Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

żeby zapomnieć

Zapominanie jest trudniejsze niż mogłoby sie wydawać.

Polecane posty

Gość wertyuiouyte
kazdy ma wolną wolę wolnność słowa wolnośc czynu serce jest głupsze od rozsadku miałam podobnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wertyuiouyte
mam takie same podejście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy ja zabraniam mu tego robić? Jego życie, jego sprawa. Tylko decydowanie za kogoś jest, delikatnie mówiąc, trochę nie na miejscu (zakładam, że autor jest dorosłym facetem).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie.....
dwa razy w tygodniu to sporo, zebrania firmowe odpadaja raczej, chyba ze w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwłaszcza, o ile dobrze pamiętam, to trzeci tak przypadek w życiu autora. Ja wiem, że nie wszyscy są stworzeni do związków. Uważam jednakże, że autor zwyczajnie nie ma śmiałości by cokolwiek zrobić w kierunku bliższego poznania dziewczyny. A zasłanianie się tym, że nie może jej niczego zaoferować, jest nudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdhdgajsdj
w taki sposob to nigdy nie bedziesz mial slubu koscielnego, jesli jestes oczywiscie osoba wierzaca. co Ty o tym myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaniemaciebie
"Poza tym tu chodzi o jej szczęście, prawda? Czuje, że mi na niej zależy, zatem chcę aby była w życiu jak najszczęśliwsza. Żeby jednak się to stało, musi spotkać mężczyznę, który będzie mógł zaoferować jej to, czego ona pragnie" a skąd możesz wiedzieć czego ona pragnie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaniemaciebie
i autor nie powiedział, że spotykał ją 2 razy w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filmowaaktorka
no rzeczywiście autor nic nie napisal , zeby spotykal ja 2 razy na tydzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale szkoda ,..
napisał równiez iż' chciałby aby tamci' ktorzy za nią latają daliby jej mniej niż on' przykre ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janieonajestzla
hmm, trudne to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania29ja
ania dąbrowska-trudno mi się przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie potrafie sie przynax
wanda sowska kochanie wybacz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania29ja
nie ma autora? może napisałby jeszcze cos ciekawego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 stasia polska
pojawi sie za jakiś czas aby ponownie wzbudzić''' emocje'''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autor doszedł do wniosku, że proces zapominania który sobie aplikuje, nic nie da. Ktoś już tu napisał, że można co najwyżej nie myśleć o tym i o tym (w tym przypadku o kimś). Z powodu własnej nieudolności panowania nad emocjami, autor (czyli ja) jest bardzo smutny, bo zdaje sobie sprawę że przez najbliższe kilkanaście miesięcy, może kilkadziesiąt, będzie się męczył musząc znosić te wszystkie uczucia, których nie potrafi usunąć i nad którymi nie jest w stanie zapanować. Nie prosiłem o swój stan uczuciowy. Nie chciałem go. Ale jak to już bywa w świecie, to co chcemy a czego nie - nie ma kompletnie znaczenia. / napisał równiez iż' chciałby aby tamci' ktorzy za nią latają daliby jej mniej niż on' / Napisałem że część z jej adoratorów jest jeszcze gorszej jakości niż ja a nie, że chciałbym "żeby ona wybrała jednego z nich", bo są też tacy, z którymi ja (i oni), nie mogę się w żaden sposób równać. I to właśnie ta druga grupa, ktoś z niej, mam nadzieję, że ją uszczęśliwi :) /no rzeczywiście autor nic nie napisal , zeby spotykal ja 2 razy na tydzien/ Napisał, ale nie w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29 stasia polska
ciało jak i serce , umysł i dusza potrzebują pokarmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjsj
dlugo zapominales o ostatniej kobieci, 4 lata to kupe czasu. a moze zapomniales o tamtej poznajac teraz ta o to kobiete

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pendium pend
coście sie tak uczepili chlopaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaniemaciebie
czyli co? koniec procesu zapominania i unikania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokotoko
spoooko pojawi sie nastepna :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaniemaciebie
to ty jesteś Ivanhoe???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaniemaciebie
jesli to ty jesteś Ivanhoe(czytałam twojego bloga) a nawet jeśli to nie ty, to wiedz (i może trochę ci to pocieszy) ja miałam taka sytuację- urwał się mój kontakt z mężczyzną, na którym mi zależało i nadal zależy, mam wrazenie , ze unika mnie specjalnie, wiec każdy w jakimś stopniu jest smutny przez tak piękne uczucie , jakim jest miłość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem Ivanhoe. Jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że nie dożyje jego wieku (też przejrzałem jego blog) :) Ale to kwestia przyszłości, dość odległej przyszłości. Zobaczymy jak się życie potoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaniemaciebie
pomyślałam, ze to ty nim jesteś, uwrażliwiona jego odczuwaniem życia, sama chciałam podzielić się swoim "kłopotem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciało by się rzecz nie idź tą drogą bo bardzo źle się skończy, ale widać, że już jesteś w bagnie i przez bagno musisz przejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaniemaciebie
jesteś jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
/pomyślałam, ze to ty nim jesteś, uwrażliwiona jego odczuwaniem życia, sama chciałam podzielić się swoim "kłopotem"/ Ze mną też możesz się podzielić swoim problemem. ;) /Chciało by się rzecz nie idź tą drogą bo bardzo źle się skończy, ale widać, że już jesteś w bagnie i przez bagno musisz przejść./ Od 4tego roku życia muszę przemierzać bagno. Moczary wydają się nie mieć końca, mam jednak jeszcze siłę i wiarę ku temu, że kiedyś, w końcu, uda mi się wyjść na stały ląd :) I nie mówię tu o suchej ziemi, na to jest za późno, chcę chodzić po "pozłacanym chłodniku" życia. Kiedy ja musiałem się babrać w błocie, czasami widziałem jak część szczęśliwców, mijała mnie, idąc ścieżką, którą od tamtych chwil i ja chcę kroczyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemaniemaciebie
to fajnie, ze z tobą też mogę się tym podzielić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×