Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polaroid***

Nie zaszczepiłam swoich dzieci przeciwko odrze, swince, różyczce. nadal się boje

Polecane posty

Gość (chanelka)
:P:P:P:P:P Ani dorosłej ani w okresie dojrzewania. Co prawda nie praktykuję, ale wiedzę medyczną mam, więc wiem co to są chroby wieku dzieciecego i czym kończą się powikłania. Po śwince powikłaniem może być m.in. zapalenie jąder któro może prowadzić do bezpłodności - niezależnie czy u dorosłej osoby, nastolatka czy małego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andzia z parku
Helenka - widzę, że myślisz tak samo , jak ja :D Tak trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko tu na kafe spotkałam się z mamusiami które nie szczepią i takimi których dzieci miały takie straszne powikłania po szczepieniu :/ w większości przypadków oczywiście nie ma dowodów że to po szczepieniu ale one są tego pewne :/ ludzie nie szczepią bo się boją :/ ciekawe co powiedzą jak za jakieś 20 lat wybuchnie taka epidemia tych chorób że szpitale będą pękać w szwach :/ a nasze organizmy są coraz słabsze i to że 10-20 lat temu z różyczką się tylko kilka dni leżało w domu wcale nie oznacza że za 20 lat nie będzie to choroba śmiertelna bo raz choroby ewoluują a dwa nasze organizmy jak pisałam są coraz słabsze ja szczepię i szczepić będę bo owszem mogą być powikłanie i skutki uboczne ale to jest znikomy odsetek dzieci zaszczepionych a i jeszcze jedno wyżej pisała jedna babeczka że jej wcześniak ma problemy rozwojowe po szczepieniu, moja córa 33tc rodzona, odbyte wszystkie szczepienia według kalendarza i jest okazem zdrowia fizycznego, psychicznego i rozwojowego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz szczescie
inni tyle szczescia nie mieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie sa durni
daja sie powoli okaleczac i zabijac i jeszcze za to placa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy tez epidemie autyzmu epidemie astmy epidemie alergii wszystkie te epidemie spowodowane sa ZATRUCIEM organizmu od dziecka przez wszelkiego rodzaju szepionki, chemie i hormony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem takkk
znam kobiete, ktorej corka po szczepieniu zapadla na autyzm, jak poznalam jej historie to az mi sie wierzyc nie chcialo, kobieta jezdzila po specjalistach, sprowadzala jakies leki ze stanow, raz w tygodniu jezdzila na drugi koniec polski do jakiejs wybitnej pani doktor i wiecie co? wygrala ta walke, bo jej coreczke udalo sie wyciagnac z tego autyzmu. gdyby nie determinacja rodzicow, to pewnie dziecko nadal by bylo chore...ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pani ktora sie wypowiadala na temat ze szczepi swoje biedne dziecko wszystkim czym sie da i jest ono zdrowe... no coz skutki szczepien i innych tego typu rzeczy najczesciej widac po uplywie 20-30 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość (chanelka)
Drogie Mamy. Zastanówcie się dlaczego mmrii podaje sie dzieciom w 13 mż a nie np w wieku 12 lat? Kasa, Kasa, kasa. O to chodzi. Wasze dzieci i wasze zmartwienia. Ja swojego chłopaka zaszczepiłam w wieku 10 lat ( i tylko tą dawkę przyjął) a córkę zaszczepię w wieku 12 lat (tak jak to kiedyś było) tylko na rub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brendusia
no a jak to jest z sanepidem? nie ścigają nieszczepiących rodziców? czy jest obowiązek szczepień czy jednak jest to wola rodzica? grożą jakieś konsekwencje? bo raz słysze ze tak a raz ze nie bo nic nie mogą zrobić bo nie ma przymusu. kto ma aktualne dane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOLOKWIALNA
Helenka mówisz jak paranoiczka. Wszędzie widzisz zło. Złe szczepionki, złe jedzenie, złe powietrze- to po co ty w ogóle rodziłaś dzieci jeżeli ten świat będzie jeszcze gorszy? Bo napewno nie będzie lepszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja.....
każdy rodzic podejmuje sam decyzje i Wasze "mądrości" nic tu nie dadzą. Ja osobiście nie znam żadnego przypadku powikłań po szczepieniu wśród kilkudziesięciu dzieci znajomych, a śmierci w wyniku powikłań po odrze małego dziecka tak. Nic mnie nie przekona do nieszczepienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Glupota ludzka nie zna granic
Podnoszę bo temat ciekawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupinia
upup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwuletniej dziewczynki
nigdzie nie napisałam że na 100% to szczepionka spowodowała problemy i takiej pewności oczywiście nie mam... Prawda jest taka, że MMR w większości przypadków nie szkodzi, organizm dzieci radzi sobie z nią, ale niektóre dzieci niestety nie mają na tyle silnego organizmu i są powikłania:( Problem polega na tym,że my -rodzice, szczepiąc dziecko nie wiemy, czy dziecko sobie poradzi z tą szczepionką, bo niby odporne, nie choruje itp, wydaje się że jest okazem zdrowia. Nie zawsze tylko chorowite dzieci mają problemy z radzeniem sobie z metalami cięzkimi zawartymi w szczepionkach. Powinno być tak,że przed "poważniejszymi" szczepionkami dziecku robi się badania,by sprawdzić, czy jest ok wszystko z jego zdrowiem, bo to, że fizycznie nic nie widać o niczym jeszcze nie swiadczy. Przykład- dziecko może mieć grzyba candidę, którego może mieć nawet od urodzenia, rodzice pojęcia o niczym nie mają, a grzyb ten uszkadza jelita, układ odpornościowy itp (dodam, że grzyba tego mamy wszyscy - jednak jedni w ilościach niezagrażających zdrowiu a inni jego przerost i nawet o tym nie wiedzą). Objawów być nie musi, a rodzice zazwyczaj nawet nie wiedzą co to candida (i nie muszą, bo od czego do cholery są lekarze -to oni powinni nas uświadamiać), więc z pozoru zdrowe dziecko jest szczepione MMR, niestety candida spowodowała zmiany w np. jelitach (np nieszczelność) i zawartość szczepionki roznosi się po całym organizmie, atakuje mózg ( szczepionka zawiera rtęć, która zatruwa mózg i cały organizm , mózg zostaje uszkodzony a co za tym idzie pojawiają się zmiany w zachowaniu dziecka i regres albo opóźnienie rozwoju. Proste. To nie jest tak ze szczepionka sama w sobie zatruje dziecko, szczepionka zatruje bo trafia na słabości organizmu dziecka. Dlatego przed szczepieniem należałoby mieć pewność, że cały organizm dziecka jest zdrowy, łatwo powiedzieć, wiem :o Moje dziecko ma candide (robiłam niedawno badania teraz jesteśmy w trakcie leczenia), zastanawiam się teraz, od kiedy ją ma? może od urodzenia? a ja do niedawna nawet nie wiedziałam o istnieniu tego cholerstwa :o może ją miała przy szczepieniu? (a ogólnie zawsze była okazem zdrowia, nigdy nie chorowała) dlaczego wtedy o tym nie wiedziałam? dlaczego nikt mi nie powiedział i nie kazał zbadać dziecka? teraz można sobie tylko pluć w brodę... Ale na tej samej zasadzie zastanawiam się czy dziecku nie zaszkodziło np to, ze rok temu malowalismy sciany farbami i schody lakierem w domu, może zatruła się wtedy ? moze to nie szczepionka tylko farba? a może wcześniactwo samo w sobie jest przyczyną? Przyczyn może być wiele. Dlatego nie mówię, że na 100% to szczepionki, ale uważam, że na jakieś 60%, może więcej, sama nie wiem, to mogłobyć to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dwuletniej dziewczynki
przepraszam za ew. błędy ale pisałam w pośpiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najgorsza bzdura jest
laczenie szczepionek z autyzmem! jak twoje dziecko ma byc autystyczne to bedzie i tak,a nie po szczepionce dopiero dostanie cech autystycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma naukowo potwierdzonej tezy ze szczepionki są przyczyną zaburzen rozwoju!!!!!!!!!!! A nie szczepienie jest bardziej grozne niz darowanie sobie Widac co teraz dzieje sie za granicą Owszem nie ma pewnosci ze po szczepionce dziecko nie zachoruje Ale jest to zdecydowanie słabszy przebieg choroby!!!!!!!!! Strach przed szczepionką wynika z niewiedzy!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze jest tak że rodzic chorego dziecka próbuje szukać przyczyny I jak wykazały badania prawie w 90% łączy to ze szczepieniem!!!!A to niepotwierdzone bzdury!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja powiem tak każdy kto nie zaszczepi dziecka powinien mieć zakaz wychodzenia z nim z domu. Nie powinny być wpuszczane do przedszkoli, szkół, urzędów, nigdzie. Stanowicie zagrożenie epidemiologiczne, bo to że waszemu dziecku coś się stanie, to wasz problem, wasza głupota, ale nie macie prawa narażać innych To że 1/10 000 będzie miało autyzm nie oznacza że należy wycofać szczepienia obowiązkowe Tyle w tym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny raz na zawsze wbijcie to sobie do glowy: MMR NIE powoduje autyzmu, NIE MA nic wspolnego z ta choroba. Dr Andrew Wakefield (czyli ten koles ktory wyjechal z 'publikacja' na temat powiazania MMR z autyzmem) jest obecnie znany jako jeden z najpopularniejszych pseudonaukowcow we wspolczesnej historii. Bardzo sprytnie zmanipulowal media ktore pieknie naglosnily sprawe. prawie 2 lata temu oficjalnie juz po latach badan (bodajze 12 latach) oficjalnie i raz na zawsze zamknieto ten temat. Szkoda tylko ze media juz tego tak nie oglosily jak poprzednie 'rewelacje' tego Pana... Bardzo prosze zamiast czytac jakies polskie bzdury na necie (bo niestety polskich publikacji na ten temat brakuje) wezcie posiedzcie troche nad publikacjami zagranicznymi P.S tak jestem mama, tak szczepilam MMR corke o czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska kreska
Ja szczepię dziecko z opóźnieniem ok 12 m-cy i nikomu nic do tego. A MMR w ogóle nie szczepiłam;-) I wcale nie z powodu autyzmu. Zaszczepie dopiero jaki malec podrośnie. Nie muszę w dzieciaka gówna od małego pakować. Z głową wszytsko z głowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska kreska
Stomatoloszka z powołania Napiszę tyle. Jak moje dziecko zachoruje na świnkę to Twoje czy innej kobiety nie, bo przecież jest szczepione więc swoje durne teksty możesz sobie w uszy wcisnąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo dwuletniej dziewczynki To nie szczepionka powoduje autyzm. Jesli Twoja córka choruje, tzn że i tak choroba by sie ujawniła tylko trochę później. Szczepionka mogła przyśpieszyć tylko objawy, ale nie wywołała jej. Wiec jakbyś na to chłodno spojrzała, to nawet dobrze że szybciej się dowiesz o autyzmie dziecka , bo zaczniesz je prędziej leczyć. Ale rozumiem Twój żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brendusia
stomatoloszka dlaczego nie ma racji? po to chyba sie szczepisz żeby ktoś Cie nie zaraził, zeby mieć odporność nie? więc jeśli Twoje dziecko przykładowo było zaszczepione to dziecko niezaszczepione nie stanowi dla niego zagrożenia...bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pani mamy 2latki
wiesz co to jest candida? To rożdzak. U Twojej córki najprawdopodobniej spowodowany złą dietą. http://merlin-zdrowie.pl/?id=plaga przeczytaj sobie i oszczędź ludziom pisaniny, że to od szczepionki:/ A co do helenki z okienka, to musze cie rozczaqrowac, ale jezeli chcesz uchronic swoje dziecko przed hormonami i toksynami, to najlepiej przeprowadz sie daleko daleko, gdzie nie ma ludzi, aut, przemyslu i zaniczyszczen i hoduj warzywa we włsanym ogórdku, a świnie w oborze. Bo dzisiejsze warzywa i owoce sa pryskane a zwierzeta tuczone hormonami. I co do etyki lekarskiej, mam ojca lekrza, ja i brat mieslismy wszystkie szczepienia w terminie., Tak dostalam tez szczepionke na raka szyki macicy, ta bezplodnosc to bzdura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradze wam tajemnice....
Szcepienia maja sens kiedy wykonuje sie je na ogole osobnikow danej populacji. Oczywiscie dzieci z grup ryzyka nie powinny byc szczepione ale to inny temat. Etyka lekarska? Usmialam sie... :D PPPP (bez kropek bo mi jezory wyjda :D) "ludzie nie szczepią bo się boją :/ ciekawe co powiedzą jak za jakieś 20 lat wybuchnie taka epidemia tych chorób że szpitale będą pękać w szwach :/ a nasze organizmy są coraz słabsze i to że 10-20 lat temu z różyczką się tylko kilka dni leżało w domu wcale nie oznacza że za 20 lat nie będzie to choroba śmiertelna bo raz choroby ewoluują a dwa nasze organizmy jak pisałam są coraz słabsze" Doskonaly przyklad dobrej roboty koncernow farmaceutycznych i lobby lekarskiego - na plasko sprany umysl. Nie wybuchnie epidemia jezeli zaszczepi sie jak najwiekszy procent osobnikow danej populacji. Nie ma szans. I o to wlasnie chodzi. Nie chodzi o jednostke i o powiklania jakie szczepionka powoduje na jednostkwym osobniku, chodzi i ogol. Zawsze istnieje prawdopodobienstwo powiklan i lekarz powinien o tym wspomniec. Tak jak na kazdej ulotce z paracetamolem jest informacja o mozliwych skutkach ubocznych. Spoleczenstwo jako szara masa osobnicza ;-) nigdy nie zostanie poinformaowane jakie skutki moga wywolac dane szczepionki. Chodzi o bezpieczenstwo calej populacji a nie jednostki. Nie moge za duzo wam napisac ani podac zrodel tym bardziej ale ja swoje dzieci szczepilam minimalistycznie. I nie chorowaly i nie choruja a juz duze byczki z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×