>

Jeżeli celem twojego życia jest zarobienie paru złotych, zdobycie władzy to ok. Jeżeli masz większe ambicje to uroda nie będzie miała ŻADNEGO znaczenia.

no z tą urodą to przesadziłam, mój problem polega na tym, że zdycham z zawiści na myśl o jednej tłumaczce. Nie moge jej wybaczyć, że jest wykształcona i do tego ładna, bo ja sama w szkole sie opierdalałąm, matury nie zdałam i musiałam dawac dupska żeby mieć na hamburgera. Tak upłynęlo moje żałosne życie.

haha dobry podszyw. akurat znam biegle 2 języki obce i sama zastanawiam się nad egzaminem, żeby zostać tłumaczem przysięgłym, dlatego mi taki przykład przyszedł do głowy.

A nie zarobisz przypadkiem więcej na ulicy? Wiesz... z taka urodą dla wszystkich wszędzie :) rwanie byś miała jak cza :) Pamiętaj, że nie ma się co chwalić opakowaniem, bo jak Cie nie daj boshe szlak trafi, to będziesz mieć po urodzie, a i modlić się zaczniesz by miec 2 dziurki w nosie a nie trzy. Poza tym jak już wiemy, człowiek starzejący się, przechodzi fazy skurczania :) patrz w lustro dzien w dzien i licz zmarszczki. Kremy tu nic nie pomogą, bo na wiek nie ma rady, a jak z siebie zerobisz plastika, to będziesz tak piękna, ze aż paskudna. Za to zawartość opakowanie rzadko co się na starość zmienia. Chyba ze na lepsze, ale na to żadne kremy nie pomogą, bo to już taśma wgrana od urodzenia. Charakter nigdy sie nie starzeje. kto jest usmiechniety i mily dla otoczenia, taki bedzie zawsze, za to opakowanie kiedyś pryśnie i będzie liiipaaaa i co wtedy? Zmień sie dziewucho, bo nie tylko Ty piękną jest, ale pustke zrytą to Ty masz pieknie :(