Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koblodzik

Drugi rozwód....

Polecane posty

Gość koblodzik

Czy ktos tutaj jest po 2 rozwodach???? Jak dajecie sobie radę? Dlaczego wam sie nie powiodło po raz drugi czy trzeci? Ja jestem w drugim małżeństwie ale czuję, że to za chwile runie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasnej ciasnej
Ja nie jestem ale moja najbliższa koleżanka tak.Z perspektywy czasu wiem, że za każdym razem wybierała nieodpowiedniego faceta i co najlepsze oni byli podobni do siebie z charakteru.Obydwoje zdradzacze lubili robić interesy a nie pracować np. na etacie,podejrzliwi, kłótliwi i w ogóle dziwni dla postronnego obserwatora.Summary: pierwszy rozwód nie gwarantuje że drugi raz wybierzesz inaczej,lepiej itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna panna;;;;
kto nie wytrwał w jednym małżeństwie to ani w drugim ani w trzecim nie wytrzyma, ale tak to jest jak się wybiera beznadziejnych partnerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasnej ciasnej
Tak, właśnie o to mi chodzi przed drugim ślubem mówiłam jej -ale on jest jakiś dziwny,coś z nim jest nie tak, jego zachowanie dla mnie było nie do przyjęcia.Ona tego nie widziała,zakochała się lub po prostu cieszyła, że trafił się chętny bo już przecież miała dziecko dwuletnie, a pierwszy mąż wyjechał nie wiadomo gdzie i alimentów też nie było.Teraz po latach przyznała mi rację że ona po prostu źle wybiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasnej ciasnej
Przypadek drugi.Koleżanka nr.2.Pierwszy mąż alkoholik.Zgadnijcie kim jest jej drugi wybraniec? Zaznaczam że reszta moich koleżanek, w tym ja mam po jednym mężu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koblodzik
"kto nie wytrwał w jednym małżeństwie to ani w drugim ani w trzecim nie wytrzyma, ale tak to jest jak się wybiera beznadziejnych partnerów" A co to za slogan? Ja znam pary, które wytrwały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do jasnej ciasnej
Jak widać Ty do tych par nie należysz- "ja jestem w drugim małżeństwie, ale czuje że to za chwilę runie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieczna panna;;;;
jakby mi się nie udało w jednym małżeństwie to napewno nie pchałabym sie w drugie ryzykując, że historia może się powtórzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ororewowe
dla mnie to wogole jakas patologia:O rozumiem ze 1 ,malz.moze nie wyjsc,ale po co pchac sie w kolejne?i jeszcze nie byc tego pewnym skoro rozwod tuz tuz..ludzie ,sami sobie komplikujecie zycie:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale z Was moralizatorki
to tak jakby powiedziec, że jak kupiłam jedne buty i były niewygodne to drugich juz nie kupię :D A Wy ile macie związków za sobą???? Małżeństow to tęz zwiazek tylko, że zalegalizowany. Nie bądźcie hipokrytkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iweiqw
mam kilka zwiazkow za soba,a jak bede pewna ze to ten jedyny to wezme slub,dla mnie to patologia raz po raz brac slub,a p[otem rozwodzic sie z byle glupstw:O po kolejnym rozwodzie mozna pomyslec ze taki ktos jest nieodpowiedni do malzenstwa:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z ty, jedynym też może
sie nie udać. Nie ma gwrancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość los dupos.
oj ludzie ludzie... rozumu ni macie...... Nie uda się z żadnym jesli same nie zmienicie. Jak się nie zmienicie bedziecie wybierac wciąz to samo barachło....W zyciu nie ma przypadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość los dupos.
oj ludzie ludzie... rozumu ni macie...... Nie uda się z żadnym jesli same nie zmienicie. Jak się nie zmienicie bedziecie wybierac wciąz to samo barachło....W zyciu nie ma przypadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stanisław tomicki
ja jeszcze nie mam drugiego ale poważnie o tym myślę, małżeństwo - pzrez pierwszy rok super - później już tylko kłamstwa, przemoc fizyczna i psychiczna - -no i mamy wspólne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoJaja
Lejesz babe? Zuch chłopak :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ja sama jestem w drugim związku i nie mam zamiaru się rozwodzić, bo nie po to drugi raz ślub brałam, żeby życie przewracać do góry nogami nie tyle sobie co dzieciom... fakt, z pierwszym się rozwiodłam... ale tak się stało i zapewne miało się stać... ale chciałabym wtrącić swoje skromne słowo, że kto w małżeństwie nie dąży do normalnego życia i nie dokłada starań i przysłowiowych drew do ognia, żeby ten ogień w małżeństwie utrzymać, ten nie dorósł do małżeństwa i lepiej będzie, jak nie zwiąże się z nikim, bo będzie się rozwodził za każdym razem, bo nigdy ona albo on nie będzie dość dobry i nie spełni oczekiwań tej chorej, niedojrzalej i rozchwianej emocjonalnie osoby!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
beata04 Pamietaj, wina rozpadu zwiazku NIGDY nie lezy tylko po jednej stronie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mdi999
nie rozumiem ludzi ktorzy wchodza w malzenstwo drugi raz i sie rowodza,chore to,jeszcze pierwsze malzenstwo i rozwod to mozna ogarnac ale brac drugie i rozwodzic sie to wogole dziecinada i niedojrzalosc,a swoja droga winne sa zawsze 2 strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beardat
kobieta po 2 rozwodach czy facet po 2 rozwodach to juz dno:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdura o tej winie dwóch stron jak facet chla albo używa przemocy to jaka jest wina kobiety? albo jak kurwi sie na prawo i lewo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osz przegapilam ciag dalszy
kobieta po 2 rozwodach czy facet po 2 rozwodach to juz dno dlaczego dno??? mam sie z kims meczyc jak jestem nieszczesliwa??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TylkoJaja
Nie. Kup se marchewke - przed pierwszym ślubem!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eedddeee
w Hollywood i nawet w polskim showbiznesie gwiazdy maja wiecej jak dwa sluby i sa przeciez podziwiani i kochani przez milony :) ja bym mogla byc takim dnem :D przynajmniej byłabym bogata :D i mlodszych kochankow o 30 lat w wieku 55 lat ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola200301
Ja jestem po drugim rozwodzie. Wydawało mi się że wszystko jest w porządku z drugim małżeństwem. pierwsze to była wielka miłość na studiach wielka i krótka szybko się skończyła. Drugie było przemyślane, zaplanowane. Kupiliśmy dom, mamy dwójkę malutkich dzieci. Mąż pracował we Wrocławiu ja mieszkałam w Toruniu u teściów. Ze względu na męża pracę podjęliśmy decyzję o przeprowadzce do Wrocławia. Miesiąc przed przeprowadzką mąż poinformował mnie, że się odkochał, że nie chce już z nami mieszkać i żyć.... Próbowałam ratować to małżeństwo, ale pojawiła się ta trzecia młodsza, bez dzieci, zawsze dyspozycyjna i chętna... nie miałam żadnej szansy, zresztą nie poniżyłabym się, żeby błagać o pozostanie męża z rodziną.... Nie to nie.... Jestem silną kobietą więc dam radę. Nigdy nie wiadomo jak to naprawdę będzie.... W dzisiejszychczasach utrzymać małżeństwo bez zdrad, kłamstwa i udawania to wielka sztuka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny poco, po raz drugi bierzecie ślub?można normalnie żyć bez całej otoczki potem kolejny rozwód kolejny wydatek i nerwy że znowu się nie udało. Ma przykład mojej koleżanki po 15 l wspólnego pożycia rozwiedli się z jego winy, po roku wzięła kolejny ślub po 3 l znowu rozwód po kolejnym roku kolejny ślub po roku rozwód te 2 śluby były na 100 osób sporo wydała kasy bo jest dobrze ustawiona ma własną firmę, faceci myśleli że nie muszą pracować jak ona dużo zarabia jak kazała iść do pracy już miłość wygasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie po co kolejny ślub, Mam przyjaciółkę po 3 latach małżeństwa wzięli rozwód po 2 l poznała fajnego dobrego mężczyznę, żyją już razem 10 l i są nadal szczęśliwi bez ślubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wszyscy chcą związku bez zobowiazan . Slub jest przypieczętowaniem tej obietnicy ze będziemy z sobą do śmierci . Jest ważny dla wielu ludzi , Polska jest i będzie krajem katolickim 3 w Europie po Hiszpanii i wlochach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To smutne ze rozwodow jest coraz wiecej ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kotas jest taki sam ze ślubem jak i bez ślubu. I tak samo rocha. Jak u psów w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×