nienawidze swojego wyglądu, 24 na dobe wstydze się, poza

nocami, gdy spie i kiedy nikt mnie nie widzi choc nawet wtedy odczuwam wstęt bo oczami wyobrazni widze siebie. Jeśli chodzi o twarz to najgorszą u kobiety wadą moze byc zbyt dlugi nos, nawet kształt nosa nie jest tak uciązliwy jak jego rozmiar. Przyglądam sie kobietom ciagle i widze male normalne nosy, wystrczy, ze kobieta sie podmaluje, zrobi fryzure i jest ładna a ja............ Oczywiscie chce dodac, ze nos to nie jedyny defekt w moim wyglądzie, jest ich sporo. Ale chyba on zawazyl na calym moim zyciu. Wszystkiego mi sie odchciewa, ciagle to samo, ta sama rozpacz, myslalam ze mi to minie kiedys, niepotrzebnie sie ludziłam, to powraca jak bumerang. Żeby tak odeszlo ode mnie to wszystko!

jezzzu tez masz problem:o ludzie maja wieksze i potrafia sie cieszyc zyciem ogarnij sie dziewczyno

Im więcej o tym myślisz, tym masz gorszy nastrój. Im gorszy masz nastrój - tym bardziej się nakręcasz. SAMA w swojej głowie zbudowałaś sobie piekło. Sama się litujesz i użalasz nad sobą. Czy wiesz, że jeśli Siebie znienawidzisz to dostaniesz choroby psychicznej? Odrzucanie czy nienawiść do samego siebie zrobi z Ciebie wariatkę. Jestem przekonany, że Twój nos nie jest ogromny, to masz fobie. Jeśli nawet jest duży - są operacje i kiedyś to zmienisz. Czy wiesz, że ludzie żyją bez nóg i rąk i nie użalają się nad sobą tak jak Ty?

A powiedz coś więcej o swoim wglądzie, czego zazdrościsz innym czego ty nie masz poza tym nosem?

wiem, ze mają większe bo sama sporo przezyłam, co nie zmienia faktu, ze nadal wstydze sie swojego wygladu, z reszta niepotrzebnie stworzylam ten topic, to jasne, ze zaraz ktos przytoczy przyklady, ze inni mają gorzej, bo ma raka, bo ma tamto...Tak, wiem, o tym doskonale, ze moja sytuacja jest idealna w porównaniu do innych, tylko co z tego jak czuje sie jakbym nigdy nie żyła normalnie... dobra niewazne.

jak wielki masz kinol :D

ma pół metra zadowolony!

Czujesz się źle, bo nienawidzisz siebie. Za co - za geny który masz od rodziców (przecież wygląd dziedziczysz). Chcesz się wyrwać - skup się na czymś co lubisz i daje Ci przyjemność i radość. Tak żeby nie myśleć o nosie. Twój problem nie tkwi w nosie, o jest w głowie. Twojej głowie. Czy wiesz, że nawet supermodelki mają swoje kompleksy? Że np. Claudia Shiffer ma kompleks wielkich dłoni. Skup się na czymś pozytywnym, przyjemnym. Wtedy się uwolnisz.

jak mam sie skupic na czyms pozytywnym skoro co jakis czas ktos daje mi do zrozumienia, ze mam wielki nos, glupkowate spojrzenia, komentarze...i tym podobne. Nawet jak zaakceptuje swoj wyglad to ludzie nie pozwolą mi zapomiec o moich wadach, Zycie to dno.

e tam Powiedz mi że masz rude loczki. Lubisz bieliznę. Jesteś > 20 letnią dziewicą. I masz piersi max b. No i jeszcze mogła byś być ze śląska bo od pon tam mieszkam. Takie oto ja mam wymagania :) A ty na nos patrzysz. A tak na poważnie wklej foto to ci powiemy jak wyglądasz.

a propos modelek. Kilka lat temu było głośno o samobójstwie jakiejś supermodelki i miss czegoś tam. Zabiła się bo nikt jej nie chciał i nigdy z nikim nie była. Widzisz różnie to bywa. My się boimy też tych superpięknych. Albo miała kosmiczne wymagania któż to wie....

nie bede wklejac zdjec, nie potrzebuje opinii, wystarczy ze wyjde na ulice i juz widze opinie.....

jaki masz nochal ? Podaj kogos z takim jak ty :O

Ja ci powiem tylko tyle bo mam kupę rzeczy do zrobienia jeszcze a tu 3 w nocy :( W technikum pokochałem nauczycielkę. Ponoć brzydką. Według mnie najpiękniejszą na świecie. Do dziś ją kocham. mimo że minęło parenascie lat. Ona wylądowała w psychiatryku. Dużo gadania. Więc według mnie jeśli ktoś cie pokocha to przecież nie będzie patrzył na za duży nos. Swoją drogą ona miała też kompleks nosa. Że zadziorny, czy za płaski. Zawsze jak mnie wkurzała łapałem go ustami. A ona zawsze się wyrywała albo kichała. IDE bo się rozmarzam i wracam do tego czego już nie będzie...

nie widzialam u nikogo takiego nochala jak moj, moze A. Małysz.

ale tez jak pisal jacek z kompleksami. do glowy ktos ci nakladl, ze jestes beznadziejna to i przyczepilas sie do nosa. mam kolezanke ktora ma naprawde duzy nos, ja sama nigdy nie patrzylam na niego bo lubie ja, ten nos jest jej czescia - taka jest. i to jej jakos nie przeszkodzilo, zeby wyjsc za maz itp itd poza tym slyszalam od kumpla ze kobieta ma miec cos DUZEGO, nieproporcjonalnego, zeby przykuwalo uwage. najwaznijesze i tak co mam w glowie znajoma z kolei ma niesamowicie wystajace uszy, i tez jakos nie ma ztego powodu kompleksow, pewna siebie chakarterna babka. z mezem i 3 dzieci mysle, ze nie mysl sobie ze jak wychodisz na ulice to WSZYSCY odrazu z atomatu patrza na ciebie i sie krytykuja i wysmoiewaja, naprawde miej to w powazaniu co ktos ewentualnie moze se pomyslec. pokochaj ten nos i tyle ja dodam od siebie ze najszczuplejsza nie jestem, ale ze jestem swiadoma swojej kobiecosci+pewna siebie to ciagle mam wianuszek adoratorow, a inne laski tylko mi zazdroszcza:P

Kobiecość i atrakcyjność nie jest zaklęta tylko i wyłącznie w wyglądzie. Znam kilka bardzo ciepłych, mądrych, silnych, opiekuńczych i dobrych żon które są marnej urody. I Co ? Mają rodziny, dzieci i się ŚMIEJĄ! A może twoim przeznaczeniem jest chłopak też z dużym nosem? Właśnie on Cię w pełni zrozumie, jak cierpisz itd.

wiesz co ja mam np bardzo mały nos i powiem Ci, ze nigdy nie pomyslałam że ktoś ma nie taki nos. Doszukujesz się, że ludzie zwracają uwagę na nos, a to nieprawda. Moja koleżanka wyznała mi keidyś, ze przeszkadza jej nos. Ja dopiero zauważyłam, ze jest duży. No jest no i ? Dalej uważam, że ona jest bardzo piękną dziewczyną, am świetne włosy, fajnie się ubiera. Ona się męczy jak i Ty i nikt tego i tak nie widzi. W ludzkim wyglądzie jest milion rzeczy zawsze do poprawki- jak Ci przeszkadza nos, to zadbaj o włosy i popracuj nad nogami. na coś masz zawsze wpływ...

tobie sie tylko wydaje, ze kazdy patrzy na ciebie i komentuje twoj nos, masz obsesje na tym punktcie. ja np mam kaca i wyjde na miasto to mam schizy ze sie wszyscy gapia i wiedza ze mam kaca hehe :)

"poza tym slyszalam od kumpla ze kobieta ma miec cos DUZEGO, nieproporcjonalnego, zeby przykuwalo uwage." tak, ale to maja byc CYCKI

miałam w gimnazjum kumpelę która też narzekała na duży nos.. a ja tego wogóle nie widziałam u niej, zawsze zazdrościłam jej że taka ładna, że wygląda jak indianka... ciemne oczy, włosy, karnacja, a ona narzekała na nos. faceci też nie zauważali tego jej nosa. nikt nie zwracał na to uwagi -była fajna, towarzyska, dużo sie śmiała, ale co jakiś czas wspominała o nosie bo ją dręczył. a inna moja kumpela wógóle nie wspominała o nosie. też miała coś niby-nie-tak, takiego garba jakby na nosie, ale też w sumie nikt na to nie zwracał uwagi, bo ładna i zgrabna, wyglądała jak lalka z porcelany, delikatna biała cera i wogóle- ładna dziweczyna.. aż któregoś razu po dłuższym czasie, już jakoś na studiach -spotkałam ją przypadkiem i tak mi się wydawało że coś się zmieniło. ale nie mogłam skojarzyć CO. dopiero po jakimś czasie dotarło do mnie że zoperowała sobie ten garbek na nosie ! :O fakt wyglądała jeszcze bardziej jak lalka -delikatna buzia i zmieniła fryzurę... no nieziemsko... :) ale widać jak jej to przeszkadzało. TYLKO JEJ. ;) jak męczy cię twój nos, to oszczędzaj i zrób sobie operację. to nie są duże sumy. jedna praca wakacyjna i myśle że spokojnie możesz pozbyć się kompleksu :) ale pamiętaj że to siedzi tylko w twojej głowie :) jak nie pokażesz ludziom że coś ci nie pasuje, będziesz pewna siebie i wesoła, to gwarantuje ci że nikt nie wytknie ci nosa :D ale jak chodzisz ze spuszczoną głową i się przejmujesz, to się sama nakręcasz :) jaki nos ma Kayah/ J.Steczkowska/ Magda Szejbal..??? to sa NOSY !! a Panie mają "w nosie" kompleksy i sa świetne :) tzrymaj się :)

masz przejebane i nie tylko ty bo ja mam ten sam problem:) poważnie, to jeden z moich głównych kompleksów, ale z wiekiem mam coraz bardziej na to w... Operacja kosztuje tylko 3 tys więc jak się dobrze ułoży to jeszcze w 2012 problem będzie rozwiązany. Choć z dnia na dzień coraz częściej sie zastanawiam czy warto, no bo skoro się nie podobam komuś z tym nosem to trudno. Wygląd to nie wszystko.

Ty masz brzydki tylko nos a ja cala jestem brzydka a najgorsze, ze na zdjeciach wygladam w miare dobrze a potem faceci nie moga uwierzyc, ze to cos tak brzydkiego to ja.

masz brzydki nos i tyle,nie ma się co oszukiwać. Ludzie zawsze zwracają uwagę na coś co odbiega od normy. Nie użalaj się nad sobą tylko odłóż na operację i tyle.

Pojęcie "brzydki" jest pojęciem całkowicie subiektywnym. Dla jednych Borys Szyc jest "brzydki", dla innych nie. Tak samo np. Julią Roberts. To są gusta.

ale ani Borys Szyc ani Julia Roberts nie mają widocznych defektow, wyglądają zwyczajnie, nie mają w sobie nic co zwracaloby uwage ludzi, ani wielkich nochali, ani, wielkich odstajacych uszu, nic charakterystycznego...Tu nie chodzi o jakies gusta, tylko o widoczne defekty.

Są ludzie którzy lubią "nietypowy" wygląd. Z gustami się nie polemizuje. Istnieją pary ludzi zakochanych po uszy którzy mają bardzo zdeformowane ciało. Prawdziwe uczucie umie to przezwyciężyć. "Brzydki" nos oznacza "brzydki dla mnie". Nie dla całego świata.

Musisz zaakceptować swój nos bądź go zoperować :) A najlepiej wrzuć zdjęcie to Ci napiszemy co jeszcze możesz zrobić dla poprawienia urody bo na pewno nie jest tak źle jak piszesz, tylko wyolbrzymiasz a wiele wad da się zakryć makijażem.

,,poza tym slyszalam od kumpla ze kobieta ma miec cos DUZEGO, nieproporcjonalnego, zeby przykuwalo uwage.'' o super, to ja mam dużą dupę :D

autorko mam podobnie, nienawidzę swojego nosa, z przodu tego nie widać, ale z profilu, na zdjęciach(szczególnie prawy profil), w sklepie, w przebieralni z lustrami po bokach, widząc swoje odbicie z profilu totalnie się załamałam.. ja mam jednocześnie długi, duży i niekształtny nos:o ale ostatnio w sklepie ekspedientka miała ultra mini nos i wyglądała komicznie, więc może być źle także w drugą stronę.. ta aktorka Szejbal czy jak jej tam ma długi nos, jak mrówkojad ale prezentuje się dobrze ja bym chciała mieć wklęsły nos, kiedyś sobie zrobię operację naprawdę, może dla innych to 'tylko' noc, ale dla mnie źródło największych kompleksów, nawet idąc ulicą wyobrażą sonie mój wielki noc :o