Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

CHMURZYSKO

straszna ciąża

Polecane posty

7 miesięcy ciągle wymiotowałam, 6go powiedzieli, że dziecko może nie przeżyć porodu, od 6go chciał się urodzić kazali leżeć a od 8go w szpitalu... masakra! Już się nie odważę, czekam na adopcję :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś jeszcze miał straszną ciąże? Bardzo zazdroszczę tym co miały 'najpiękniejszy okres w życiu' .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciąża (prócz pierwszego trymestru) przebiegała dobrze, tragicznie wspominam poród...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...((Marlena)).....
Tez wymiotowałam, od poczatku do porodu. Po kilka razy dziennie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Straszne! już później wiedział jak jeść żeby lepiej się wymiotowało ;/ I zaszłaś drugi raz, albo chcesz zajść jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porodu naturalnego sobie nie wyobrażam ;/ A czemu aż tak go wspominasz? My później jeszcze czekaliśmy na operację syna to straszne były te 2 miesiące w szpitalach ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podawali mi oxytocynę, przypięli do ktg a ja miałam taką zayebistą ochotę wstać :o bolało jak cholera, po 12 h cc na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...((Marlena)).....
Tak juz wiedział co jesc by podczas wymiotów nie cierpiec :o nie zdecyduje sie na 2 ciaze. Za duzo przezyłam by sie narazac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdegfbh
ja niestety rodziłam ok 36 godzin to była tragedia i po tej tragedii stwierdziłam ze więcej dzieci mieć nie będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
36 godzin???????????? o dramat!!!!! współczuję strasznie! A tak można? to nie zagrażało dziecku? takie mało humanitarne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chce żeby Franuś był sam więc zdecydowaliśmy się na adopcje, ale musimy poczekać 2 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie okres ciąży też jest koszmarny. Wymioty przez 7 miesięcy dniami i nocami po kilkanaście razy, anemia, omdlenia.Teraz na końcówce jest lepiej, tyle, ze kręgosłup nie wytrzymuje powoli, ale to już pikuś w porównaniu do pierwszych 7 miesięcy. Dziecko jest jak najbardziej planowane i wyczekane, ale ciąża dała mi tak w kość , ze nie wiem czy kiedykolwiek zdecyduje się na drugie dziecko. Bynajmniej nie prędko. Jeszcze jak ktoś mi mówił po takim "rzyganiowym " maratonie , ze ciąża to nie choroba to mam ochotę wyjść z siebie i stanąć obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaaaaaaaaaaaa wszyscy mówią, zapomisz zobacz teraz jest zdrowy, a jak pytam a Ty wymiotowałaś -NIE a miałaś chore dziecko -NIE straszne są takie rady;/ A kiedy rozwiązanie? naturalny poród?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...((Marlena)).....
A jak wyglada adopcja gdy ma sie biologiczne dziecko? Bo podobno nie mozne byc starsze dziecko adoptowane? Jak to jest? Podobno czeka sie latami :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Termin za miesiąc. U mnie nie wiem już sama co będzie czy sn czy cc. Prowadzi mnie dwóch lekarzy jeden jest za skierowaniem na cc, drugi, ze sn. Dziecko będzie duże (mam cukrzycę) i ten pierwszy lekarz obawia się, że moja miednica jest za wąska, by urodzić ponad 4 kilogramowe dziecko . Obawia sie zaklinowania i niedotlenienia. Niech już ze mną robią co chcą, ja chcę tylko urodzić bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego jesczze nie wiem, miesiąc temu podjęliśmy decyzję dopiero. Musimy mieć 5lat ślub a mamy 2 więc za 2 możemy dopiero zacząć, badania szkolenia itd. a chciałabym żeby Franek był w szkole(7lat) i adoptować dziecko 3 letnie. Powiedz mi więcej proszę które dziecko nie może być starsze? O to straszna sytuacja z tym porodem, a Ty za czym jesteś? Ze mną rodziłą kobieta z cukrzycą urodziła dziecko ok 4,5kg -5kg i ledwo zdążyli po 6 godzinach porodu naturalnego z cesarką! Naciskaj na nich na jakąś decyzję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...((Marlena)).....
Ja jestem 6l po ślubie. I dziecko biologiczne musi byc starsze. Nie wiem dlaczego :o Sa tzw kursy, rozmowy z psychologiem, sprawdzane sa motywacje etc. Ale jak czytam na forum to czeka sie bardzo dlugo, i to naprawde trudne adoptowac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LenNNnaAAaaa
Ja mam termin za 1,5mc, jeszcze o porodzie nie myśle ale już teraz wiem ze to bedzie tragedia!!! Wymiotowalam do 7 mc...myślałam ze umrę, codziennie rano nie chciałam sie obudzić :/ było fatalnie!! Jak będę rodzic naturalnie to napewno ze zmieczuleniem innej opcji nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za 2 tygodnie będę w szpitalu na wizycie na ostatnim usg to zobaczymy co powiedzą. Nie nastawiam się na żaden sposób porodu. Żeby tylko moja córeczka urodziła się zdrowa . To jest najważniejsze, a ja jakoś przetrzymam każdy ból.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajomi staraja sie Wlasnie o adopcje. Odeslali ich z osrodka bo byli dopiero 3 lata malzenstwem. Teraz 5 grudnia Jada ponownie zlorzyc dokumenty i zaczac Kurs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie, keidyś czytałąm że szybciej adoptuje panna niż małżeństwo z dwuletnim stażem ;( No to Franek będzie miał ok 7lat i wtedy chcemy 2-3 lenią dziewczynkę więc będzie starszy. Przeraz mnie to, ale nie chce zostawiać go samego kiedyś na tym świecie! najpiekniejsze co można dać dziecku to rodzeństwo! A pomogę też kruszynce jakiejś może uratuje jej życie dam to czego pragnie i będziemy kochać najmocniej jak Franka :) Straszne są wymioty w ciąży mi polecali imbir i łagodził wymioty ale nie eliminował, migdały można jeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze chciałam adoptować dziecko i mieć dwójkę urodzonych, ale po pierwszym zmienilismy plan. mysle ze uda sie. tylko w takiej sytuacjoi jest kolejnosc jakas? ze pary bezdzietne przede mna? badz bezplodne malzenstwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo uważam :) Jakby miał ktoś już doświadczenie to proszę o rady :) I trzymam kciuki za ciężarne :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość palalalaka
a ja jestem w 9 mcu ciąży i czuję się doskonale... wymioty, może pare razy... zero zgagi, zero opuchnięć, brak dramatycznego tycia... przez tydzień bolały mnie biodra, poza tym nic. No czasem jak mnie kopnie to trudno oddech złapać, reszta to bajka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajedna_ona
Chmurzysko nie doczytałam , po takim wymiotowaniu w ciazy urodziłas zdrowe czy chore dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chore, ale nie od wymiotów. Miał wrodzoną wadę- ale przyczyny nie poznaliśmy. od razu zoperowali i teraz juz ma 2 lata :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JA mialam straszna ciaze. Myslalam, ze w pierwszej ciazy zle sie czulam, ale to co dzialo sie w drugiej to dopiero byl hardkor - wymioty, zawroty glowy, zgaga, skurcze od 7 miesiaca, bole kregoslupa, pocilam sie jak swinia.. Na dodatek rodzilam 1,5 dnia a i tak nie dalam rady - pocieli mnie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×