Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość loserka z 1987

Coraz gorzej pamietam czasy sprzed "ery internetu"; co ja wtedy robilam calymi

Polecane posty

Gość loserka z 1987

dniami?:O :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggggttttttttttt545
ja sie bawiłam..odwalałam różne rzeczy..czasem takie nawet niebezpieczne..ale było wesoło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie się częściej spotykali
na imprezach...nie wiem czy teraz jest fajniej? są chyba bardziej samotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loserka z 1987
tv nie lubilam nigdy... jak bylam malA,latalam po podworku-pamietam, ale jak wygladaloby zycie nastolatki bez kompa? wiecej wychodzilam,a poza tym...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już nie wróci ta wspaniała młodość,chociaz komuna rządziła.Wczasy z rodzicami,kolonie letnie nigdy bym tych miejsc nie odwiedził.Gdańsk,Świnoujscie,Szczecinek,Wambierzyce och łezka w oku się kręci.Nie było netu,kompa i TV.cały bozy dzień na podwórku( po odrobieniu lekcji i nauki)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana bardzo.....
a ja czytalam ksiazki, uczylam sie, tv malo ogladalam. niestety te czasy juz nie wroca, teraz dla mlodziezy to tylko komp sie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Syn mnie pyta w co się dzieci bawiły , więc mu opowiadam w sklep na dworze , poczta , berek , gry w zbijanego , chowanego i w szkolę :) a on rozdziawi gębę i mówi : No co ty i to było fajne ? ciągle to samo ? nie .... A sam 24/24 h na kompie jak wyłączą prąd to się położy spać , ponieważ komunikacja ze światem mu się skończyła .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagita jestes porypana ze ty jako matka pozwlaasz tyle czasu wlasnemu dziecku spedzac przy kompie,i zatracac sie w swiat wirtualny, kompl;etna porazka dla mnie .Rozumiem pare godz ok ale nie cale dnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loserka z 1987
moze nie tylke nie pamietam, co nie wyobrazam sobie TERAZ nie meic nagle kompa i musiec zyc bez..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkjhgfdsdfgh
w zeszlym roku padl mi komputer i przez 2 tygodnie bylam bez (korzystalam ok 1 h z internetu w pracy) * duzo wiecej sie uczylam * przeczytalam wiecej ksiazek niz w ciagu calego roku z kompem * codziennie mialam ugotowany dobry obiad i posprzatane mieszkanie * kladlam sie spac nie pozniej niz o 21-22

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ghjkjhgfdsdfgh
* dodam jeszcze ze czulam sie bardzo samotna (mieszkam sama), jednak internet, wlaczone gg, fora, daja zludne poczucie ze nie jest sie samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ToksycznaKobita -- sam twoj nick juz by wystarczal za odpowiedz , a porypana zdecydowanie do mnie nie pasuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
ja miałam dzieciństwo zaq komuny na osiedlu to była bajka pełne place zabaw , jeżdżenie na rowerach, gra w gumę, zbijaka, w dwa ognie , w klasy , spacery grup młodziezy , byli barwnie ubrani, włosy natapirowane na cukier, niebieskie, rózowe kurtki, dżinsy,nie było telefonów a już stacjonarne to rzxadkość, trzeba było pójść na pocztę codziennie życie towarzyskie, codziennie kogoś sie poznawało , na żywo a nie portal społecznościowy , chodziło się na basen, kolonie, biwaki, obozy , należało sie do PTTK , gdzie grupą łaziliśmy, jezdziliśmy po |Polsce praktycznie za darmo, za symboliczną kwotę, tego jakie mieliśmy przygody w nocy i nie tylko to nikt nie odbierze , nie da się tego porównać z epoką życia społecznego w necie to było spontaniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loserka z 1987
moze jestem malo kreatywna... niemniej jednak mam tak, ze dla mnie net to duzy komunikator ze swiatem..czegos nie wiem-googluje, chce sie wyzalic-pisze na forum, nawet ze znjaomymi czasem mi sie latwiej i szybciej i taniej (bo nie trza placic np za piwo gdzies) gada niz w realu..... poza tym komunikuje sie z obcokrajowcami... czuje ze jakbym stracila neta, zwariowalabym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na placu sie siedziało całymi dniami do rana :D niema już tej ekipy :( człowiek się starzeje, bardziej głupieje. Kiedyś było fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
i z tego co pamietam wszyscy byliśmy szczupli, ciagły ruch, sport, w jeden dzień mogliśmy przejśc pieszo 30 km , wogóle za moich czasów nie było nadwagi , wszyscy byliśmy szczupli a ja to już za bardzo, byłam chuda nie mieliśmy nawet czasu jeść, piliśmy wode, na wsi mleko od krowy, wszyscy byli zdrowi i nie było alergii, nie było chipsów i mc donalda jedliśmy na kolację pajdę chleba z masłem i cukrem to były piękne czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delgina mnie jakoś nie przeszkadza net w ćwiczeniach :) ćwiczę sobie tylko nie mogę na siłowni :( a tak bardzo bym chciał :( kiedyś się na siłownię chodziło, boks na placu trenowało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fj
hm!!!!!!!! wydaje mi sie ze zycie towarzyskie bylo, teraz pisze sie na kompie a kiedys wpadalo na kawe tak po prostu z rana do sasiadki lub kolezanki ludzie dzisiaj sa samotni ,zamknieci w swoich scianach ,nie potrafia rozmawiac jakby sie wstydzili samych siebie dziwny jest ten swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gagita nie no jasne :o pozwalasz synowi siedziec w swecie wirtualnym 24/24 i dla ciebie to jest jak najbardziej normalnee :o .."A sam 24/24 h na kompie jak wyłączą prąd to się położy spać , ponieważ komunikacja ze światem mu się skończyła . "" i jeszce sie obruszac ze ktos napisal na ciebie porypana, przeciez dla ciebie takie zachowanie wlasnego dziecka jest jak najbardziej prawidlowe heeh??!!1 :o :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
na osiedlu do boiska udeptanego ogrodzonego kołkami była kolejka zamawiana przez drużyny podwórkowe wieczorami siedzieliśmy też w grupie i gadaliśmy, wygłupialiśmy się, koło trzepaka teraz u mnie na osiedlu są wybudowane kompeksy sportowe Orliki gdzie można za darmo trenować, przez większość czasu stoja puste wszyscy w domach siedzą przed netem nawet nie są w stanie wygospodarować czasu żeby zagrać w koszykówkę , bo się nie chce a boiska sa profesjonalne - do piłki noznej , koszykówki, tenisa, siatkówki, badmintona, do plażowej siatkówki stoją puste czasami jakaś druzyna się zbierze ale to ewenement nie żałuję że teraz nie mam dzieciństwa albo młodości, nudne te czasy są

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedynym minusem wielkim było te pijaństwo :( napić się w ekipie bardzo fajnie, ale potem to prowadzi do alkocholizmu, jeszcze potem miało się co chwilę kłopoty, aż do dzisiaj kłopoty z przeszłości wracają :( no ale było bardzo fajnie tak jeszcze z dziesięć lat temu kiedy ekipa jeszcze była, imprezy, śpiewy do rana, wspólne wypady po Polsce :D a teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delgina
albo prezenty jakie dostawalismy pod choinkę :D czekoladę, pomarańcze, mazaki a było pieknie, atmosfera była cudowna , tradycja teraz jak rodzica nie stać na laptopa pod choinkę dla dziecka to biedak albo wybulaja po 300 zł na zabawkę wtedy to jest dobry rodzic, bo zarabia i go stać, głowny wyznacznik dzisiejszych czasów przykre to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fj
refleksja: komuna byla dobra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość retrettr8980
nie była dobra,była mniej wygodna,teraz nie chce ci się ruszyć do kina ,sćiągasz film,nie masz znajomych wchodzisz na forum,nie lubisz czytać książek -czytasz pudelka itd itp:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziudzianka
Ja nie pamiętam czasów komuny, bo urodziłam się w 91 roku, a kiedy zaczęłam bawić się więcej poza domem i bez rodziców to chyba był już 96 rok. Ale i tak było zupełnie inaczej. Dużo zabaw na podwórku, w szkole na przerwach gra w gumę, żabki. Komputer rodzice dopiero kupili w 2000 roku, a internet podłączyli chyba dopiero w 2005 jak najstarsza siostra poszła do liceum. Nie byłam zepsuta przez świat internetu, i do dziś jakoś nie mam parcia na siedzenie tyle na kompie. Góra 2 godziny dziennie, a jak jestem zajęta nauką to i kilka dni komputer nie zostaje włączony. Natomiast mój braciszek cioteczny ma 4 latka i już woła by mu komputer włączyć i gierkę jak do mnie przychodzi, na spacer nie chce iść tylko komputer i gierka, albo bajka. Zadne zabawy go nie interesują, żadne berki, wygłupianie się..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×