Sylwester nad morzem, Międzyzdroje

A może zamiast narzekać ,ze znowu albo na białej sali , stereotypowo na prywatce czy innym balu - może weźmiesz znajomych - nawet do 8 sztuk :) i spędzisz Sylwestra nad morzem ? chętnie wynajmę ci mieszkanie , 150 m od morza :)

nie, dzięki

ok , ale jakby co - zapraszam :)

Często z mężem wyskakujemy na weekend do miedzyzdrojow ale dziewczyno to jest fajne latem nie zimą. Raz wybraliśmy się tam w listopadzie, matko bardzo tego żałowałam. Cisza i głusza. Żadnych ludzi. Jeden dobry hotel na całe miasto ! I to nie 5 gwiazdkowy a cztero. Nie polecam szczerze.

no , jak ty na 1 listopada jedziesz spodziewasz sie Bóg wie jakiej zabawy to nic dziwnego . Moja propozycja dotyczy ludzi, ktorzy potrafia sie dobrze czuć i bawić we własnym towarzystwie .W każdym terminie :)

My będziemy na wielkim balu w Hiszpanii gdzie mamy dom .Robimy sobie w tym roku urlop już na święta i wyjeżdżamy na zasłużony wypoczynek w promieniach słońca .Bal sylwestrowy będzie w świetnym hotelu ,tylko dla tkzw.VIP-ÓW.Morza polskiego w zimie nie polecam -niestety można się u nas zanudzić i zimnooo br...

We własnym towarzystwie ? rzeczywiscie tu dowaliłaś. Tam nie ma innego towarzystwa. Śmiem twierdzić, że na wsi jest większy ruch niż w Międzyzdrojach zimą. A do brzegu nie da się podejść bo wiatr od morza parasol łamie. Tak więc nie polecam.

dziecko , nie chcesz nie jedź , ale nie nudź.

No my w tym roku lecimy do Dubaju. Nie zamieniłabym tego na zimne polskie morze i nudne miasteczko gdzie diabeł się żegna.

już się zaczyna ...:D

Jennifer ty preferujesz wypady weekendowe nad polskie morze ? My nie ,nie lubię zimna brrr :( W weekendy często lecimy do różnych znanych hoteli w Europie ,ostatnio "DEL PALAZZA "W Wenecjii .Polecam :)

co ci sie zaczyna ?

Preferuje czasem latem sopot lub gdańsk rzadziej międzyzdroje ale latem kiedy mamy tylko 2-3 dni wolne i nie możemy dalej polecieć. Przecież nawet do Dubaju lot trwa 6 godz a gdzie dojazdy, czas na miejscu. bez sensu by było ale jak tylko mamy więcej dni to nawet o polsce nie myślę.

zróbcie mi przysługę - idźcie sie juz pakować co ? :) bo pewnie już samolot na prywatnym lotnisku kołuje :D

Dubaj -nic specjalnego nie polecam wam Jennifer :( Brudno tam niesamowicie ,ludzie nie uprzejmi br.I Ci żebrzący na każdym kroku co ciągają za włosy (ja mam blond )Zawiedziesz się nie lećcie tam Dubaj jest "de mode" teraz wiesz o czym mówię :)

My nie będziemy nigdzie chodzić. Sylwester w hotelu, potem zakupy w centrum i zaraz powrót do domu. Dzicz mi nie straszna, byłam 2 razy w Egipcie. Najbardziej mnie przerażają czarni i rumuni w Paryżu. To jest dopiero patologia.

ja sie nie dziwię dziewucho ,ze sie z ciebie ludzie tak na kafie nabijają , bo po tym co wypisujesz - nie ma innej opcji :D

Jennifer my wyjeżdżamy w każdy weekend ale zawsze w inne ciekawe i przyzwoite miejsce.Polska i wybrzeże nim na pewno nie są niestety.Loty czarterowe są organizowane na wszystkich lotniskach i już za 2 tys euro można polecieć np.do Paryża ,wygodnie w spokojne miejsce i do dobrego hotelu ,więc polecam :)

Jennifer 87 wczoraj pisałaś ze lecisz na sylwestra na Kubę zapomniałaś?

Niestety mąż ma dużo pracy i nie mamy tyle czasu. Mam nadzieje, że w następnym roku już wszystko sobie odbijemy. Najbardziej marzy mi się miesiąc daleko , miesiąc lenienia się gdziekolwiek nie wiem aruba meksyk może cancun. Miesiąc tylko dla nas bez dziecka bez pracy.

Nie, lece do dubaju i o tym pisze. Jak znalazles wpis o kubie to pokaz go bo to nie jest prawda.

Jennifer napisz w jakich byłaś krajach?

w jakim standarcie jest to mieszkanie?

Wczoraj pisałas że bedziesz na kubie rozdawać dolary .

Jak jedziecie do dobrego hotelu to dobrze.Faktycznie nie ma co udawać się na spacery zbyt daleko .Zakupów Ci zazdroszczę :) Ja bardzo lubię złoto ,wręcz kocham i kupujemy go dużo bo to się opłaca aczkolwiek trzeba uważać na straganiarzy ciągnących za rękawy ,namolnych -sprzedających brzydko wykonane i nie dopracowane precjoza jubilerskie .Ja nie lubię jak coś jest niedopracowane ,wykonane byle jak ,cóż że złote jak tu rysa tam zły szlif:(

A te 150 metrów to odległość prawdziwa tzn droga jaką muszę przebyć żeby wejść na plażę czy może odległość w linii prostej a realnie do morza 1500 metrów? :)

A te 150 metrów to odległość prawdziwa tzn droga jaką muszę przebyć żeby wejść na plażę czy może odległość w linii prostej a realnie do morza 1500 metrów? :)

halo autorko, jestes tu jeszcze?

150 m - w lini prostej i już jesteś na plaży :)

Na bazary nawet się nie wybieram. Muszę obkupić się troche w złoto bo wszystko mam już stare i nie modne. Skupiłam się w tym roku za bardzo na obuwiu dodatkach a nie na bizuteri.