Lablador biszkoptowy

Latem dostałam od ojca pieska śliczny naprawde. Tylko jedno mnie nie pokoi na takich giełdach przywożą pieski z dzikich hodowli. Narazie sunia ma 9 miesięcy i nic złego sie nie dzieje ale boje sie że w przyszłości może sie z nią coś złego dziać. Może ktoś z was też ma takiego pieska????

ile godzin dziennie spedzaicie na spacerach??

Na typowe spacery rzadko z nią wychodze mieszkamy na wsi mamy olbrzymią działke wiec piesek może biegać ile chce nie licze ile godzin trwa ten jej "wybieg" ale na pewno ruchu to ma dość :)

Nikt z was nie ma labladora???? Może jakieś rady??

A co się może złego dziać ? Nie czytaj tyle głupich forum, bo naganiają na swoje psy rodowodowe i nic więcej.

to pies sąsiadów "przez miedzę", cudny biszkoptowy, przyjazny labuś. Przychodził do mojej suki, gdy żyła i zaprzyjaźnili się. Teraz gdy jestem na działce rozpoznaje mój samochód, biegnie, cieszy się jakbym była jego panią no i podczas mojego pobytu na działce cały czas mi asystuje, jest bardzo przyjazny, ufny, ale jest jedno małe "ale" jest też łasuchem, zjada jak odkurzacz wszystko, a to niestety skutkuje w przyszłości niewydolnością trzustki, więc uważaj na to, co mu dajesz do jedzenia, bo rasowe psy mają bardzo wrażliwy układ pokarmowy

No właśnie mnie zastanawia zwykle ta rasa jest wszytkożerna a moja Tosia mało co lubi a jak dostanie miske to patrzy sie na nią jakiś czas a dopiero potem nieśmiało zaczyna jeść. Co innego gdy my jemy obiad wtedy zjadła by wszytko to co my zwłaszcza słodkości a wiadomo że psu tego nie wolno jeść

masz psa kilka miesiecy i nie wiesz jakiej jest rasy??????o:

Te nielegalne pseudo hodowle często kładą nacisk na ilość a nie na "jakość", a co za tym idzie? Kiepskie geny. Kupując rodowodowego psa, masz pewność, że wszystko jest ok. Tutaj martwiłabym się o to, czy piesek jest wolny od dysplazji. To duża rasa, więc jest narażona na tego typu schorzenia. Możesz zrobić rtg, tak kontrolnie. Poza tym dobrze odżywiać i nie forsować nadmiarem ruchu. I tyle, nie martw się na zapas :)

dokładnie miała tak moja suka-nie chciała jeść suchej karmy, a w ostatnich miesiącach życia nie chciała zaleconego przez weta royal canin wetenary diet, pilnowałam jej jak mogłam, ale niestety znaleźli się :życzliwi", którzy dokarmiali ją resztkami ze stołu, kośćmi, slodyczami, co okazało się dlaniej śmiertelne, odeszła mając 9 lat na raka trzustki:( do dziś nie mogę się po tym ogarnąć:o

Nielegalne pseudohodowle ? O czym ty piszesz ? Rozmnażanie psów nie jest JESZCZE zabronione tak więc te hodowle są legalne. Przestańcie naganiać na te rodowody bo to nie dogomania.

ja mam labka , suńkę , ma prawie 4 lata :) każe stworzenie , choćby nie wiem jak bardzo rodowodowe moze zachorować i na to nikt nie da gwarancji . Jedyna rzecz na jaką teraz zwróciłabym uwagę to ilość karmy , to niesamowite obżartucht , dużo jedzę , dużo tyją ,ale wagę gubią cięzko . Nie przekarmiaj , chodź na spacery i ciesz sieswoim pieskiem i jego łagodną , pełną słodyczy naturą :D

pies , nawet taki który ma spore podwórko potrzebuje nowych , innych bodźców . Bo nie chodzi tylko o przebywanie na dworze , ale o nowe osoby , nowe psy , nowe zapachy jakie mozę spotkać na spcerze . Ponadto psy takie jak labki najzwyczajniej w świecie potrzebują towarzystwa , potrzebują czuć bliskość i ludzi i innych zwierząt :)

Na oczach.Nielegalne tzn takie które rozmnażają psy i zarazem je męczą np. trzymaja w klatkach na króliki,w ciasnych ciemnych pomieszczeniach, suki /psy maja niedostateczna/minimalną ilośc pozywienia wody i to kiepskiej jakości, szczeniaki jak i ich rodzice są zarobaczone ,chore niesocjalizowane etc. mam wymieniać dalej? Czy naprawde teraz uważasz dalej że to jest legalne?! Oczywiście nie kazdy rozmnażający psiaki taki jest ale...Czy rozpoznasz to od miłego uśmiechnietego pana na bazarku który sprzedaje psiaki(poza oczywistym patologicznym wystraszeniem osowiałością,oznakami choroby pieska) Powiedz ile jest takich ludzi którzy rozmnażają psiaki i dbaja o właściwe geny tzn. eliminują niewłaściwe skojażenia suki/psa,które mają genetyczne choroby lub zryta psychikę?Ilu to robi? ilu takich dba o suke przed ciążą w jej czasie i po narodzinach ? O psiaki o szczepienia, odrobaczenia i socjalizację? Ilu ja sie pytam?! A teraz prosty wniosek jeśli ktoś podchodzi do tego tematu poważnie jak wymieniłam to czy jest to dla takiej osoby zapłacić wcale nie dużo i wyrabiac metryki? Duzo łatwiej przeciez pobawić się w reproduktora w małe szczeniaczki i wydać mając nadzieje że trafia w dobre ręce-w najlepszym przypadu bo w najgorszym..polecam oglądnąc wymieniona dogomanię.Tam jest cała masa psiaków wyprodukowanycvh przez pseudohodowców...

"Nielegalne tzn takie które rozmnażają psy i zarazem je męczą np. trzymaja w klatkach na króliki,w ciasnych ciemnych pomieszczeniach, suki /psy maja niedostateczna/minimalną ilośc pozywienia wody" Nie. To są hodowle o złych warunkach. Znaczenie słowa "nielegalne" jest nieco inne. Złe warunki najczęściej zdarzają się w hodowlach rodowodowych działających pod skrzydełkami związku kynologicznego o czym świadczą różnego typu akcje mające na celu odebranie psów. Niestety jest to rzadko wykrywalne, bo klika trzyma się razem i chroni nawzajem.

To czego chcesz dowiedzieć sie od nas? Jak ktoś napisze ze może mieć zrytą psychikę, może byc chory to co zrobisz? Wyrzucisz,oddasz? Może byś tak ruszyła tyłek posżła do weta przebadała a przedewszystkim skoro juz masz taka zabawke to powinnas wiedzieć z ,,czym się to je'' Na co rasa jest narażona, jaki ma charakter czy masz warunki na psa...Nic nie stoi na przeszkodzie zeby nadrobic braki czytac wymieniac sie opiniami z właścicielami rasy psa w typie rasy...Bądź odpowiedzialna za to co masz-to żywa istota zalezna od Ciebioe!

Augustian skąd masz takie wiadomości? ,,Złe warunki najczęściej zdarzają się w hodowlach rodowodowych działających pod skrzydełkami związku kynologicznego'' Wiesz ja bym raczej powiedziała że jest dokładnie na odwrót (choć niestety zdarzyć sie mogły takie sytuacje) Wiesz co? Ktoś kto podpisuje umowe sprzedazy /kupna ,gdzie masz jego dane ma dużo do stracenia ..osoba anonimowa niezupełnie...

Może źle to ujęłam ;) W każdym bądź razie rozmnażanie psów DLA ZYSKU jest po prostu złe. A zazwyczaj ludzie, którzy to robią, nie mają bladego pojęcia o genetyce i potem rodzą się psy obciążone różnego rodzaju chorobami, które ujawniają się w późniejszym czasie. Uważam, że wszystkie psy, które nie mają rodowodu powinny być automatycznie kastrowanie/sterylizowane. Schroniska i tak są już pełne i kundelków i tych "rasowych nierodowodowych" psów :o

"Ktoś kto podpisuje umowe sprzedazy /kupna ,gdzie masz jego dane ma dużo do stracenia ..osoba anonimowa niezupełnie..." Takie umowy są nic nie warte i nie mają żadnej wartości przed sądem. Stworzone są tak, żeby nie dało się wygrać :) więc nie ściemniaj ludziom. Związek Kynologiczny ma nawet swoje wzory które wmusza hodowcom.

"W każdym bądź razie rozmnażanie psów DLA ZYSKU jest po prostu złe." Czyli cały związek kynologiczny jest zły, bo przecież nikt nie uwierzy, że zrzeszeni tam hodowcy robią to dla ratowania tych cudownych ras ;) Szczególnie panie emerytki, które postanowiły na wsi nieco sobie dorobić i zamknęły w klatkach po 30-50 suk różnych ras, zazwyczaj trzech bo to jeszcze wygląda jako tako.

LabRador do cholery.. :O

Rozumiem, że znasz wielu hodowców, że tak się wypowiadasz ;) To są ludzie, którzy psami zajmują się z PASJI. Czy wiesz jakie ponoszą koszty związane z utrzymaniem psów? Opieką weterynaryjną? Najlepszą karmą? Szczepieniami? Ewentualnymi chorobami? Poza tym ile hodowca w ciągu roku ma miotów? Jeżeli myślisz, że z tego są kokosy, to na prawdę nie mamy o czym dyskutować.

"Jeżeli myślisz, że z tego są kokosy, to na prawdę nie mamy o czym dyskutować." Kokosy może nie, ale na dobre życie starcza szczególnie emerytom. I proszę nie pisz o tych karmach eukanuby i mleku dla szczeniąt bo nikt w to nie wierzy :)

"Poza tym ile hodowca w ciągu roku ma miotów? " Dwa. Jeden z rodowodem a drugi na lewo.

albo jeseśt/byłaś pseudohodowcą albo kiepsko trafiłaś.Pozjadałaś wszystkie rozumy i naginasz rzeczywistość. Rozumiem że nic tlko brac psiaki z bazarku.. BRAWO twoje rozumowanie mnie powala! Jeśli ktos chce psiaka może jechać i sprawdzić warunki bytowe ,na bazarku tego nei zrobisz! Brak słow dziewczyno co wypisujesz....

Szczególnie panie emerytki, które postanowiły na wsi nieco sobie dorobić i zamknęły w klatkach po 30-50 suk różnych ras, zazwyczaj trzech bo to jeszcze wygląda jako tako. Chyba poniosła Cię fantazja ;) Poza tym my tu nie rozmawiamy o pani Edzi czy Stasi z Koziej Wólki, które jak widać nastawione są na zysk i nie ważne kto i kim jest rozmnażany. Rozmawiamy o hodowcach, przez duże H, którzy znają się na psach, psiej psychice, genach. Którzy dobierają psy tak, aby mioty, które się rodziły były jak najbardziej doskonałe. A czasami trzeba na to wielu lat.

Każdego hodowce przetrzepała i wie że,,Dwa. Jeden z rodowodem a drugi na lewo.''' Boże widzisz a nie grzmisz.Szkoda rozmawiac z takim matołem!

"albo jeseśt/byłaś pseudohodowcą albo ." Nie jestem hodowcą ani nie byłam. Nie jestem szczególną miłośniczką zwierząt, ale traktowanie psów przez was hodowców przez duże H nawet mnie zniesmacza. A wmawianie ludziom historii o ratowaniu rasy, rozmnażaniu z pasji itp jest po prostu obrzydliwe. I jeszcze walka z hodowlami bez rodowodu to zwykłe niszczenie konkurencji, nic więcej.

Tak, tak.. znam to. Najwięcej do powiedzenia mają Ci, co w ogóle nie siedzą w temacie. Augustina zapewne nigdy nie widziała na oczy prawdziwej hodowli psów. Być może przydarzyła jej się wpadka ze szczeniakami, bądź sama kupiła na bazarku i stąd ta frustracja. Polecam napić się meliski, podobno pomaga. Bez odbioru

walka o kase pod przykrywką miłości do zwierząt. Polecam wątki z dogomani np zabiłam szczeniaki chociaż miałam chętnych bo jak ktoś nie zapłaci to nie doceni. Mordercy kochają pieski.. Kochacie tylko pieski rodowodowe ? :-o