mam wrażenie,że on to już olał :(

Ostatnio ciągle kłociliśmy się z facetem.To znaczy on się kłócił-taki trudny charakterek i ostatnio wampir energetyczny.Bolały mnie jego czyny i jeszcze bardziej słowa.Jednak jako kobieta kochająca wciąż tęsknię za dobrymi chwilami jeszcze sprzed m-ca.Teraz jednak sprawa wyglada tak,że piszemy do siebie bardzo mało,dzwonimy czy spotykamy się jeszcze mniej.Mamy wspólne treningi tylko taneczne z grupą znajomych i to wszystko.Mam wrażenie,że on olał nasz związek i mu wygodnie z tym,że tylko tam rozmawiamy i się spotykamy.Ostatnio on się czepiał o wszystko a ja pękłam i wygarnełam mu wszystko,więc on się sfochował gorzej niż baba i tak to teraz wygląda.Niby mamy kontakt,niby oficjalnie się nie rozstaliśmy ale teraz jest jakbyśmy się tylko kolegowali.Jak mam się zachować?Nie chcę mu jęczęć,czy z nim rozmawiać bo pewnie znów będzie zadyma.Czy on już olał,czy to jakiś test dla mnie?czy zależy mu ale musi ochłonąć?Nie mam już siły ale po treningach wracam do domu i czuję się samotna :(.

jesli ma taki charakter jak ja to pewnie dusi w sobie jakis żal ale Ci nie powie, uważa że sama powinnaś sie domyśleć (choć to czasem nie jest łatwe - wiem po sobie :) ), może za mało uwagi mu poświęcasz?facet to jak dziecko...

Właśnie dużo-on się o wszystko obrażał ostatnio.Ciągle mnie ranił,czepiał,niemal wyzywał.Ja mam poważne kłopoty zdrowotne-on zero wsparcia bo woli fochować się i siedzieć u rodziny niż ze mna w domu.W ciagu tygodnia jechał po mnie jak po najgorszej :(.To ja powinnam dać mu w pysk tak naprawdę.

Primo: Nie można się kłócić samemu. Po drugie: Ja facet strzela focha, odtrąca Cię, wampir energetyczny to czemu lubisz cierpieć? Nie wiesz, że wampir znajduje sobie ofiarę i ty wpisujesz się w rolę ofiary? Po co chcesz być nieszczęśliwa?

trudno mi jako facetowi to obiektywnie ocenic ale postaram sie , moze to jakis taki moment przesycenia? długo jestescie ze sobą? może jeśli piszesz ,że "dużo" to może za dużo? może ma dość czegoś jakby ciągłego kotrolowania ( w przenosni oczywiscie)?

jacekj - chyba lubisz łatwe rozwiązania ,azycie nie jest takie proste, dziewczyna go kocha jesli dobrze mi się wydaje

Jacku bo pamiętam 2 lata szcześliwe.jednak ostatnio coś się w nim zmieniło-ciągle się czepia,oskarża o niestworzone rzeczy,odtrąca,nie wpiera :(. Bolą mnie bardzo jego słowa ostatnie,potraktował mnie jak jakiegoś smiecia.owszem do kłótni trzeba 2 osób-ale jeśli on ciąle mi skakał do oczu to w końcu mu wygarnęłam,że jest dupkiem i egoistą bez uczuć to się obraził.Kuźwa dorosły facet a teraz udaje,że się nic nie stało.Śmiechy,uśmiechy itp.ale widać ogromny dystans i jakiś foch dalej.Mam wrażenie,że on zagubi się tylko na spotkaniach grupowych i tyle.

Pytanie - po co jesteś z dupkiem i egoistą który Cię rani (twoje słowa). Tylko nie pisz, że go kochasz. To mnie nie przekonuje ...

jeśli jesteś wobec niego w 100% w porządku...to rzeczywiście dupek

Demani. Wpisujesz się w model miłości tragicznej. Było fajnie 2 lata. Teraz (facet przestał udawać) wyszedł z niego drań. Jeśli tak szybko Cię krzywdzi, rani, strzela focha i nie masz racjonalnych zalet w jego charakterze, to wchodzisz w rolę ofiary. Jeśli facet Cię teraz nie szanuje - to będzie coraz gorzej. Bicie, krzyki ... A Ty będziesz trwać, i pisać że masz spieprzone życie, że chcesz się zabić. Że kochasz go i nienawidzisz ...

a blękitny Niemen plynąl i plynąl...

nie przyjdz raz na to spotkanie taneczne.. zaniepokoi go to. jesli sie odezwie czemu cie nie bylo tzn ze nie olal ;d