Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takie coś...niby coś

25-latka - czy zawsze bedzie sama?

Polecane posty

Gość 345345345
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może ktoś zna jakieś miejsce w necie gdzie można znaleźć singli, którzy szukają w swoim mieście znajomości. Nie chodzi mi o jakieś stricte portale randkowe, mam nadzieję, że mnie zrozumieliście, mając taką "bazę" może paru ludzi by odnalazło szczęście ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
Jak to nie interesuja? Wręcz przeciwnie, wolę nieśmiałych bo z reguły są to wartościowi, wrazliwi ludzie, nie rzucający się w ramiona pierwszej lepszej babki. Tylko skąd mam wiedzieć czy rzeczywiście są zainteresowani czy chca być po prostu mili? Zwracam uwage czy facet jest inteligentny, nieporywczy i czy jego zachowanie rzutuje na troske wobec mnie i innych. Typ faceta śmiałego - troche mnie odstrasza, bo nie mam zaufania do takich ludzi, ktorzy lubią robić wokół siebie dużo szumu (zrobiłby szum i wokół mojej osoby a ja cenię sobie dyskrecję). Sama jestem troche niesmiała w stosunku do faceta, który mi się podoba i chciałabym, żeby JASNO dał mi do zrozumienia jakie ma wobec mnie zamiary i czy warto zawracać nim sobie głowę bo moj czas leci i powoli zaczyna mi tykac zegar biologiczny :D ;no może troche przesadzam z tym zegarem ;) Może mam choć jedną męska cechę: trzeba mi powiedziec za pomocą słów glośno i wyraźnie, że widzi się we mnie coś interesującego i ze się ot tak podobam a nie grac w domysly -może to a może tamto; inaczej w to nie wierzę, nie przyjmuje tego do siebie, nie jest to dla mnie realne i rzeczywiste. Zastanawiam sie czy zaczynac kolejne studia , musze zajac sobie czyms glowe bo inaczej z ta moja łepetyna będzie niedobrze, oj bardzo niedobrze. Wtedy moje poczucie wartosci spadnie do -0 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latkaa
autorko skąd jestes?? mam tyle lat co Ty i taką samą sytuacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
a ja nie jestem opalonym brunetem i mam taka sama sytuacje:-) przystojnych kolegow laski same podrywaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
z Zachodniej Polski a Ty 25-latko? A ja jednak wolalabym być podrywana a nie podrywac, wtedy mialabym pewnosc, że facetowi zależy a nie, że np.spotyka sie bo glupio mu odmówić. To podnosi jednak poczucie wartosci. Zreszta niefajnie przyznac sie komus, ze w tym wieku nie mialo sie nikogo, wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
ja tez zachodnia Polska. Takie ladne na poziomie kobiety nie narzekaja na brak zainteresowania, sam takie zagadywalem wielokrotnie, ale na gadce sie w 90% konczylo, wiec nawet nie bylo mozliwosci wyjscia gdzies razem. Moze szukasz w zlych miejscach, ja juz nawet nie mam ochoty chodzic na balety, zagadywac, czekam na inicjatywe (choc zawsze sie smialem z takiej postawy) ale przynajmniej jak kogos teraz spotkam, bede wiedzial ze sie spodobalem:D a tak poza tym to jest za malo czasu na poznawanie kogos, 28 lat, praca i zajecia po pracy. No coz, takie zycie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latkaa
ja tez zachodnia..dokładnie wlkp:) a wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
szczecin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latkaa
a autorka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
aha czyli uważasz, ze gdybym byla ladna i 'na poziomie' to nie miałabym problemu, o ktorym pisze? Dzieki, tego mi bylo trzeba. Juz wiem, ze to co mowia ludzie to litosc a nie prawda :( Musze chyba zaczac sie podpisywac: 'mniej niz zero'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
przeciez sama o sobie napisalas ze jestes ladna i na poziomie, wiec o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
Witam, mam 25 lat od zawsze jestem sama. Skończyłam 2 kierunki studiów, mam fajna pracę, która lubie, mieszkanko w dużym mieście ale nie mam najwazniejszego- uczucia mężczyzny. Mówią o mnie: skromna, inteligentna, piekna kobieta z klasą (proszę nie odebrać tego jako wyrazu narcyzmu czy braku skromności, przytaczam tylko to co slyszę od innych, głównie od koleżanek i starszych ode mnie "kolegów" Sorry, mialo byc z klasa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
Nie rozumiem dlaczego mimo flirtu nie dochodzi do spotkania. Nie mam nawet mozliwosci ''okazania sie'' bo nikt nie daje mi tej szansy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
:) no bez przesady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
Bo moze jestes zbyt wyniosla i wcale nieskromna, bo zazwyczaj tak jest ze jak ladna to ma w glowie przewrocne, a faceci tego nie lubia, a poflirtowac to zawsze mozna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
A moze nie nieskromna, bo nieskromnie dodam, ze mówia, iz nadto skromna :) a raczej powsciagliwa i niedostepna? We flircie jestem luzna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
Nie kieruj sie stereotypami 'ladna- to ma poprzewracane w glowie'. Ludzie maja swoja przeszlosc, ktora niekoniecznie musiala byc kolorowa a doswiadczenia ksztaltuja charaktery.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
nie znam Cie, zadalas pytanie wiec staram sie odpowiedziec, wpadnij do szczecina, pojdziemy na kawe to moze udziele Ci innej odpowiedzi, albo powiem, ze Ci koleski byli jacys slepi hehe;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
heheh dziekuje bardzo ale do szczecina mam kaaaaawal drogi, pracuje, nie mam kiedy :( Flirt flirtem, ale jesli dochodza do tego inne znaki od rzekomego cichego adoratora typu wlepianie wzroku i sledzenie mojej poruszajacej sie postaci, dotykanie (plecki, ramionka, raczki), pomoc w kazdej sytuacji, troska, obrona mej skromnej osoby, uciecha na moj widok i glosne wyrazenie owej uciechy, zagadywanie, obiecywanie w rozmowie, ze pojedziemy kiedys tam i tu a brak wlasciwego, konkretnego zaproszenia to o co w tym wszystkim chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
chyba trafiasz na jakies ciamajdy bo jak koles nie bylby zainteresowany (tzn nie podobalabys sie) to unikalby kontaktu fizycznego, ale jesli oferuje pomoc, dotknie itp. to najwyrazniej brak mu odwagi aby to kontynuowac tudziez boi sie odrzucenia, ale z drugiej strony po co w ogole jakies deklaracje ze gdzies pojdziecie jak nie ma sie zamiaru zrobic 2 kroku? moral z tego taki ze nie wiem co sie dzeje w Twoim przypadku, dziwna sytuacja, jakbys mi wpadla w oko to na pewno chcialbym to jakos kontnuowac, tylko w moim przypadku jest na odwrot, to 2 strona nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie coś...niby coś
no chyba ciamajda, taki ciapciak :D moze powinnam dac mu do zrozumiena, ze tez mi sie podoba ale... boje sie, ze mnie wysmieje. W sumie to chyba do konca nie wiem jak facetowi mozna to okazc, zeby nie pomyslal, ze jestem nachalna i na sile chce go usidlic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
mnie najbardziej kreci jak panna jest niedostepna i musze ja zdobywac, ale jak widze z gory ze nie mam szans to odpuszczam. musisz wykazywac checi ale nie wchodzic na glowe i sie nie narzucac, wtedy bedzie dobrze. A tak na marginesie, jak wyglada Twoj wybranek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latkaa
autorko zostam jakis namiar na siebie...odezwe sie:) vanilla_paste--- ajak koles pare miesiecy temu do mnie zagadal na fejsie...odzywal sie codziennie przez 3tyg.potem zaczal coraz rzadziej i do dzis odzywa sie raz na jakis czas....ale pisze ze np.fajnie wyszlam an fotkach,ze pooglada sobie mnie do snu itp.ale jakos od tych 3,5 miesiaca nawet nie zaproponowal spotkania co ja mam myslec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
naprawde nie wiem, bo ja zawsze daze do spotkania, slyszalem wiele razy w przeszlosci ze wrecz sie narzucam, albo osaczam:/ ale jak mi sie kobieta podoba to tak sie zachowywalem, teraz jestem powsciagliwy. Ale czemu nic nie proponuje? no tego to ja nie wiem, co sidedzi w jego glowie, moze sie nudzi po prostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latkaa
no wlasnie ja tez nie wiem....;/ wyraznie dawal do zrozumienia ze mu sie podobam...ale o spotkaniu cisza....cholera go wie...tylko niech nie mąci w glowie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
poszukaj sobie jakiegos konkretnego faceta, ktory bedzie proponowal spotkania, daj sobie tydzien, max 2, jak czujesz ze mu sie podobasz, a Cie nie zaprosi, to go olej, to dziala, zacznie sie zastanawiac ci jest nie tak i pomysli ze trzeba zadzialac i moze wtedy zacznie byc konkretny. Gadki szmatki i fejsiki sa dobre dla gimnazjalistow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
albo jeszcze inaczej, poszukaj sobie malo atrakcyjnego faceta, ktory doceni ze sie nim zainteresowalas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25latkaa
to znajomy znajomego..on zagadal w polowie sierpnia...pierwszy raz a dzis grudzien...tlumaczylam sobie ze moze ma duzo pracy...mial wyjazdy.obrone....sądzilam ze umilkl bo nie chcial moze zebym tracila na niego czas skoro on by go nie mial dla mnie...teraz wiem ze jest juz po obronie...zagadal 2 razy....o byle co...ale bez konkretow;/ wiec widocznie to nie byla przyczyna...a moze to babiarz i tyle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilla_paste
byc moze babiarz, byc moze pisze tak sobie bez celu, byc moze jest niesmialy, nie wiem, mysle ze za duzo analizujesz, zapytaj sie wprost, co tak ogladasz moj profil, wpadlam Ci w oko, albo cos w tym stylu, ogarnij. Poza tym nie tlumacz sobie ze moze to a moze tamto, facet jest prosty w konstrukcji, jak cos chce to to robi, a jesli nie to nie. Swoja droga, zaciekawil Cie, moze o to mu chodzilo, teraz duzo myslisz i jak pstryknie palcem to bedziesz chciala sie z nim spotkac:-) tez tak moze byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×