Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DownUnder

Wyjazd do Australii

Polecane posty

Gość Tez mieszkam w Melbourne
Kochanka - Australia jest bardzo restrykcyjnym krajem. Jesli np. kogos zlapia na pracowaniu na czarno, to od razu wypad z Au i zakaz powrotu na kilka lat, co w praktyce wyglada tak, ze po tych kilku latach i tak z powrotem nie wpuszcza, bo w papierach taki delikwent bedzie mial wbity nielegal w Oz i dupa zbita. Oz to kraj prawa anglosaskiego i tutaj nie ma zmiluj sie, a sami Ozi przepisow przestrzegaja. Zdarzaja sie przekrety, ale nie na taka skale, jak w Pl, i jesli kohos zlapia, to wala kary bez litosci. Zycie tutaj do tanich nie nalezy. Przecietna pensja to w tym momencie jakies 55 tysiecy aud, co po przeliczeniu na pln wydaje sie spora kwota, ale np. jesli ktos chce poslac dziecko do prywatnej szkoly, to musi sie liczyc z wydatkiem 15000 aud i wiecej ( szkoly ponadpodstawowe, podstawowki sa troche tansze). Daytime childcare kosztuje 80-120aud za dzien, za jedno dziecko, w zaleznosci od placowki. Rzad zwraca polowe, jesli sa ku temu przeslanki, ale dla przecietnie zarabiajacych rodzicow to i tak nie jest maly wydatek. Generalnie wszystko jest tutaj okolo 3 razy drozsze, niz w Pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mieszkam w Melbourne
ROR - ja zawsze cenilam sobie spokoj i wkurzalo mnie to wszedobylskie zainteresowanie, czy kogos to powinno obchodzic czy nie. Tutaj nikt nie komentowal tego, ze kupilismy nowy samochod albo ze nas nie bylo kilka tygodni, bo gdzies wyjechalismy. Bardzo podoba mi sie tez to, ze ludzie nie plotkuja, dorabiajac po tysiac razy historie, ze kazdy sasiad doda cos od siebie;) ludzie zyja swoim zyciem i pozwalaja zyc innym, a jesli wystepuja jakies niesnaski, to sa w kulturalny sposob zalatwiane:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie widze powodu porownywania cen - na zasdzie cos jest tansze/drozsze niz w pl ;/ co ma piernik do wiatrka? liczy sie tylko sila nabywcza pieniadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym "mind your own business" to w gole domena spoelczenstw anglosaskich - w polsce np. w nowym miejscu pracy wszyuscy sie interesuja - a skad przyszlas? a po co? a dlaczego? a na ile? itd. u anglosasow - tez pytaja ale raczej na zasdzie takiej kurtuacji niz zywego zaintersowania;-) ale ta zawisc jest potworna w polsce - i czsaem niemajaca nic wspolnego z sytuacja ekonomiczna - to jest taka niska samoocena poszczegolnych jednosytek w natezeniu skali kraju;/ mi sie wydaje ze to sie niestety w polsce jest podsycane przez rezim religijny - nie bezposrednio przez ten kocisol katolicki - tylko tatka spoelczna nauke kosciola wbita do swiadomosci spoelcznej (bez zwgldu naobecny stosunek danej osoby do zagadnienia kosciola;//)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie urodziliscie sie tam
i nic nie wiecie o OZ. kompletnie nic. Macie tylko jakies mgliste pojecie na podstawie jakichs tam przeslanek etc. Tak naprawde nic nie wiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skad ty wiesz gdzie ktio sie urodzil, cio?:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
Tez mieszkam w Melbourne alez ja to juz wiem.Z TV z ksiazek,internetu.Tyle ze mnie to nie intersuje.Ja jade na wakacje,opalic sie,poplywac w oceanie,pozwiedzac.Kazdy kraj ma swoja kulture,swoje widzimisie,czasem sluszne czasem nie.Australia jest wspanialym krajem jak setki innych wspanialych krajow,ma swoje plusy i minusy. Poza tym w mojej rodzinie jest maly myk,ktory otwiera mi wrota do Australii,nie tylko malutkie drzwi na lotnisku,ale nich to zostanie tajemnica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i super - jelsi lecisz z europy to polecam przez bliski wschod ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie urodziliscie sie tam
"ROR a skad ty wiesz gdzie ktio sie urodzil, cio?" z wpisow waszych. A co to " CIO" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka Franka
ROR wlasnie spotkalismy sie na innym topiku.Dla informacji.Poleciec to mi mozesz miedzy majtami.Nie musze mieszkac w Australii zeby do niej dotrzec.Poza tym nie placisz za przelot.Moze mam ochote na Au nie przez Bankok,Kuala Lumpur,Singapur tylko z drugiej strony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mieszkam w Melbourne
ROR - nie chcialam, zeby moj post o cenach byl " porownaniowy", ale skoro tak wyszlo, to trudno. Chcialam tylko przedstawic na kilku przykladach, jak maja sie tutejsze zarobki do panujacych tu cen:) Nie wiem, czy religia ma wplyw na stopien zawisci. Zwiedzilam wiele krajow, w paru mieszkalam i z najwieksza zawiscia spotkalam sie, niestety, tylko w Polsce. Do osoby, ktora twierdzi, ze skoro ktos sie nie urodzil w danym kraju, to nic o nim nie wie- bzdura. Przez 8 lat poznalam Australie, a zwlaszcza moja ukochana Victorie i Melbourne, wystarczajaco dobrze:) Kochanka - przez Londyn i Dubaj tez mozna;) tylko jedna przesiadka:) Australia na wakacje jest super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] nie urodziliscie sie tam "ROR a skad ty wiesz gdzie ktio sie urodzil, cio?" z wpisow waszych. A co to " CIO" ?" xxxxx taka zagwozdka dla ciebie - tak myslalam ze to wylapiesz;-) nie tylko ty masz rentgen w oczkach;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kochanka Franka ROR wlasnie spotkalismy sie na innym topiku.Dla informacji.Poleciec to mi mozesz miedzy majtami.Nie musze mieszkac w Australii zeby do niej dotrzec.Poza tym nie placisz za przelot.Moze mam ochote na Au nie przez Bankok,Kuala Lumpur,Singapur tylko z drugiej strony? " xxxx skad tak agresja?:-) loty przez singapur odradzam z dobrego serca;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sadzac po wypowiedzi i stylu - bede strzelac;-) kochanka franka - to polska, co nie?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PSYCHIATRIA
PRZYPOMINAM ŻE TERMIN PŁATNOŚCI ZA KAFETERIE MIJA DNIA 25.11.12R DZIĘKUJĘ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie urodziliscie sie tam
no i co mi po tym rentgenie skoro i tak zagwozdka pozostanie zagwozdka:D? Btw. singapurskie linie lotnicze sa najlepsze na swiecie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tez mieszkam w Melbourne
Potwierdzam: linie singapurskie sa jednymi z najlepszych :) i te ich mile stewardessy w uroczych uniformach, i dobre zarcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie urodziliscie sie tam
zalezy jakie, ale generalnie ok. Najgorsze to ASIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak w azji jest masa tych localnych "ryanairow";/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Lenkaa-
Tez latalam singapurskimi liniami i faktycznie boskie. A wybralam je, bo maja swietna opinie + sprawdzilam model samolotu i odleglosci miedzy siedzeniami :D Wybralam taki gdzie jest najwiecej miejsca na nogi, w koncu to dluga podroz. ROR ma racje, ze liczy sie sila nabywcza pieniadza. W Australii zauwazylam,ze ceny i zarobki maja dziwaczne proporcje i sila nabywcza jest czasem dziwaczna, w sensie niektore rzeczy wydaja sie bardzo tanie, a niektore bardzo drogie i nie wiadomo wlasciwie dlaczego. Pewnie raz to polityka celna, a dwa odleglosc od producenta. Gdzies wyczytalam,ze ponad 70% kobiet sprowadza kosmetyki spoza Australii. Ja tez kupilam buty z UK, bo nawet z przesylka kosztowaly prawie polowe mniej,niz tgen sam model tego samego producenta w Australii. Pozdrawiam z South Oz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tati35
Hej Mam 35 lat, od paru lat mieszkam w Anglii. chcialabym wyjechac do Au na rok, do szkoly jezykowej. Czy nie jestem za stara? Czy chodza tam ludzie w moim wieku? chyba zle bym sie czula z jakimis dwudziestolatkami w jednej lawce :) Acha! czy pracujac 20 godz tygodniowo mozna sie utrzymac???? tati

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×