Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Smutna.i.stęskniona

Jak sprawic by do mnie wrócił.?

Polecane posty

Gość Smutna.i.stęskniona
Nooo ze mną było wszystko dobrze, ponieważ miałam jeszcze nadzieje, że wrócimy do siebie. Wszystko się zmieniło po naszym ostatnim spotkaniu jakiś tydzień temu kiedy dowiedziałam się od niego, że nie ma już szans, że znalazł sobie inną i coś zaczyna do niej czuć i, że mnie coraz to szybciej przestaje darzyć uczuciem. To było straszne. Od tej pory nie potrafie sobie poradzić, schudłam w ciągu tygodnia 5kg. wszystko to ze stresu.! Już nie wiem co mam robić ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna.i.stęskniona
A nie masz możliwości się dowiedzieć czy kogoś ma.? Utrzymujecie jakiś kontakt.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
przez te 4 tyg widzielismy sie prawie w kazdy weekend i raz w tygodniu...teraz jest pierwszy weeekend jak sie nie widzimy ale wczesniej pisalismy smsy i dzwonilismy do siebie... mowil ze nie ma nikogo i zebym nie zachowywala sie jak wariatka myslac tak..on popostu ma dosc klotni i twierdzi ze nie pasujemy do siebie...kupilam mu prezent na mikolaja..chcialabym pojechac dzis i mu go zawiesc..tel ma wylaczony...myslisz ze jak pojade z tym prezentem to wypada czy lepiej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutna.i.stęskniona
Wiesz, skoro utrzymujecie ze sobą kontakt to nie jest tak źle. Jak by na 100% chciał by to zakończyć to by to powiedział i więcej się już nie odezwał. Na twoim miejscu bym pojechała, dała mu prezent i szczerze bym z nim porozmawiała o tym co dalej między z wami będzie, czy jest w stanie się zaangażować i żebyście oboje zrobili wszystko żeby wasz związek naprawić. Jeśli nadal będzie się upierał przy nie to weź się w garść i postaw sprawę jasno. Powiec mu, że skoro to ma być koniec to nie powinniście ze sobą utrzymywać w ogóle kontaktu. Jestem pewna, że jeśli Cię kocha to sobie to przemyśli i powinno być dobrze. ;) Jak możesz to napiz jak Ci poszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
wiem tak zrobie...pojade i dam mu prezent...niech wie ze mi na nim zalezy..i ze zrobilabym dla niego wszystko... jak powie mi ze to koniec to musze jakos sie wziasc w garsc ale bedzie widzial ze przyjechalam mimo ze wylaczyl tel..pojade tak pod wieczor zeby go zastac w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.i.stęskniona
To będzie najlepsze wyjście. Trzymam mocno kciuki.! I czekam na odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
a myslisz ze mam do niego zadzwonic najpierw,moze do domu...??czy tak o poprostu pojechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
????????? NIE WIEM CZY DZWONIC czy pojechac bez uprzedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.i.stęskniona
Myślę, że powinnaś zadzwonić, a jak będzie miał wyłączone, albo nie odbierze to po prostu pojedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
ciagle ma wylaczony tel...prawie caly dzien.. pojade tak mysle za 1,5 h.. pewnie sie nie ucieszy na moj widok ale co mi pozostalo..sprobowac warto zawsze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.i.stęskniona
Jak tego nie zrobisz to się nie dowiesz. Potem będziesz sobie pluła w twarz, że nie spróbowałaś. I lepiej coś zrobić i żeby się nie udało niżeli żałować, że się tego nie zrobiło. Ja wierzę, że jeszcze się między wami może wszystko ułożyć. Wykorzystaj tą szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anulkaaaaaaggg
Wiem co czujesz ;( byłam w związku około 5 lat , faceta zdradziłam gdzieś w połowie związku - to był błąd którego żałuje, był kryzys u nas w związku i nie wiem czemu doszło do tego. Później wybaczył mi i odnawialiśmy związek, bło fantastycznie! Poprosił mnie o rękę, zamieszkaliśmy razem i wszystko planowaliśmy kiedy pewnego dnia oznajmił mi że to koniec... ;( załamałam się! serce mi pękło ;( kocham go ponad życie i od rozstania minęło praktycznie 6 miesięcy i nadal nic, wciąż nie daje mi nadziei wręcz ją odbiera... a ja jak głupia wciąż wierze i czekam gdyż kocham go ponad życie. Nie wiem co mam robić, staram się jak mogę, każdego dnia udowadniam mu jak go kocham i nie wiem co dalej. raz jest lepiej raz nie ale im dłużej tym gorzej ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.i.stęskniona
To co napisałaś mnie przestraszyło.! Tyle czasu minęło, a ty nadal darzysz go tak wielkim uczuciem. On nie powinien Ci robić takich nadziei.! Jeżeli jest pewien, że to koniec to dlaczego nadal utrzymuje z tobą kontakt, a jeśli Cię kocha to powinien dać Ci szanse i wybaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.i.stęskniona
NIE PODAŁ POWODU WASZEGO ROZSTANIA.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
a ja sie boje tego ze tak pojade i powie ze sie nie szanuje jak wczoraj przez tel i do tego dam mu prezent :( a mowil mi takie przykre slowa..ale nie wazne pojade i bede z nim rozmawiac... Powiem mu ze nie widze sensu zycie bez niego,ze jest dla mnie wszystkim i ze te 4 tyg byly dla mnie koszmarem i nauczyly mnie tego ze juz nigdy klotnia nie stanie na naszej drodze do szczecia... Jak nie da nam szansy mimo to to odejde !!!! Umre z rozpaczy ....ale co ja moge..ponoc nie da sie zmusic nikogo do milosci..ale on jeszcze miesiac temu zapewnial mnie ze jestem wazna i ze mnie Kocha :( wierzycie ze ta klotnia moze to rozwalic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.i.stęskniona
Jedna kłótnia na pewno nie była jedynym powodem, jeśli już to musiało się coś dziać w waszym związku już wcześniej i się zbierać. Musisz być silna.! Ja jestem dobrej myśli. W razie czego możesz na mnie liczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam nic
hej , dziewczyny , mam podobne przezycia tylko po 7-latach bycia razem , nie moglismy się ostatnio dogadać , z tym że to on mnie zdradził z naszą wspólną koleżanką , szlałalm wściekałam się itp. , od tamtej pory nie ufałam mu już tak bezgranicznie, kontrolowałam , on się wkurzał i taka była codzienność , a teraz jest okropa , kompletnie w innym świecie , zamyślony, nic nie mówił , po pracy zjadł i o 19 bardzo zmęczony, nie dotykał mnie, zero czułości , wkurzyłam się w czwartek , wyszłam bez słowa , w sobotę napisałam sms-sa czy się spotkamy, nie odpisał , ja też nie i cisza. Cierpię , smutno mi , ale tłumaczę sobie że nic na siłę , tylko nie wiem jak długo wytrwam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna.i.stęskniona
Trzeba się wziąść w garść i nie poddawać. Może spróbuj iść do niego i porozmawiać, obgadać wszystko i dojść do porozumienia. Jeżeli się kochacie powinniście być razem. Może tylko się po prostu pogubiliście i znowu musicie odnaleźć wspólny język. Jak sie oboje postaracie, może się udać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
Jestem załamana.. Pojechałam do niego ale nie zbyt sie ucieszyl na moj widok.. powiedzialam mu co czuje itp.a on powiedzial ze niechce zemna byc ze to koniec i ze mam mu dac spokuj... dałam mu prezent ale mi go oddal :( i tak wyszlam ze smutkiem..powiedzial mi ze on chce sobie znalesc kobiete z ktora sie ozeni a ja nia nie jestem... Załamalam sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale???????????????????????????
ale czego sie spodziewalas? ze bedzie jak w komedii romantycznej? zerwal z toba to znaczy ze nie chce z toba byc. nie rozumiem czasem nas kobiet czemu nie umiemy zrozumiec ze jak ktos zrywa to nas nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
ale ja go kocham...nad zycie... :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
świat mi sie zawalił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie do pomyślenia 21
załamana_ona Ty to jednak idiotka jesteś do potęgi entej.... czytałam twoje wypowiedzi i wiem że do niego pojechałaś... no normalnie aż szkoda słów na to..powiedział Ci przez telefon że wspomina niemile wasz związek a Ty pojechałaś do niego jak gdyby nigdy nic..Dziewczyno gdzie Ty masz rozum?? facet wyraźnie ma Cie głęboko w dupie a Ty się prosisz żeby był z Tobą żałosne to.. szkoda że nie kupiłaś bombonierki i kwiatków i nie błagałaś go na kolana.... Tak się upokarzać przed jakimś fletem co ma Cię gdzieś zastanów się dziewczyno bo chyba rozum Ci do dupy przeleciał...w życiu bym się przed facetem tak nie gnoiła jak Ty nawet jakby był jedynym na świecie.... Ty jesteś uzależniona od niego; brak jakiegokolwiek zainteresowania życiem Tylko facet i facet nie dziwię się że z Tobą zerwał skoro byłaś na każde jego wysranie.... ja mam faceta jestem z nim 2 lata ale mam swoje życie zajęcie i w ogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
to nie tak ze ja nie mam swojego zycia..ma ale on tez byl dla mnie wazny..a tak zostawil mnie sama a swieta ,,i sylwester ..w ogole ma mnie gdzies :( i to nie dlatego ze byl calym moim swiatem..dlatego ze nie moglismy sie dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie szok
ja ze swoim się często kłócę nie możemy się nieraz dogadać a jednak jesteśmy razem...myślę że Cię nie kochał mocnoo i to dlatego i szukał byle pretekstu bo nie umiał prost powiedzieć że nie chce ju z z Tobą być..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie szok
przecież związek nigdy nie jest idealny w 100% zawsze są spory i większe kłótnie...zależy tylko od nas jak dalej się wszystko potoczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie szok
powiem Ci tylko tyle głowa do góry nie przejmuj się tym fletem nie zasłużył na Twoja miłość.. zobaczysz czas leczy rany i wszystko będzie dobrze.Znajdziesz jeszcze faceta co będzie na Ciebie zasługiwał a co nas nie zabije to wzmocni:* powodzenia.. sorki za wcześniejszą brutalną prawde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
wiem o tym ze w zwiazku pojawiaja sie spory i klotnie bo dwie osoby majace swoj charakter zawsze moga miec oddzielne zdania.. Mozliwe ze tak jak mowiesz on mnie nie kochal na tyle mocno zeby dalej zemna byc,powiedzial ze nie jest zemna szczesliwy i ze nie ozeni sie zemna...czuje taka pustke..napisałam mu list i zostawilam mu go zeby przeczytal...moze go cos ruszy a moze nie... Mysle ze on juz podjał decyzje..skoro powiedzil mi takie slowa jak "ze on musi sobie znalesc kobiete z ktora sie ozeni bo ja nia nie jestem" jak mozna miesiac po rozstaniu mowic to swojej kobiecie bylej ktora ma teraz problemy..itp...jak mozna byc takim egoista :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość normalnie szok
oj no nie smuć dasz rade jakoś to wszystko przetrwać:* spotkaj sie z koleżanką,wyjdź do kina na basen..nie myśl o tym idiocie... dobranoc:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana...ona
czasami trace nadzieje :( ze znow bede szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×