Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamanatakaona

nie wraca do domu po kilka dni

Polecane posty

Gość załamanatakaona

a ja mam do was takie pytanie.jestem DDA.mam wstret do alkoholu drażni mnie nawet kieliszek wódki wypity przez mojego faceta.jestem z nim od roku i on wie ze mu zabraniam pic.ale on twierdzi,ze musi sie napić i musi odstresować sie i skoro mu nie pozwalam to bedzie to robił po kryjomu.już trzeci raz odkąd mieszkamy razem wyszedł pic i nie było go najpierw 3 dni potem 3 a potem cztery.teraz znów nie ma go od czwartku :-( czy warto z nim być?? dodam ze mam trójke dzieci z poprzedniego zwiazku, mam 28 lat a on 43

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatakaona
pomózcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczej nie.:( Rozumiem go,ze raz na czas chce się odstresować,ale zeby nie wracać do domu po kilka dni?:O Nie podoba mi się to.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrotnie powiem
przed faktem nie zastanawiałaś się, teraz już za późno, starego zbuka nie przestroisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpadłaś dziewczyno
z deszczu pod rynnę, co możemy Ci radzić? Masz 3 dzieci z pierwszego małżeństw i wpieprzyłaś się znów w związek bez przyszłości... Potrzeba tego, co między chłopskim nogami przewyższyła... a teraz... cierp ciało, co chciało - dobrze, że on Ci jeszcze dzieci nie narobił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem doświadczonym człowiekiem, do tego niepijącym alkoholikiem. Dlatego pozwalam sobie zabrać głos: jeżeli nie chcesz powtarzać złych wzorców i doświadczeń, lepiej daj sobie spokój, potem będziesz płakać nad swoim zmarnowanym życiem. Ale będzie za późno. Pozdrawiam, życzę pogody ducha:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W czym Ci mamy pomóc? Wybrałaś sobie faceta alkoholika. Marnujesz sobie z nim życie i dążysz do nieszczęścia. Sama sobie pieprzysz życie. Na własną prośbę. W czym Ci mamy pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatakaona
ale on nie pije codziennie..on potrafi ponad miesiac nie pić, a nagle bach wyjdzie i nie ma go kilka dni :-( a ja potem ide tam gdzie przewaznie on pije i sie martwie ze nie ma jedzenia ze mu zimno itp.i tym sposobem wraca.mówi mi ze musiał sie odstresować i znów ponad miesiąc jest spokój..ale boje sie ze tym razem nie wróci.ja go kocham a on pewnie ma dośc ze mu zabraniam pic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chodziłaś na spotkania DDA? Jeśli nie - wybierz się. Jeśli tak - czy słuchałaś uważnie? Usprawiedliwiasz faceta, tłumaczysz go, wszystko wyjaśniasz swoja miłością. Masz wszelkie predyspozycje do zostania kozłem ofiarnym (poczytaj o tym). Wpisujesz się w wielokrotnie powtarzający się w życiu i tutaj na forum wątek miłości tragicznej, toksycznej. Mam do Ciebie jedno proste pytanie - facet raz na msc znika na 3 dni, pije i bóg wie co robi. Teraz wyobraź sobie że Ty znikasz na 3 dni, pijesz i bóg wie co robisz, wracasz i mówisz "musiałam się odstresować". Jak zareaguje Twój ukochany, jaka będzie jego reakcja, czy myślisz że dostaniesz współczucie troskę, litość i wybaczanie? Tylko nie pisz mi proszę że on by Ci wybaczył, bo ja w bajki już dawno nie wierzę. Jesteś od niego uzależniona. Nie jesteś w związku partnerskim opartym na WZAJEMNEJ miłości, WZAJEMNYM szacunku. Niestety - kolejna matka-polka niszcząca sobie życie z pijakiem na własne żądanie ... straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatakaona
ja Cie rozumiem, ale ja go kocham i nienawidze zarazem.ale nie wyobrazam sobie ,żeby byc sama..ja sie boje samotności a jego kocham i tesknie mimo wszystko, mimo ze mnie krzywdzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałaś "ale ja go kocham i nienawidze zarazem" To jest właśnie syndrom DDA. Nauczyłaś się tego w domu rodzinnym. Lubie którzy nie mieli podobnego problemu w domu rodzinnym odrzucają takie związku (rozwód, wyprowadzenie się). Ty to znosisz dlatego że taka jest Twoja definicja miłości. To Cię zniszczy, doprowadzi do depresji i nieszczęścia. Gdybyś chodziła na spotkania DDA poznałabyś takie historie ... bardzo typowe i bardzo tragiczne ... Masz wolną wolę ale mocno ograniczoną doświadczeniami z dzieciństwa. Uprzedzam - jeśli facet nie zostanie abstynentem, będzie coraz gorzej i coraz trudniej Ci się wyrwać. Z każdym dniem będąc z nim powielasz swoje tragiczne doświadczeni z domu. Powiedz - czy Twoje dzieci zasługują na to aby one też były DDA? Czemu ten piekielny cykl ma się znowu powtórzyć? Wierzę w Ciebie że znajdziesz się powiedzieć koniec i wyrwać się z tego przedpiekla. Tak - to jest przedsionek psychicznego piekła. Proszę uwierz mi - znam (niestety) wiele takich historii. Dzieci alkoholików znowu wchodzą w toksyczne związku z problemem alkoholowy. Trzymam kciuki za Ciebie, naprawdę wierzę że się wyrwiesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatakaona
sprubóje sie wyrwać, dziekuje :-) tylkojestem bardzo uczuciowa, che kochać i byc kochana, a z trójka dzieci nie bedzie mi łatwo kogos znalesc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatakaona
ale w sumie chyba nic w tym złego jak pozwole mu sie napic w domu raz w miedzie uciekał gdzies pic..a tak to jak on napije sie łyka piwa chociaz to ja mu robie dzikie awantyry krzycze nawet zdarzyło mi sie rzucic talerzami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyglada jak gwiazdka porno
kochana... jeśli facet wpada w "ciągi" alkoholowe- to znaczy, że coś z nim mocno nie tak... powiem ci tak, ja też czasem lubie sie napić, mój facet też...a ostatnio po andrzejkach, to wstyd sie przyznac, ale wymiotowałam w krzakach;/ cos strasznego!!! pomieszalam rum z whiski i jeszcze wino, i piwo... ale NIKT NORMALNY nie znika na kilka dni pić! czy on pracuje? czy bierze urlop "na picie" ... on jest alkoholikiem... co z tego, ze nie pije miesiąc, jak potem wpada w takie ciągi...??? alkoholik to nie ten, kto pije czesto... to ten , ktory nie potrafi zapanowac nad używkami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfghjkl
tak właśnie kończą dda w związku z nowym alkoholikiem. nikt naprawdę wypić nie musi tylko chce. jak twój facet chce uciekać z domu żeby pić po kryjomu to znajdź sobie nowego. Nie wiąż się z pijakiem, on się nigdy nie zmieni. Znajdź takiego co nie pije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatakaona
ale ja sie nie dziwie ,ze on musi odreagować ja przez ojca alkoholika mam tak zj**any charakter ze hej, ja potrafie strzelic focha o byle gówno i nie odzywac sie kilka dni, robie awantury o byle co, a nawet nieraz zakazuje wyjsc z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz "a nawet nieraz zakazuje wyjsc z domu" I co słucha Cię? Przecież napisałaś że i tak ucieka? Czy Ty nie widzisz że on ma Cię gdzieś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lena #
dziewczyno, wierzę, że go kochasz, ale nie fudnuj własnym dzieciom takiego zycia przez jakie Ty przechodziłaś :( pomyśl o nich chcesz by cierpiały tak jak Ty kiedyś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rupinista
daj spokój z takim typem, to nic innego jak alkoholik. Nawet kuracje nie pomogą jak ma ciągli alkoholowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rupinista
ja byłem z kobieta w związku co miałą 3 dzieci, okłamała i mało brakło by oskubała ze wszystkiego, dobrze ze kolega mi otworzył oczy. Nie znaczy sie to ze Ty jestes zła. nawiązałem do tego powyzsza rozmowe ze z 3 dzici masz znikoma szanse na poznanie kogos wartosciowego. NIe znaczy ze nie masz szans. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
możliwe , że na trzeżwo sex i życie z Tobą jest nie do zniesienia. a , że kilka dni go nie ma no musi chlop po pijaństwie i sexie odpocząc i siły zregenerować by się móc Tobie wytlumaczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I co, teraz jak wrócił zapity dalej go kochasz? Może go rozbierzesz, umyjesz, kupisz mu setkę, albo pół litra ... Potem może seksik, może jeszcze sobie wypijecie razem ... a Twoje dzieci będą na to patrzeć i w głowie będą miały te obrazy do końca życia ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barcelona i moj chłopak
moj niedawno dopiero z meczu wrocił spi pijany w korytarzu :-D ale takie rzeczy zdarzają mu sie raz na ruski rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie ona28
nie kupiłam mu setki, nie pozwoliłam mu takze połozyc sie ze mna dom łożka poszedł do dzieci pokoju dzieci spia ze mną a ja sobie jeszcze klikam.obiecał ze to ostatni raz ,ze juz nigdy ale ja juz mu nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Ci siły i wytrwania w tej decyzji. Jeśli wytrwasz - polepszysz życie swoje i dzieci ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamanatakaona
mój dzis od rana umiera, wszystko go boli , w nocy marudził budził sie a mi sie chce z niego śmiac i w duchu mysle ze dobrze mu tak.jakos wyzbuyłam sie wspólczucia dla niego chyba dzieki waszym wpisom i oczywiscie standardowy tekst ze juz nigdy sie nie napije..tak jasne jakos w to nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jachu z Kamaza
Normalne, ktoi ciężko pracuje musi wypić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za dramat
"zabraniam mu pić alkohol" Po takim traktowaniu nie dziw się że idzie w tango. i nie tłumacz się dda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodam jeszcze
Dziewczyno nie funduj sobie jeszcze koalkoholizmu do DDA , naprawde nie warto. Jacek Ci dobrze poradzil, jesli jeszcze nie chodzisz na terapie to sie zapisz. Przeciez wiesz,, ze jesli ma ciagi i potrzebuje klina po nich i umiera to jest alkoholikiem. Kochasz go, chcesz mu pomoc to zapisz sie na terapie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za dramat
straszne bzdety tutaj wypisujecie. to jest typowe przekoloryzowanie dda oraz alkoholików. Od razu wszyscy dla was są alkoholikami, a przynajmniej każdy kto wogóle spojrzał na alkohol to napewno nim będzie. Tylko jeszcze sam o tym nie wie, wy za to już wiecie. I wiem co mówię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×