Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polaroid***

Nie zaszczepiłam swoich dzieci przeciwko odrze, swince, różyczce. nadal się boje

Polecane posty

Gość uigywie
Kilka dni temu bylo o tym że światu grozi epidemia odry bo matki - dekle od sraczy nie szczepią dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
taaaa, a nie tak dawno była nagonka, że grozi nam już nie epidemia tylko PANDEMIA ptsiej/świńskiej grypy. Nawet co poniektórzy atakowali minister Kopacz, że szczepionek nie kupuje :):) Dajcie ludzie żyć i szczepćie swoje dzieci na wszystko, zgodnie z polskim kalendarzem szczepień- obowiązkowe, zalecane. Ale myślącym ludziom zostawcie wybór jak i kiedy szczepić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja proponuje przeciwniczkom
szczepień udac się na jakiś oddział zakaźny dla dzieci. tak same pokrzywdzone dzieci przez głupie matki. jeszcze kilka lat temu uważaliśmy to za niespotykane zjawisko jeśli trafiło do nas dziecko z chorobą zakaźną wieku dziecięcego. teraz to jest norma i w wywiadzie zawsze informacja że dziecko nie było szczepione.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za głupie baby
wszystko zwalają na szczepionki, jak rodzą autystyczne dziecko to wina szczepionki, jak dziecko ma downa to też. Wiecie jakie byłyby epidemie i jak wielka umieralnośc gdyby nie te szczepionki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhaaaaaaaaaa
a kto normalny pójdzie na taki oddział? odsyłanie tam jest niepotrzebne, bo i tak nikt cię tam nie wpuści i takie ble ble ble to sobie mów sama ja znam akurat przypadki zachorowań dzieci szczepionych, ciekawe co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhaaaaaaaaaa
szczepienie od krztusca chroni tylko na 2,3 lata a co dalej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja proponuje przeciwniczkom
Ostatnio trafił do nas chłopczyk który przechodził odrę. Oczywiście dziecko nie szczepione bo po co? Szczytem szczytów jednak było działanie jego matki która zamiast zaprowadzić dziecko do lekarza to dziecko leczyła homeopatią. Dziecko obecnie zmaga się z zapaleniem opon mózgowych. I to wszystko dlatego, że matka kosztem zdrowia i życia dziecka chciała udowodnić że szczepienie są złe. Udowodniła jedynie tyle, że nie nadaję się na matkę. Szpital ma zamiar złożyć zawiadomienie do prokuratury bo takie zachowanie normalne nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do hahhaaaaaaaa
a skąd wiesz, że to zachorowania poszczepienne?!? Może po prostu dziecko zachorowało i nie ma to związku ze szczepieniem. No, ale trzeba przecież dopisac do tego ideologię, bo jak moje dziecko ot tak sobie mogło zachorowac, na pewno to wina tej szczepionki. Jak można byc tak tępym?!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widocznie ta matka miala juz doswiadczenia z lekarzami. znajomek dzieci maja 'alergie'. lekarze bez zadnych badan przepisuja sterydy. czy to normalne?? takich nalezaloby jako pierwszych postawic przed sadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja proponuje przeciwniczkom
do hahhaaaaaaaa - Poruszyłaś ważną kwestię. Dzieci nieszczepione również chorują na autyzm. Jakim cudem skoro autyzm jest wywoływany przez szczepienia? Teoria o złych szczepieniach po prostu upada. Rodzicom ciężko zrozumiec że autyzm u dziecka..to ich wina. Bo skłonności do autyzmu przekazywane są w genach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhaaaaaaaaaa
do hahhaaaaaaaa a skąd wiesz, że to zachorowania poszczepienne?!? Może po prostu dziecko zachorowało i nie ma to związku ze szczepieniem. No, ale trzeba przecież dopisac do tego ideologię, bo jak moje dziecko ot tak sobie mogło zachorowac, na pewno to wina tej szczepionki. Jak można byc tak tępym?!? czytaj tępaku sama ze zrowumieniem dziecko zachorowało na odrę pomimo szczepienia, oraz na rotawirusa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja byłam 2 lata temu 3 dni na dziecięcym oddziale zakaźnym z moim dzieckiem chorym na cytomegalię na oddziale były tylko dzieci chore na cytomegalię/mononukleozę większość trzymana tam bez żadnej wytłumaczalnej potrzeby, tylko i wyłącznie dlatego, że badania na przeciwciała trwają 2 doby i trzeba czekać na wyniki, bo jak wiadomo te choroby leczy się objawowo i dzieciom podawano w zasadzie tylko środki przeciwgorączkowe, które spokojnie można dać w domu ja trafiłam tam dlatego, że mój syn zachorował na wczasach, na drugim końcu Polski, od razu wiedziałam , że to może być jedna z tych dwóch chorób, bo sama przechodziłam mononukleozę w dzieciństwie a u dzieci objawy są ewidentne ale lekarka idiotka stwierdziła, że to zapalenie migdałków a moje sugestie obśmiała i przepisała mu penicylinę wirus cytomegalii na penicylinę reaguje straszną wysypką, którą oczywiście dziecko dostało po tygodniu, więc jak pojechałąm do szpitala, to cytomegalia była w sumie już wyleczona, dostawał tylko kroplówkę na wysypkę jak tylko dostałam wynik od razu go stamtąd zabrałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkghvm
a ja wam radzę - idźcie do przychodni i weźcie do ręki opakowanie szczepionki i przeczytajcie skład ze zrozumieniem i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhaaaaaaaaaa
i "autyzm może siedzieć" w dziecku, ale do wieku 3,4 lat organizm jest jeszcze słabiutki i każdy patogen moze go wywołać, łącznie ze szczepieniem w późniejszym wieku to się nie zdarza, taka moze być zależność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
o lekarzach można by cały epistoł tutaj napisać:) Ja pamiętam, jak składałam pisemko w przychodni, że odraczam szczepienia- też mi grozili nie wiadomo czym, a przecież nie rezygnowałam ze szczepień. Jak poprosiłam, żeby mi wytłumaczyli co źle robię, przedstawiłam im mój plan szczepień to jedynym argumentem było, że mądrzejsi ode mnie układali plan szczepień :) Już naprawdę nie wspomnę o tym, że córka była dwa razy chora w ciągu tych 2,5roku. I za każdym razem upierali się przy antybiotyku. Nawet na trzydiówkę :) Sorry, ale ja swój rozum mam. Jak na razie dziecko mam zaszczepione na wszystko- tyle, że nie skomasowałam tych szczepień w ciągu pierwszego roku życia dziecka. Teraz mam ostatnia turę i basta. MMR pomijam- pewnie znowu usłysze ;) Tak więc ja apeluję do matek, żeby szczepiły ale z głową. Bo ten nasz kalendarz szczepien to nijak sie ma do logiki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do leczenia odry - niby jak się odrę leczy? hm? przecież to wirus i każdy lekarz powie, że leczenie odry jest dość proste. Najlepszym sposobem jest leżenie w łóżku - innych sposobów nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
rafinka- pewnie antybiotykiem :):) jak wszystko dzisiaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i z tym się zgodzę że faktycznie trochę by trzeba było ten kalendarz szczepień zmienić i conieco poprzesuwać chociażby własnie mmr tak na gdzieś 12 rok życia bo faktycznie wcześniej to te choroby są niegroźne ja osobiście nie potrafię zrozumieć dlaczego nasz szanowny nfz wycofał się ze szczepień na gruźlicę :/ kiedyś były co kilka lat do 18 roku zycia a teraz tylko noworodki i tego nie rozumiem bo z tych wszystkich szczepień które sa to akurat gruźlica jest najgroźniejszą chorobą ale szczepienia muszą być i koniec popatrzcie sobie chociażby na czarną afrykę tam tych szczepień nie ma i jaka umieralność na najprostrze choroby? wiem zaraz powiedzicie że to inna kultura i inny poziom rozwoju ale mimo wszystko mają lepszy zdrowszy klimat a umierają, szczepienia działają może nie dają 100% gwarancji ale nawet jak po szczepieniu zachorujemy to chorobe przechodzi się dużo lżej!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
w afryce brak wody, jedzenia chyba ma znaczący wpływ :) A nie brak szczepionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie mówiłam że się tych dzieci z afryki czepicie :D:D:D no to inny przykład USA tam moda na nieszczepienie jest od dawna moja ciotka kóra tam mieszka kupe lat a właściwie jej córka nie zaszczepiła swoich córeczek niestety nie pamietam już na co i one zachorowały, powikłania były straszne bo doszło do zapalenia mózgu w obu przypadkach i niestety jedna jest w tej chwili rośliną a druga na poziomie rozwojowym 7-8 latka a obie są już dorosłe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, szczepienia nie są złe tylko z głową o dzieciach się trąbi a o dorosłych to już nie tylko to jest w zasadzie nowa sytuacja, np moja córka jest chyba ostatnim rocznikiem nie szczepionym na świnkę (wtedy była szczepionka na samą odrę) i na tą świnkę nie chorowała, chociaz jak miała 2 lata i chorował mój brat 9 letni wtedy, to ją do niego podstawiałam, żeby się zaraziła, no ale jakoś się nie zaraziła, odporna bestia :D no więc może zachorować i powinna się zaszczepić, powinna też powtórzyć odrę, bo wtedy była tylko jedna szczepionka na roczek, a potem już nic zamierzam ją wysłąć, żeby się zaszczepiła, ale to jest płątne i założę się, że takich ludzi nie będzie wiele kto ma 18-19 latka i chce go zaszczepić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misako29
Macie swoje dzieci? To pilnujcie swoich durne matki polki wtykajace nos w nieswoje sprawy. Chcecie szczepić byle gównem to szczepcie. Moje dziecko miało wstrząs po szczepionce więc się 10 razy zastanawiam czy i na co szczepić. Nie twierdzę ze szczepionki powodują autyzm, ale jest szereg innych powikłań i poczytajcie o tym bo jedynym argumentem jest "szczepienie nie powoduje autyzmu" - co też nie jest ani zaprzeczone ani potwierdzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P:P:P:P widocznie miały jakąś wadliwą odporność albo co, jeżeli obydwie coś takiego dotknęło ja chorowałam na odrę i świnkę i razem ze mną chorowały wszystkie dzieci, bo epidemie były tak co 2 lata, więc każdy zdążył do 7 roku życia przchorować, i nigdy, ale to nigdy nie zetknęłam się z osobą, która miałaby po tych chorobach jakiekolwiek powikłania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×