ludzie bez studiow - czy czujecie sie gorsi?

witam, studiuje zaocznie ale rzucam studia i wyjezdzam z powrotem zagranice w zeszlym roku zaczelam studia, w wieku 21lat 2lata bylam zagranica i chce tam wrocic ciesze sie ze mam mozliwosc uczenia sie, ale co z tego? dusze sie, czuje ze to nie jest moje miejsce co mi dadza studia? prace za 1500zl? ale jednak w srodku gdzies mam takie poczucie ze nie bede studiowac to bede gorsza, nie wiem czemu tak jest a czy wy, ci ktorzy nie studiuja/studiowali. czy czujecie sie gorsi?

uważam że studia są potrzebne a sapierdoI za granicą przy mysiu sedesów lub garów to można na krótko

nie, nie ma powodu

wiesz, poza myciem garow i sedesow sa tez inne zawody za normalne pieniadze nie bede prezesem banku ale bede zarabiac normalnie a tutaj mysle i planuje, czy 2 jablka dziennie to nie za duzo bo mnie nie stac na wiecej:o

moze ktos jeszcze sie wypowie?

niesz studiów za granicą? w Pl każdy matoł konczy wyższą uczelnie, tutaj tak naprawde tytuł mgr bardzo się zdewaluował i poza kilkom dobrymi wciąż kierunkami studia nie zagrwarantują Ci ani dobrej pracy ani pieniędzy. A jeżeli masz kompleksy z tego powodu... ucz sie, rozwijaj, czytaj .. nie musisz miec formalnego wykształcenia aby byc mądrą

moi rodzice mieszkaja w uk od kilku lat ja do nich dojechalam po maturze ciagle namawiali mnie na studia w uk, jezyk znam, moglabym dostac kase wiec nie musialabym za to placic ale ja sie uparlam na polsce i treaz mam dusze sie tutaj i mecze chce wracac i mysle zeby za rok albo 2 lata zaczac studia, ale najpierw chcialabym pracowac zeby po prostu na nogi stanac, nie mam oszczednosci nic :( fakt ze rodzice na poczatku pomoga ale wlasnie mam 22lata, studia w uk zaczelabym majac 23 albo 24lata. wiec nie jest tak zle ale mimo wszystko pozno

...Ty się nie oglądaj co kto powie.pewnie,że mieć ten papierek fajna sprawa,ale nie daje on żadnej gwarancji na to co Cię w życiu spotka.. bo wszystko zależy tylko od nas... pozdrawim

wiem ze nie powinnam sie ogladac i przjemowac ale ja w srodku czuje ze po prostu bez tego papierka nie ejstem nic warta to nie jest prawda, bo to tylko papierek a co mam w glowie to moje teraz kazdy to magister i studia stracily na wartosci

ale wlasnie mam 22lata, studia w uk zaczelabym majac 23 albo 24lata. wiec nie jest tak zle ale mimo wszystko pozno to wcale nie jest pózno:) przed Tobą całe życie , na co jest za późno ludzie studiują i po 30 i po 40 . Nie myśl stereotypami tylko realizuj marzenia i nie oglądaj sie na innych

Mylisz dwie różne rzeczy: brak studiów to nie znaczy brak umiejętności zawodowych! Ja nie mam studiów, mam 2 różne dyplomy szkoły pomaturalnej (normalnej, z egzeminami wstępnymi i porządną nauką, a nie śmieciowe zrobione tylko dla legitymacji i zniżek w autobusach), znam 3 języki obce. I dlatego mam porządną pracę tutaj, nie muszę wyjeżdżać myć garów za granicę. Miłałam okazję pracować z facetem po studiach w Polsce i po studiach MBA za granicą - po 3 miesiącach zostałam jego kierownikiem, bo moze i miał papierki, ale umiejętnosći stanowczo nie! Jak widzę, dla ciebie jest ważne tylko to, że masz lub nie masz PAPIERKA. Z takim podejsciem do życia faktycznie lepeij wyjedź.

Ja pracuje w budzetowce. Nie mam studiow jako jedyna w mojej pracy, ale mam 10 letni staz pracy i doswiadcznie. Jednak czuje sie czasami gorsza. Mlodsi, nowi pracownicy zarabiaja praktycznie tyle co ja, a tylko dlatego ze maja studia. Ja nie moglam sobie na nie pozwolic. W wieku 20 lat urodzilam dziecko, poszlam na swoje i nie bylo mnie stac. Przerwalam po pol roku studia.

Owszem studia straciły na wartości, ale pracodawcy wymagają coraz więcej i niestety patrzą czy ktoś ma ten papierek. Wybierz jakiś kierunek nie dla papierka, ale z zainteresowania wtedy nauka choć po części będzie przyjemnością :)

nieee ja nie mowie ze papierek jest wazniejszy tylko generalnie nazywam to papierkiem ja wiem ze w pl studia sa bardzo popularne, kazdy idzie czy sie nadaje czy nie ja chce sie uczyc, mam dobrze zdana mature i nie chcialabym tylko na niej poprzestac uwielbiam czytac ksiazki o roznej tematyce, wiec to nie jest to ze nie chce sie rozwijac, nic ze soba nie robic angielskiego tak naprawde nauczylam sie sama, teraz biore sie za niemiecki ale jednak w srodku czuje taka troche nie wiem pustke i wstyd? ze jak ktos spyta czy studiowalam to odpowiem ze nie nie umiem tego wyjasnic, nie wiem czmeu tak mysle, to glupie, bo dobra prace mozna miec i bez studiow, bez magistra, nie mowie ze jak ktos nie studiuje to nie ma umiejetnosci, to sie nie musi wykluczac :)

wybralam zgodnie z zainteresowaniem ale ja czuje ze ja sie tu dusze dla mnie najlepsza opcja bylaby nauka plus zycie w uk a jednak wybralam studia i zycie w polsce i sie przejechalam

ja mam studia i wcale się lepsza od nikogo nie czuję . siedze w domu bo w tym zjebanym kraju nie ma pracy dla wykształconych ludzi , jest praca dla ludzi którzy maja znajomosci. więc skasuj swój temat i spytaj czy ludzie bez znajomości czują się gorsi bo wykształcenie nie ma tu żwdnego znaczenia

Ja nawet gdybym miała nigdy nie pracować to chce mieć studia dla własnej satysfakcji i żeby dzieci się za mnie nie wstydziły

jaha - zalozylam ten temat bo tak sie czuje, wiec nie mow mi ze mam kasowac, zaloz swoj wlasny o znajomosciach :P ale to tez prawda, mozna miec i 10roznych kierunkow skonczonych, jezyki, opanowane programy, a i tak mozna pracy nie miec bo nie masz plecow

jesli chodzi o dzieci to samym appierkiem nie wykarmisz dziecka :o wiec nie wiem czemu dzieci mialyby sie z cebie smiac ja podziwiam moich rodzicow, nie maja studiow ale kombinowali ciagle zeby bylo lepiej od zawsze chcieli zagranice wyjechac i wreszcie to zrobili maja wlasny dom, prace ktora daje im satysfakcje, normalnie spokojne zycie, i ja ich podziwiam a co z tgo jakby mieli po 4tytuly i pracy zero?

Na studia ida tylko przyglupy. Jedni od drugich zrzynaja,nie potrafia nic samodzielnie napisac glaby. Czemu dzis tak latwo sie na studia dostac? Powinny byc egzaminy na wysokim poziomie,a studia dla naprawde inteligentnych. A nie,same imprezowicze i mlode ku.rewki

To zalezy jakie studia. Ja uwazam ze wszelkie zaoczne- to NIE studia.

Ale jakie umiejętności masz mając tylko maturę? Sorry, ale nie nadajesz się nawet do marketu, bo musiałabyś mieć chociaż przeszkolenie: kasa fiskalna, ogólne zasady itd. Praca biurowa - ha ha ha, każdemu wydaje się że "przekładanie papierów " to taaaakie łatwe! "Praca która daje satysfakcję" - po maturze, bez żadnych tak naprawdę umiejętnosci? Jak to widzisz? Nota bene - nie mówcie mi tu głupot o znajomosciach! Ani ja, a ni nikt kogo znam nie dostał pracy tylko dlatego ze miał znajomosci! Jedyna osoba (panienka "mająca studia" właśnie, córka "kolegi szefa") wyleciała niemal natychmiast, bo nie miała chyba anijednej komórki mózgowej! Jeśli nic nie umiesz, nic dziwnego ze nie chcą za to płacic!

"Uwielbiam czytać książki" - jeśli nie są to fachowe ksiązki z zakresu jakiejś konkretnej dziedziny, to samo czytanie romansów lu bchociażby Prousta czy Kafki guzik ci daje na rynku pracy, nie sądzisz?

po maturze bez zadnych umiejetnosci - no tak skoro ktos siedzi przed tv do 20roku zycia to moze nie ma zandych umiejetnosci :o

zadnych romansidel nie czytam ja nie mowie ze to mi daje wiele mozliwosci, ale tylko pokazalam jak mozna sie samemu rozwijac, to wlasnie ze nie bede miec teraz tytulu licencjata nie znaczy ze jestem glupia, ze nie mozna ze mna o niczym porozmawiac, ze na zaden temat nie mam pojecia co mi daje ksiazka? rozwija wyobraznie, poprawia slownictwo, daje wiedze na rozne tematy

Ale ja cię pytam : JAKIE UMIEJETNOSCI MASZ, KTÓRE POZWOLIŁYBY CI DOSTAĆ JAKĄŚ PRACĘ TERAZ I TUTAJ? i Z KAŻDYM POSTEM UTWIERDZAM SIĘ W PRZEKONANIU, ŻE NIE MASZ ŻADNYCH! Tylko biadolisz, zamiast się wziąć za siebie, dziewczyno. Hobby i zainteresowania są fajne, rozwijające itd ale chleba nie dadzą. A potem płacz i żal, bo w Polsce nikt nie chce dać 2 tyz pln za mycie garów.....

ja uwazam, ze studia procz "papierka" poszerzaja kregi myslowe, a w Polsce stracily na wartosci przez rozne prywatne wyzsze szkoly latania na miotle, ktore procz tego "papierka" nie daja nic. Slusznie ktos wyzej napisal, ze studia powinny byc egzaminy wstepne i przyjmowani byliby tylko Ci najzdolniejsi.

aga _______ ja nigdy nie studiowalam, nigdy matury nie zrobilam :) zyje za granica i dobrze zarabiam ,mam latwa prace za biorkiem ...zyc nie umierac...nie zastanawiam sie czy moge jedno jablko zjesc czy 2 kilo na dzien ;) a w pracy takie luzy ,ze nawet mam czas ci to pisac..... jedz za granice, nie stracisz tylko zyskasz .....ja niczego sobie nie zaluje mam kase i zawsze stac mnie na zachcianki , :)

wlasnie mi chodzi o to ze czuje w srodku ze chcialabym dla siebie sie uczyc bo tak naprawde studia stracily na wartosci i boli mnie jedynie fakt ze znowu zaczne studia tak pozno (23 albo 24lata) ale mam do wyboru albo studia tutaj i ciagle narzekanie, mimo ze rodzice pomagaja albo wyjazd i spokojnie bez stresow zyc i uczyc sie

aga _________ a tak pozatym to sama piszesz ze sie dusisz, wiec dlaczego masz marnowac twoja mlodosc na cos co ci sie nie podoba ; uciekaj za granice tylko tu masz szanse byc szczesliwa tak jak ja :)