NIE TYLKO NA ZIEMI JEST ŻYCIE! ODKRYTO DRUGĄ ZAMIESZKAŁĄ PLANETĘ!

tzn jeszcze nie wiadomo, ale może być zamieszkała http://wyborcza.pl/1,75476,10768289,Prawie_druga_Ziemia.html http://www.rp.pl/artykul/2,765362-Odlegla-planeta-jak-druga-Ziemia.html może tam być życie a nawet jakieś rozwinięte życie, taka cywilizacja jak ludzka średnia temperatura na jej powierzchni to 22 stopnie a u nas 15 czyli tam musi być generalnie cieplej i może są normalnie kontynenty, oceany jak u nas i zwierzęta, a może nawet tak rozwinięte stworzenia jak ludzie. Oddalona od nas o 600 lat świetlnych więc jak kiedyś nasze statki będą w stanie osiągnąć większą prędkość to może będzie można tam polecieć? Ja bym chciała brać udział w takiej misji, teraz mam niecałe 13 lat ale mam obywatelstwo PL i US i chciałabym w przyszłości pracować w NASA, super by było co o tym myślicie?

myslę, że to była tylko kwestia czasu - odkrycie, że nie jesteśmy jedyni we wszechświecie bo niby czemu mielibyśmy monopol na zycie? inna sprawa, w jakim kierunku poszła tam ewolucja i ile czasu zajmie nam uzyskanie informacji o niej, tudzież - co z tym fantem "mądrzy" ziemianie zrobią... dobrze, że to juz nie za mojego życia raczej

Oglądałem newsy o tym wczoraj i jakoś nikt nie mówił o tym że jest tam życie, ale mówili że temperatura jest zbliżona do ziemskiej (22 stopnie) i prawdopodobnie jest tam woda. Nie wiadomo natomiast czy jest tlen i planeta ta jest oddalona od nas o 600 lat świetlnych więc na jej zbadanie na razie niema szans. A Ty już piszesz że jest tam cywilizacja hehe no nie żartuj sobie :P

niesamowite

Chyba głupia jesteś. Nawet nie wiadomo czy tam jest woda nie mówiąc już o jakimkolwiek życiu. Nie wiadomo z czego ta planeta jest i nie wiadomo z czego ma atmosferę. Widzę, że masz wiedzę większą niż ci wszyscy naukowcy.

Ewa 33 nie wierze, ze ty w to wierzysz :O

montaria, przecież nie mówie, że to wszystko JEST tylko, że MOŻE BYĆ! JEST TAKIE PRAWDOPODOBIEŃSTWO! i mam nadzieję, że to się sprawdzi, to bardzo możliwe. wiem, że na razie zbadanie tego wydaje się nieosiągalne, ale czy kiedyś ludzie myśleli, że będą samochody, samoloty? nie. no więc ja wierze w moją ojczyznę USA (Polska też jest dobra, ale nie ma takich osiągnięć) że jako obywatele USA (a także innych krajów) potrafimy osiągnąć dużo i dobrze wykorzystać to że nie jesteśmy sami w kosmosie

zadna nowosc ;) pozatym takich planet jest bardzo duuuzo

to ja już się zaczynam pakować i stąd wypierdalam

stagnacja oby sie nie okazalo, ze tam maja jeszcze gorzej - mniejsze zarobki, wyzsze ceny i bezrobocie wzrasta :O

w mojej sytuacji gorzej już być nie może:O , a przynajmniej zawsze to coś się zadzieje

Suuuper!!

Ale z tego co ja wyczytalam to nie wiadomo czy jest tam zycie. Wiadomo tylko ze sa po temu warunki.

a kto powiedział, że znana nam forma białkowca, wymagająca określonej temperatury, obecności tlenu i wielu innych rzeczy jest JEDYNĄ możliwą formą życia? Przecież Wszechświat jest olbrzymi możliwości jest nieskończona liczba. Mnie zawsze dziwiło, że człowiek, zyjąc na maleńkiej planetce, która jest jak kropka w skali choćby naszej Galaktyki, ma śmieszne wyobrażenie, że jest tu JEDYNYM mieszkańcem.

piękny gringo a kto powiedział, że znana nam forma białkowca, wymagająca określonej temperatury, obecności tlenu i wielu innych rzeczy jest JEDYNĄ możliwą formą życia? Przecież Wszechświat jest olbrzymi możliwości jest nieskończona liczba. Mnie zawsze dziwiło, że człowiek, zyjąc na maleńkiej planetce, która jest jak kropka w skali choćby naszej Galaktyki, ma śmieszne wyobrażenie, że jest tu JEDYNYM mieszkańcem. Też jestem podobnego zdania, ale autorka tutaj zaraz zaczęła wypisywać że jest tam życie co wskazuje nazwa jej tematu a przecież o tej planecie nie wiadomo tak naprawdę nic. Tylko przypuszczają że mogą tam panować warunki podobne do tych ziemskich.

racja, to tez prawda to ze nasze zycie sklada sie z takich a nie innych elementow, nie znaczy ze inne zycie we wszechswiecie bedzie skladalo sie z tego samego zwierzeta na ziemi rowniez ewoluuja, przystosowuja sie do warunkow panujacych tutaj - ile to zwierzat niegdys ladowych teraz plywa sobie w oceanie? osmiornica - niby wodny stworek, a ostatnio odkryli ze ten o to stworek wodny zacznie ewoluowac ba nawet filmik byl puszczany w tv ( wielkie zaskoczenie ) ze osmiornica wyszla z wody i chodzila po suchym ladzie i znowu plusk do wody wedlug mnie na kazdej planecie moze byc zycie zbudowane z czasteczek o ktorych nie mamy zielonego pojecia moze akurat cos przystosowalo sie do ciezkich warunkow atmosferycznych na innych planetach? to ze my ludzie nie przezylibysmy tam nie znaczy ze cos innego sobie tak kurde nie zyje naukowcy dla mnie to pic na wode.. najpierw powinni zbadac nasza planete ( bo o oceanach to oni nie maja bladego pojecia tyle glebin jest jeszcze nie zbadanych, caly czas odkrywaja nowe zwierzeta itd ) a pozniej piac sie wyzej w kosmos nie zdziwilabym sie jakby cala zagadka kosmosu tkwila na naszej planecie

Lady Love Dokładnie, też mnie dziwią te miliardy wydawane na badania kosmiczne(chociaż nie mówię że powinni przestać tego robić ) a przecież nie znamy dobrze planety na której żyjemy(np. wspomniane przez Ciebie oceany).

A mnie nie dziwią. Słońce się starzeje, kiedyś zgaśnie, umrze, jak każda gwiazda, a razem z nim Ziemia. Więc jeśli ludzie nie znajdą jakiegoś innego miejsca, to wyginą.Oczywiście trzeba będzie na to długi długo czekać, ale jednak. Pod warunkiem, że coś wcześniej w Ziemię nie pierdolnie :0

naukowcy nawet nie sa w stanie rozszyfrowac naszego mozgu i to mnie najbardziej dziwi

Ta planeta jest oddalona od nas 600lat świetlnych. Równie dobrze może jej już nie być. Ciekawi mnie jak na ten temat patrzą ludzie z punktu widzenia swojej wiary. Wg mnie to że wciąz powstają nowe planety jest dowodem na to że Bóg jest żywy i ciągle tworzy:)

TheGirl_FreedomOfUSA - zgodnie z polskim prawem nie można mieć dwóch obywatelstw. Jeśli masz obywatelstwo US to na pewno nie masz PL więc nie opowiadaj tu bajek...

ODDALONA 70tys lat swietlnych, NAPEWNO TAM UMIEJA LINKI WPISYWAC LEPIEJ NIZ TY.-:-P

byle dalej Ja nie mówię że mają tego nie robić, ale wydaje mi się że trochę to idzie w nie właściwą stronę bo jak tak dalej pójdzie to ziemia będzie przeludniona(nawet już jest gdzie nie gdzie ) i aby ludzkość wyginęła nie będzie potrzebne wygaśnięcie słońca, która ma rzekom zgasnąć za miliony lat, ale na to też trzeba wziąć poprawkę bo niewydajne mi się aby ktoś był wstanie to oszacować.

Z mózgiem jak z kosmosem. Więcej nie wiemy niż wiemy :)

http://www.eioba.pl/a/1inj/rzad-usa-sprzedal-nas-obcym

tam może żyją jakieś istoty jeszcze mądrzejsze od nas, jeszcze inaczej ukształtowało ich życie, oni już nas dawno odkryli i obserwują. Zastanawiają się co to za dziwne stworzenia o dwóch nogach, rękach, głowie i nieporadnym mózgu. Po co im te kutasy przecież tamci rozmnażają się poprzez nosy. Ah fascynacja:)

ja myślę, że ludzkość ma obecnie pilniejsze problemy do rozwiązania, niż to, dokąd się ewakuować, gdy Słońce się zestarzeje. Zresztą, Słońce najpierw zamieni się w białego olbrzyma i rozedmie się tak, że pochłonie po prostu Ziemię...

i wlasnie po to naukowcy powinni zaczac badania od nas samych i od naszej planety, swoja droga skoro zwierzete ewoluuja to czemu ludzie maja tego nie zrobic? jestem zdania ze w naszym mozgu jest wiele zagadek ktore byly by kluczem do stworzenia nowych rzeczy i przede wszystkich do wyeliminowania chorob takich jak np autyzm w glebinach pewnie mozna znalesc rownie wiele fascynujacych zjawisk o ktorych nam sie nawet nie snilo kurde chyba kiedys ksiazke napisze ze swoimi przemysleniami :D

Jennifer już tam pewnie działki szuka i będzie dom budować( za gotówkę)

Za daleko.