JESTEM WŚCIEKŁA, NIE PASUJE PODOBNO ...

zawsze lepieij dogadywałam sie z chłopakami miałam wiecej kolegów niz kolezanek .. obecnie od 3 lat jestem w zwiazku, moj facet ma sporo kolegów , czesto siedze z nimi, jest fajnie ;) lubie chodzic na mecze, kibicowac, jeździc na wyjazdy .. nie wyglądam jak chłop, jestem ładna dziewczyna, ale lubie czasem wskoczyc w dres adidasy i isc na mecz ... interesuje sie tym, ciekawi mnie to .. ale wczoraj jeden z kolegów mojego faceta mi powiedział TY NA WYJAZD HAHAHHAHA, JAK MOŻE BABA JECHAC... dziewczyny jeżdzą na wyjazdy i nie zamierzam z tego rezygnowac, wolałabym chyba urodzic się facetem ...:(

a co gdybyś się urodziła takim palantem jak ten kolega? rób swoje i nie patrz na to - tez bym wolała urodzić się facetem, ale skoro nie wyszło to trudno

może i masz męskie zainteresowania, ale mentalność dziecka :O co, przejęłaś się słowami jakiegoś kolesia...? i to 'aż tak'???

dziwnie się trochę czuję, bo wydaje mi się, ze on wtedy mnie ma za zero, za niższą od siebie, ze niby co ja moge wiedziec o kibicowaniu, że jestem tchórzem.. własciwie nie dbam o opinie innych ludzi, ale dziwnie się poczułam ... a ja rzadko wychodze w szpilach i z dekoltem .. wolę siebie taką.. ale mam wrażenie, ze większosc facetów tego nie 'uznaje'

no... chyba jednak masz z tym problem- tzn. co o Tobie inni pomyślą poza tym... wg Ciebie sa tylko kobiety 'takie jak Ty' i te chodzące w szpilkach...? nie mam pytań

Hm..tak mam coś takiego, że podświadomie biorę pod uwagę opinię innych .. nie moja wina, że akurat to mnie ciekawi, lubię mecze, taki styl bycia.. denerwuje mnie to, że często takie dziewczyny ma sie za gorsze. lubię tez kosmetyki, fajne ubrania, jak kazda dziewczyna, ale moje zainteresowania są nieco inne.. w moim otoczeniu jest dosc mało takich dziewczyn

nie zwracaj uwagi na innych!

no właśnie, nie wracaj uwagi na innych co to kogo obchodzi pfff rób swoje, to co lubisz, co sprawia Ci radość :)

a jaki stosunek wy faceci macie do tego?

Moim zdaniem masz jakiś problem ze sobą, za bardzo martwisz się tym, jak cię widzą ludzie i też troszkę "na siłę" kreujesz się na chłopczycę. Bo gdyby było inaczej, olałabyś tekst tego chłopaka jak każdy normalny człowiek. A ty przeżywasz i wylewasz żale na forum...:o

nikogo nie udaje, ja wlasnie taka jestem.. i chyba za barddzo własnie na sile udawałam taka lalę, bo gdzies podswiadomie myslalam, ze takie dziewczyny raczej się olewa, ma sie za złe, gorsze, beznadziejne...

sęk w tym, że on mnie w ogóle nie zna. przyjechał zza granicy i gadka była 2 min na temat wyjazdu i tak powiedział.. wcześniej mnie nie znając... czy jestem babochlopem?- pojęcie względne..

Oj nie mazgaj się. Zachowujesz się jak mała dziewczynka której kolega nie dał kopnąć piłki.

i nie chodzi mi konkretnie o mnie w tej sytuacji, ale o ogólną dyskryminację kobiet właśnie takich

nie mazgaje się, tylko poruszyłam akurat ten temat, bo chyba takowego tu jeszcze na forum nie było, a ciekawi mnie spojrzenie facetów

Tematów z rodzaju "mam męskie zainteresowania i nikt tego nie akceptuje" było od groma, a Ciebie skrytykował jeden facet który do tego Cię nie znał. Więc na czym problem polega? Akurat jego to rozbawiło - co z tego?

może chodzi o to, ze mam zbyt niskie poczucie własnej wartości, czego w ogóle po mnie nie widac ... bo jestem raczej taka pewna siebie, uparta itd.. a w środku chyba za bardzo się przejmuje... moj facet tez kiedys mi mówił, ze wolałby abym była bardziej kobieca, ale już przestał gadac bo wiem, ze za wiele nie zmieni .. lubie życie osiedla.

Przy okazji - nikt kobiet nie dyskryminuje, pod warunkiem, że nie starają się uzewnętrzniać swoich zainteresowań na siłę. Jasne, zawsze zdarzy się jeden z drugim którzy myślą bardzo stereotypowo, ale pocieszę Cię - mężczyźni interesujący się modą mają z takimi równie "ciężki" żywot.

jestem ciekawa jak to widzą faceci, choc chyba tu się nie dowiem .. i ile osób tyle zdan.. nie widzi mi sie siedzenie w domu, gotowanie obiadku i czekanie na męża aż wróci z meczu .. sama lubię obejrzec, napic się piwa.. niektórzy powiedzą - prostaczka .. a mnie to pasuje.

Mogę się mylić, ale wydaje mi się, że na siłę trzymasz "image" takiej osoby. "Życie osiedla" ile ty masz lat i co ma to osiedle wspólnego z twoim domniemanym zainteresowaniem danym sportem?

Chodzi o to, że wolę iśc z chłopakiem do jego znajomych na osiedle, na boisko, napic się piwa, pośmiac się .. obejrzec razem mecz, pokibicowac, pośpiewac .. lubię takich zwykłych osiedlowych chłopaków.. tu się zaczną sterotypy .. że zapewne uwielbiam wychudzonych, łysych w ortalione NIIKE.. idących przez osiedle krzyczących JP.. otóż nie.. są i tacy, ale to środowisko, w którym ja przebywam charakteryzuje sie swoistymi zasadami, przyjaźnią, braterstwem, po częsci też hooligaństwem - mówię tu o meczach, wyjazdach etc.. wolę to niż isc na pubu z elegancikiem w spodniach w kantkę, koszuli obcisłej .. itd. .wolę takie proste zycie.. kiedyś ktoś mi powiedział, ze taki osiedlowy chłopak prędzej sobie w życiu poradzi ... zapadło mi to w pamięc...

Tak, jestem pewna, że śpiewanie na stadionie lub spodnie w kant w pubie mają związek z umiejętnością radzenia sobie w życiu. No dobrze, lubisz, fajnie - nie każdy musi uważać, że śpiewanie przy piwie w wykonaniu kobiety ubranej w dres wygląda elegancko i odpowiednio.

jeśli chlopak ma dres, ale jest ubrany fajnie, bo dres nie musi byc po dziadku z budowy :D to owszem, podoba mi się. ale to też jest sztuka kupic fajny dres itd. .ale nie mówię tu o fizyczności, wyglądzie bo to sprawa drugorzędna..

wiedziałam,. że zacznie się takie łapanie za słowa.. POWTÓRZĘ.. chodzi mi o mentalnośc chłopaków z blokowisk, a nie ich wygląd ... to już jest inna sprawa. Wolę prostego chłopaka, nawet bez grosza przy duszy, ale męskiego, ogarniętego aniżeli studencika z piszczącym głosem, co m a dzianych rodziców, który gówno wie o zyciu .. ale tak jak myślałam.. tu również takie dziewczyny ma się za gorsze :D

Ani nie mam Cię za gorszą, ani za lepszą. Po prostu wydajesz się być bardzo infantylna i straszną wagę przywiązujesz do swojej identyfikacji z takim stylem życia.

mają cie za gorszą bo kobieta powinna byc kobieca mimo swoich męskich zainteresowan, rozumiesz ?

skoro w takim srodowisku zawsze przebywałam .. taka byłam zawsze, to dlaczego mam sie nie identyfikowac z takim stylem bycia? nikogo nie udaje na mecze chodze dla siebie a nie zeby sie pokazac sama jesteś kobietą, zapewne zupełnie inna, wiec nie zrozumiesz co to znaczy kochac piłkę nożną i co to jest spalony .. ale spoko .. same takie naokoło mnie

autorko- sama jedziesz stereotypami... widać, że masz kompleksy- ale nikt Cię tutaj z nich nie wyleczy wg NAS WSZYSTKICH (jak zauważyłam) powinnaś robić to, co lubisz, ubierac się jak lubisz itd. i nie przejmować się zdaniem innych osób a Ty MIMO TO dalej drążysz temat, zarzucając NAM, że mamy Cię za gorszą, że postrzegamy wszystko schematycznie Ty weź się zastanów nad sobą, nie wynajduj problemów z doopy i nie drażnij lwa

i jeszcze na dodatek zaczęłaś 'atakować'... ogarnij się panna :O

no i może masz racje :) pozdrawiam wszystkie panie w złotych szpilach i brokatem na ciele