Jak pokazać namiętność?!

"bo jeśli Twój kolo jest tak napalony że od razu mu staje, to nie dziw się że nie ma czasu i ochoty zajmować się Tobą" a cóż to za idiotyczne stwierdzenie? Stoi czy nie stoi, jak to sie ma do jego egoizmu, pytam? W wiekszości miałam facetów, którym sztywniał na samą mysl i jakos wbrew tej durnej teorii potrafili znaleźć i czas i ochote, żeby sie mną zająć. Owszem, bywalo, że sie spieszyło :) ale jak poprosiłam o więcej pieszczot, to je dostawalam. A z tego, co dziewczyna pisze jej facetowi do dmuchania wystarczyłby normalny materac, byle otwór odpowiedni. Chwali się autorce, że zamiast szukac na boku i marudzic próbuje cos z tym zrobić. Widac facet poza tragedią w łóżku ma jakies inne, cenne dla Ciebie walory. Pozostaje Ci tylko dalej mu tłumaczyć, czego od niego potrzebujesz. Może opisz malowniczo jakąś swoja fantazję, w stylu wspólna kąpiel, masaż olejkami, opisz, jak sobie wyobrażasz jego dotyk i daj mu to przeczytać, kiedy będzie sam. Staraj sie jak najczęściej prowokowac sytuacje, w których niby przy zwykłych czynnościach musiałby Cie dotykać. Popros o wymasowanie karku, bo Cie boli, o wspólna kąpiel i umycie Twojego ciala jego dłońmi, ale w takich sytuacjach, zeby wykluczało to natychmiastowe odbycie stosunku. Jesli facet nie jest skrajnym egoista, to może wreszcie zatrybi, że masz wieksze potrzeby niż ruch posuwisto-zwrotny penisa w pochwie.

Foxy_Lady- masaże były, ale to była porażka; opowiadania erotyczne w których jesteśmy głównymi bohaterami były; wspólna kąpiel nie wychodzi, bo wtedy dla niego istnieją tylko piersi i łechtaczka; dla niego seks i to tylko jego penis, moje piersi i moja pochwa. Ja rozumiem, że jego to kręci i rozumiem, że nie musi do końca wiedzieć o co chodzi w tym, że mnie podniecają przede wszystkim inne rzeczy, ale to nie oznacza, że mogę być workiem na jego spermę.

a ile macie lat?

najmłodsi już nie jesteśmy- 27lat.

O rany... wyglada na to, że faktycznie poruszyłas niebo i ziemie a on nic. No dobra, podrążmy może skąd mu się wziął ten dziwny nawyk wciskania od razu penisa do pochwy. Czy on miał wczesniej jakąs dziewczynę? Wiesz cos o ich związku? Dlugo jestescie razem? Co w nim cenisz najbardziej? Jak wyglądał ten masaż? Czy on ma jakies uzaleznienia w stylu komputer, telewizor, który pochlania mu zbyt duzo czasu i energii, żeby oddac jej część Tobie? O jakiej porze najczęściej uprawiacie seks i czy on ma jakies powody, zeby sie z tym spieszy? (w stylu rano muszę wstac do pracy). Pytam, bo na razie nie mam pomyslu, co by Ci jeszcze poradzić...

Foxy jaka psycholożka, wywiad pierwsza klasa ;D

facet w tym wieku powinien już wiedzieć czego oczekuje jego partnerka tym bardziej że ty mówisz mu co i jak i starasz się mu wytłumaczyć żeby było lepiej

Cocaine, to była ironia? nie jestem psycholożka ani za taką sie nie uważam, zwyczajnie i po ludzku próbuję pomóc

absolutnie nie ironia :P pytania uwazam za trafne i podoba mi sie Twoje podejscie, ot co ;)

Dziewczyny jakieś tam miał, ale krótko i nic z nimi nie "zdziałał". Jesteśmy ze sobą ponad 2 lata. On nie ma żadnych nałogów, które go pochłaniają. W zasadzie najważniejsze jest to, żeby jak wejdę do domu, to na mnie napaść i zaraz mieć mnie w łóżku (co nawet mogłoby być fajne, ale najpierw musiałabym kilka razy dostać to, czego oczekuję, żeby nie uciekać od seksu), jemu się nigdzie nie spieszy, tylko do tego żeby wsadzić. A masaż, no cóż, skoro jestem, to mnie rozebrać "automatycznie", położyć na brzuchu, pomasować kilka minut plecy i skoro już tak leżę, to dlaczego nie wejść we mnie od tyłu. I tak kilka razy się już zdarzyło, choć tłumaczyłam. Oczywiście protestuję, nie pozwalam, bez skutku.

Cocaine, sorry, czasem się mnie czepiają i może sie zanadto podejrzliwa zrobilam :) Kokardka... to chyba dupa blada, wyglada na to, że prócz egoizmu nic mu nie dolega, albo ma cos w rodzaju ADHD i musi bic rekordy na czas. Może faktycznie przydałby sie na to jakiś prawdziwy psycholog, seksuolog, który by cos poradził. Nie bylam nigdy w tak skrajnej sytuacji, żeby miec wypracowany patent na taka przypadłość.

po długich i ciezkich stekaniach wrocilismy do punktu wyjscia po kiego z nim jestes?

Foxy_Lady- dzięki za poświęcony czas:)

Your welcome i powodzenia Kokardko :)

odpisz kokardko jak tam sprawy się mają, bo ja mam podobnie, a mam dopiero 20 lat. Dziś czeka nas na rozmowa na ten temat, mam nadzieję że poskutkuje. Powodzenia również życzę :)

milkare, powodzenia Ci życzę, co do mnie, to jeszcze popróbuję, zobaczę czy coś osiągnę. Wiem jedno i Ty przede wszystkim o tym pamiętaj, bo jesteś jeszcze młoda, sporo czasu przed Tobą- jak koleś tylko obiecuje i obiecuje, a nic nie zmienia, to nic z tego nie będzie i się nie zmieni i szkoda marnować na niego swój czas.