Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zona1321

Dziwna milosc po Slubie

Polecane posty

Gość Zona1321
Jacek - mamy po 27 lat, jestesmy razem prawie 4 lata. Oczywiscie ze mamy wspolne pasje. Przewaznie latem uprawiamy sport, duzo gramy. Teraz w okresie zimowym troche ciezko ale zawsze staralismy sie urozmaicac sobie czas i byly domowe sposoby ale jemu sie juz to znudzilo :( Jesli chodzi i moje libido to przewaznie bylo tak ze to on mial czesciej ochote niz ja....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona1321
..... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenkaja stranaja
wiesz on czeka na jakis ruch z twojej strony a ty czekasz na ruch z jego strony i sytuacja jest patowa i tak mozecie czekac az do usranej smierci któres z was musi wziac w swoje ręce byc przewodnikiem jesli jeszcze wam zalezy na tym zwiazku bo inaczej marnie to widze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona1321
Wydaje mi sie ze proba naprawy jest jak najbardziej na miejscu. Ale uwazam ze jesli takie sytuacje beda sie powtarzac i nie bedziemy sie potrafili dogadac to chyba ostatecznym rozwiazaniem bedzie rozstanie. Dzieci nie mamy wiec nikt nie ucierpi poza nami..... Te zgrzyty ktore sa miedzy nami od dluzszego czasu spowodowaly we mnie chlodne uczucia, watpliwosci czy kocham go jeszcze tak bardzo jak kiedys, widze w nim innego czlowieka. Takie to dziwne.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. Jak długo mieszkacie razem? Pytam bo nie wiem czy mieszkaliście przed ślubem. Jak reaguje mąż gdy pytasz go czemu już nie ma ochoty na seks? Generalnie najczęściej przyczyny jakie znam: - przestał Cię kochać (odkochał się) - ma romans - przestałaś być dla niego atrakcyjna (przytyłaś strasznie, tłuste włosy, chodzisz w dresach w domu) Proponuję sprawdzić delikatnie wszystkie z 3 możliwości. Może coś się potwierdzi. Na pewno po tak krótkim okresie gwałtowny spadek pożycia oznacza że macie problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona1321
Witaj Jacku Mieszkamy razem 4 miesiące. Wczesniej może z 2 miesiace mieliśmy mozliwość mieszkania razem. Widzisz z Twojej wypowiedzi wnioskuje że na romansie go nie przyłapałam więc nie wiem. Możliwe że sie odkochał ale tego sie dowiem z czasem. Jak narazie pasuje mi ostatnia odpowiedź a mianowicie że chodze w dresie. Jestem dalej zadbaną kobietą i wagi nie zmieniłam. Ale właśnie dzisiaj zapowiadał sie fajny wieczór. Wybralismy sie na pizze, potem kupiliśmy sobie piwko do domu....Zapowiadało sie ciekawie....Do momentu gdy jak wróciliśmy i chciałam sie przebrać w wygodne ciuchy to zrobił mi awanture czy musze sie już przebierać ???????? Że on chciałby mieć ładną żone na dłużej a nie tylko jak gdzieś wychodzimy. Jak on ma mieć na mnie ochote jak zakładam na siebie ten "dres" W tym momencie to on może isc poszukać laski na śmetnik w takim dresie i ja "wydupczyć" Sparaliżowało mnie..... i nici z wieczoru.... :( znowu moja wina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra !! jakbym czytała o sobie !! co prawda ja nie jestem mężatką ale jestem zaręczona i z moim facetem mieszkam juz 2 lata , ślub w następnym roku więc czuje sie jak męzatka . Tylko że u mnie jest tak że jeżeli ja nie wyjde z incjatywą to po prostu seksu nie ma ! 2 tygodnie bez seksu a ja wariuje i tylko sie zastanawiam jak to mozliwe żeby facet tyle czasu nie pragnoł seksu . Czasami sobie postanawiam że poczekam aż sam mnie będzie o to prosił , błagał bo w sumie kiedyś musi sie mu zachciec ale .... nie wytrzymuję :( Ale 2 miesiace dzięki bogu przerwy nie mielismy , nie wiem co bym zrobiła ale napewno podejrzewałabym go wtedy o zdrade . Bo wogóle pojebane jest takie zachowanie , jak moze facetowi sie nie chciec to ja naprawde tego nie pojmuje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdzisław, 63 lata
bo sex z zonom nie kręci juz tak jak z wolnom kobietko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona1321
Mam go juz serdecznie dosc! Dluzej tej chorej sytuacji na polu bitwy nie wytrzymie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona1321
Nie ma nikogo kto wypowie sie jeszcze? Kto byl w takiej sytuacji....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając Twoje posty mam dziwne wrażenie, że ani razu nie wspomniałaś o miłości - przecież z jakiegoś cholernego powodu wzięliście ten ślub ! na takim etapie małżeństwa takie zachowanie nie jest normalne - myślę, że on się zwyczajnie rozczarował. teraz będąc ze soba 24h na dobę pewnie zaczyna go irytowac twoja ciagla obecnosc . zainicjuj zlizenie . porozmawiaj z nim szczerze o swoich watpliwosciach a nie pytaj od razu o to czy zmeinil orientacje bo to zwyczajnie idiotyczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekleić do okna adresu i skasować spację po 299629. Co za forum, nawet linka nie można wkleic porządnie :?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze nie przeczytałam artykułu ale sam tytuł "gdy gej się żeni" - myśle, że w przypadku małżenstwa autorki chodzi o cos innego. ze przestala byc atrakcyjna, ze sie rozczarowal malzenstwem - przeciez przez te 4 lata sie im ukladalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drenażysta
W jakich okolicznościach doszło do ślubu? On się oświadczył z własnej woli, oświadczył się bo mu mówiłaś, że może byście wzięli ślub, czy może jakieś ultimatum mu postawiłaś? Teściowie nalegali, planowaliście to o długiego czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Zona1321 Teraz zastanów się, czy naprawdę jesteś tak nieatrakcyjna w domy w ciuchach "cywilnych" czy on tylko szukał pretekstu do kłótni. Czy wcześniej jak się spotykaliście widział Cię "po domowemu"? Widzisz, tylko Ty możesz sprawdzić czy on szukał zaczepki czy naprawdę ubiór ma takie kolosalne znaczenie dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Autorko zamiast siedziec na kafe i czytac bzdurne rady (wez rozwod, on jest gejem, odkochal sie) to wez przygotuj jakas dobra kolacje, szampan potem wspulna kapiel... Pamietaj ze faceci to wzrokowcy. Zdejmij czasem ten dres i polaz po domu w sexi bieliznie. Nie oskarzaj go o to ze wam sie w seksie psuje bo wina lezy po srodku... I przestancie sobie robic wymowki, do niczego dobrego to nie doprowadzi.Zamiast tego lepiej go pochwal za cos... Kazdy z nas ma wady i nikt z nas nie lubi jak sie je nam wytyka za to dobre slowo i pochwalenie nawet drobnostki jest dla wielu z nas motywacja. Moze zle mysle ale z Twoich wypowiedzi wywnioskowalam ze relacje miedzy wami sa wlasnie takie ze sie o wszystko siebie czepiacie. Zacznij zmieniac ten zwiazek od siebie. I okazuj mu szacunek!!! Zawsze! Nawet podczas sprzeczki nie wyzywaj go i nie pozwalaj by on Cie wyzywal. Jak by moj facet oskarzyl mnie BEZPODSTAWNIE o zdrade lub zmiane orientacji tez bym nie miala ochoty takiego zwiazku naprawiac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zona1321
O Slubie zaczelam mowic ja, ale bez nacisku na co kolwiek. Nie wiedzialam nawet kiedy sie oswiadczy. Slub organizowalismy 2 lata. Rodzice tutaj nie mieli zadnego wplywu. Oboje bardzo sie cieszylismy a on juz nie mogl sie doczekac jak zalozy obraczke..... Jesli chodzi o ubior wczesniej to oczywiscie ze widywal mnie mnie w luzniejszych ciuchach. Bylam zszokowana wczorajszym jego zachwaniem, ze to popuslo nam wieczor.... Niestety mieszkamy z jego rodzicami i mam troche zwiazane rece jesli chodzi o przygotowanie jakiegos szalonego wieczoru, wspolnej kapieli... A z drugiej strony to on mi tyle na ublizal, powiedzial tyle przykrych slow ze nie mam motywacji zeby sie postarac w jakis sposob. On z mojej strony nie uslyszal nic przykrego ale za to ja tak i to mnie bardzo boli. Nawet slowa przepraszam nie uslyszalam a teraz mam udawac ze nic sie nie stalo i byc dobra zonka. To niestety tez nie jest dobre rozwiazanie bo na przyszlosc nauczy sie zyc bez slowa "przepraszam" i bedzie mnie traktowal jak smiecia......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
Czy jestes sobie w stanie wyobrazic jak czuje sie facet gdy jego zona posadza go o to ze jest gejem? Zwiazek bedzie tylko wtedy funkcjonowal gdy uda sie wam stwozyc dom do ktorego bedziecie chetnie wracac (nawet jesli na poczatku tym "domem" bedzie pokuj u rodzicow). I to jest wlasnie w duzej mierze zadaniem kobiety... Skoro nie mozesz zrobic az takiej romantycznej nocy to wymysl cos innego. Ubiez sie w to w czym mu sie podobasz,... Jestes kobieta wiec pewnie nie musze Ci pisac co powinnas zrobic. On Ciebie obrazil... ok to nie jest z jego strony w pozadku ale i ty mu walnelas tekst ponizej pasa. Byc moze zabolalo go to rownie mocno jak Ciebie. Ja nie pisze ze masz go przeprosic. Ale takie czekanie na nic doprowadzi do tego ze sie rozstaniecie. I dopuki nie zrozumiesz jaki blad popelniliscie bedziesz popelniac ten blad w innych zwiazkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nicolka.....
On nie bedzie Cie traktowal jak szmaty gdy mu na to nie pozwolisz. Ale "nie pozwolic" to nie znaczy wzajemnie sie ranic. Nie pozwolic sie ponizac to nie ponizac jego a gdy on cie urazi jasno mu to powiedziec ( obraziles mnie, czuje sie urazona, nie nazywaj mnie tak bo nie masz do tego podstaw... ) Jest to napewno duzo bardziej skuteczny i rozwazny sposob.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie on zawsze inicjowal sex i juz mu to sie znudzilo, zmaist z nim gadac wez sie do roboty a nie czekasz na jego ruch :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli wybuch jego agresji słownej był bezzasadny, nie było żadnej kłótni to oznacza że coś w sobie tłumił. Ja bym podszedł do nie grzecznie ale konsekwentnie z nastawieniem opiekuńczym i siłą spokoju. Np. "Marku, wczoraj zapowiadał się miły wieczór. Chciałam się trochę do Ciebie poprzytulać, a Ty wyskoczyłeś na mnie. Jest mi przykro, zaatakowałeś mnie bez powodu. Co się stało? Masz jakiś problem? Kłopoty w pracy?" I teraz ton. Mówisz to spokojnie, bez nerwów, ciepłym troskliwym tonem. Nie za głośno. Cel rozmowy - ZROZUMIEĆ czemu tak wybuchnął. Unikasz kłótni. Słowo przepraszam jest miłe, ale to tylko dodatek. Proponuję sprawdzić skąd u niego takie napięcie ... myślę, że sama też jesteś ciekawa ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×