moj maz wyzywa mnie od suk, kurw , dziwek ...

niewiem dlaczego, ale moj maz wyzywa mnie dosc wulgarnie, poniza mnie. Niewiem co mam robic

:)

na pewno nie pozwalać sobie na takie traktowanie

może myśli, że Tobie się to podoba, albo czegoś się o Tobie dowiedział

jak mam nie pozwalac jak ja mu groże, że odejde to on no to droga wolna, ale ja niechce odchodzic bo go kocham, a on mnie chyba nie:(

brutalnybrutal po prostu mowi, ze wszystkie kobiety to kurwy i takie tam

Grozisz ze odejdziesz:D Odejdź jeżeli droga wolna. Zobaczysz czy dalej będzie taki mądry.

watpie by mnie prosil abym wrocila

Jak nie chcesz odejść to daj się dalej tak traktować. Przytakuj i potwierdzaj tak jestem dziwką. A potem jeszcze się mu nadstaw żeby Cię uderzył. Nie masz dokąd iść?

zostaw go, uwierz mi, ze bedzie tylko gorzej tacy sie nigdy nie zmieniaja:/

no ja bym nie nazywala tego miloscia jak mozesz go kochac skoro on traktuje cie jak smiecia nie rozumiem takich kobiet

to ODEJDŹ twoja miłość to za mało, aby stworzyć szczęśliwy związek

Kijeczek moge isc do rodzicow, ale najpierw sproboje go zmienic anula13 sama siebie nie rozumiem, ale przynajmniej mnie nie bije

Pan-da -trójkę dam mu ostatnia szanse - dziesiaj mu to powiem, jak sie nie zmieni to odejde:(

autorko-od dawna jestes mezatka? I drugie pytanie-zawsze taki byl?Jestem tez wazne , czy macie dziecko lub dzieci?

on sie nie zmieni, a jak cie nie bije to niedlugo pewnie zacznie!!! wiec lepiej pakuj sie i jedz do rodzicow zanim dostanie ci sie za to ze zupa byla zaslona.

Szkoda mi Cię. Nie widzisz jak dajesz się pomiatać.

sorry, ale az sie w glos zamsialam!!!!!:):):) dziewczyno, maz wyzywa cie od najgorszych, a ty nie chcesz odejsc,bo wiesz,ze nie bedzie chcial twojego powrotu. dla mnie to chore! nie zmieni sie, bedzie tak zawsze, a z czasem gorszy. wspomnisz kiedys slowa ludzi z kafe, a pozniej bedzie ci wstyd,ze doradzajacych nie posluchalas tylko brnelas w to go wno dalej. skoro czujesz,ze on cie nie kocha, to na chol ere z nim siedzisz? piszesz,ze mozesz wrocic do rodzicow, ja bym dawno walizki spakowala i uciekla. a ty siedz i licz na cud, moze go olsni ktoregos dnia i pokocha cie w koncu....

Wykończysz się psychicznie dziewczyno.

dam mu ostatnia szanse - dziesiaj mu to powiem, jak sie nie zmieni to odejde ile razy już mu to mówiłaś?

pewnie tysiace, ale bedzie tak robila,az jej nie zleje keidys, a jak zleje tez wroci i beda sie dalej lac i wyzywac. tak wlasnie robi 80% kobiet w takiej sytuacji.

kilka razy, ale dzisiaj powiem mu to poraz ostatni, a ostatnio jak byl pijany chcial mnie uderzyc ale nie trafil i ucieklam wiec lepiej bedzie jak odejde jak sie nie poprawi

posluchaj, ja mialam pdobna sytuacje, nie bil mnie bo w ciazy bylam. i sie ludzilam ze sie zmieni. jak urodzilam, po msc zlal mnie zdemolowal mieszkanie, od razu pozbylam sie zludzen. nie czekaj na cud bo go nie bedzie. im dluzej z tym zwlekasz tym bedzie ci ciezej.

ile masz lat? 17? nieeeeee nawet nastolatki potrafia byc bardziej ogarniete niz baby po 20stce. nie poprawi sie. najwyzej na pare dni,zobaczysz. to bledne kolo. uciekaj.

Nic mu nie mów nie strasz tylko się po cichutku spakuj i w drogę. Zobaczysz czy chociaż będzie Cię szukał.

Marika10 ona tego nie robi,bo wie,ze jej nie bedzie szukal,dlatego jest z nim. oj dziewczyno, ogarnij swoje zycie, bo w niedlugom czasie moze ot on cie wyrzucic.

moze macie racje? niewiem moze w poniedzialek sie spakuje i wyjade jak bedzie w pracy, ale on i tak nie bedzie mnie szukac

ale dlaczego on taki jest? nic mu nie zrobilam:(:(:(

i bardzo dobrze ze nie bedzie cie szukal, szybciej pozbierasz sie :)

Nie wierze że kiedykolwiek od niego odejdziesz. Jesteś uzależnioną kobietą i nawet w tej całej wyprowadzce zależy Ci tylko na tym żeby zaczął Cię szukać.