ZREZYGNOWAŁAM Z PROSTOWNICY, FARBY DO WŁOSÓW,SOLARIUM,FLUIDU...

hej, kobietki... mija niemal rok.... rok temu włosy leciały mi garściami, ciągle wyskakiwały pryszcze, wyglądałam okropnie pomyślałam, że skoro nic nie pomaga (odżywki, kremy) to może zrezygnuję z niektóych rzeczy... odstawiłam papierosy, prostownicę, później farbe do włosów,fluid...solarium ... dziś mam włosy do łopatek, długie, gęste, błyszczące, falowane buzie jak laleczka (cera) ale minął rok... po 3 miesiącach wyglądałam okropnie- odrost, ziemista cera, itd

Prawda, prostownica to najlepszy sposób na zniszczenie sobie włosów. Też ze 2 lata temu odstawiłam i w końcu są zdrowe. Z farbowania nie zrezygnowałam, ale przestawiłam się na color sync z wodą 2,7% bo mniej niszczy.

ii ja przez cale zycie nie uzywalam fluidu, solarium i cere mam do dupy, teraz musze zaczac ja tuszowac. Wlosy farbuje bo musze ale naturalnymi farbami! leca od kilkunastu lat i nc na to nie poradze

Dlatego właśnie nie palę, nie używam fluidu, nie farbuję i nie prostuję włosów, a w solarium nigdy nie byłam. :D

no i bardzo dobrze, dziewczyny powinny być naturalne bo naturalne piękno zawsze wygrywa ze sztuczną opalenizną i upaćkaną fluidem twarzą ;)

ojjj,kochane ja nie zawsze taka byłam wiecie, miałam 18 lat jak zaczęłam palić, chodzić na solarium to ardziej tak dla towarzystwa...z koleżankami później mi zostało i tak od 18-22 lata farbowanie, codziennie tapeta, prostownica...solarium z dwa razy w tyg... a teraz??? super sie czuje;)!

tz. teraz mam 23 lata

na te wypadajace wlosy ktore mi lecialy rowno rok pomoglo wcieranie przez miesiac co wieczor ampulek Radical i maseczka z zoltka, olejku rycynowego, nafty kosmetycznej za kazdym razem gdy mylam wlosy ok 3x w tygodniu teraz jestem za granica i co jakis czas robie maske z zoltka , oleju z oliwek i cytryy bo rycyny i nafty tu brak wlosy mi nie wypadaja, odrastajana na szczescie bo widac ze sa przezedzone :o

o innch rzeczach nie pisze bo problemow nie mam ;)

czy ma to roznice dla wlosow jesli farbuje sie calosc na 1 kolor, albo robi sie pasemka w tym jasne rozjasniaczem? czy wplywa to na kondycje wlosow czy farba to farba i i tak niszczy wlosy?

pasemka czy 1 kolor, pasemka, bo mniej odrosty widać i możesz robić rzadziej. Jak robisz na jeden kolor to później masz chamską krechę którą natychmiast chcesz rozjaśnić i tak co miesiąc. Przerabiałam to już. Teraz rozjaśniam pasemkami i później na to color sync-iem, żeby wyrównać.

przy pasemkach tez widac chamska kreche jak to nazwalas

Ja też to zrobiłam już dość dawno temu :) I wyszło mi to oczywiście na dobre :) Zero farbowania, suszenia suszarką, prostowania włosów, podkład tak, ale lekki z Vichy + odrobina ziemi egipskiej i tusz do rzęs jak wychodzę gdzieś.... Myję włosy tylko ziołowymi szamponami i raz w tygodniu WAX. Włosy mam prawie do pasa, nigdy takich fajnych nie miałam. Cera ok, bez problemów. Ale nie stosuję nadmiaru chemii. Jak czytam jak niektórzy non stop balsamy, kremy na noc, na dzień, na rano, na zimę, na lato, na jesień, na to na tamto.. Rozumiem, jak się ma jakiś trądzik czy coś to ratować to jakoś, ale tak to ja nie uznaję nadmiaru chemii.

ja nie mam pryszczy , mam ladna cere i wlosy ,ale uzywam fluidu , prostownicy , farbe do wlosów , maluje sie , chodze na solarium czasem( choc plasnuje zrezygnowac na rzecz samoopalaczy jakis delikatnych no i maluje sie codziennie wiem ,ze to niszczy w jakis sposob cere i wlosy ,ale cos za cos. bez makijazu , odp fryzury , blada wygladalabym duzo gorzej

za to staram sie zdowo odzywiac , cwicze , nie pale , uzywam czesto kremow ,dbam o siebie i tym to sobie wynagradzam

,,no i bardzo dobrze, dziewczyny powinny być naturalne bo naturalne piękno zawsze wygrywa ze sztuczną opalenizną i upaćkaną fluidem twarzą " piekno tak ,ale nie kazda kobieta jest naturalnie piekna

tzn ja uwazam ,ze bez makijazu jestem nawet ladna , ale dopiero prezentuje sie super jak jestem zrobiona, i mysle ,ze jak duza wiekszosc kobiet jak jestem zrobiona to zawsze mam duze powodzenie u facetow czy na imprezach czy gdzies indziej . a jakbym byla taka szara myszka bylo by gorzej z tym

ja mam 21 lat. - na solarium nie chodzę, ale chciałabym zaczac (ciekawosc?) - mój makijaz ogranicza sie do: kremu na dzien, punktowo podkładu, pudru w kamieniu, błyszczyka, tuszu i cienia - włosy czasami prostuje, mam długie do łopatek, myje co 2 dzien, lekko podsuszam suszarka, używam szamponu bez SLA i SLES, po myciu odżywka gliss kur, raz najakis czas sauna na włosy u fryzjera - z cerą nie mam problemów