Wprosili sie na Swieta.... A ja nie chce...

anita1982 Bardzo mi Ciebie zal. Samotny, zlosliwy i paskudnie nastawiony do ludzi... Ktos Cie skrzywdzil? wlasnie skomentowalas sama siebie:D:D:D

Widze, ze nic madrego sam z siebie napisac nie potrafisz. Ciagle tylko wklejasz cytaty z czyjejs wypowiedzi, a jak juz sam piszesz to praktycznie same wulgaryzmy.

gila mnie to i twoje wypociny:D

i co masz zamiar zrobić autorko? ja bym chyba nie wymyślała, powiedziałabym dzień wcześniej ze w domu panuje grypa żołądkowa i z głowy.

Ale czekaj cierpliwie.... W Wigilie o polnocy podobno nawet swinia moze przemowic ludzkim glosem, wiem w tym roku moze bedziesz mial swoje 5 minut:)

Autorko po co dajesz się wkrecac w tą bezproduktywną rozmowę z Januszem? Daję sobie głowę uciąć, ze Janusz sam Wigilii nie przygotuje a i resztę dni swiatecznych ma już zaplanowanych u rodziny i znajomych. :)

Oj... Zal mi po prostu ludzi tak strasznie przesiaknietych jadem.

10:22 [zgłoś do usunięcia] anita1982 Ale czekaj cierpliwie.... W Wigilie o polnocy podobno nawet swinia moze przemowic ludzkim glosem, wiem w tym roku moze bedziesz mial swoje 5 minut tepa dzodo juz sama z soba piszesz?BU HA HA :D:D:D

januszku,pewnie ktos sie podszyl... :O

ta autorka nicki popierdolila ha ha ha :D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D: JAKA SHIZA

Dokładnie tak jak ktoś pisał, powiedz, że na 22 idziecie na pasterkę (sprawdź czy taka jest, bo zazwyczaj jest dopiero o północy) i wiadomo, że jeżeli chcecie usiąść w ławce, to musicie wyjść przynajmniej 30 min wcześniej. Ewentualnie walnij prawdę prosto z mostu, że nie macie tyle pieniędzy, żeby wszystkich nakarmić, a przyjdzie też np. Twoja rodzina albo, że chcielibyście pobyć sami. Obrażą się, ale będziesz miała spokój. Bądź asertywna, bo jak tak będziesz robiła dalej, to nie pozbędziesz się ich w sylwestra, Wielkanoc itd.

"Gdy raz gotowalam zupe jak ona akurat byla u nas i po posmakowaniu wlozylam lyzke do zmywarki i pod koniec gotowania wyciagnelam nastepna lyzke zeby posmakowac czy nic nie brakuje to ta mnie wysmiala, ze tyle lyzek brudze. Wytlumaczylam jej, ze ja np nie mialabym ochoty jesc zupy w ktorej ktos gebe maczal." padlam :D tylko przez ten fakt nazywasz ja brudasem? ludzie sa jednak popieprzeni Dla twojej ingfo kiedys pracowalam w doobrej restauracji i kucharz tez tak robil jak idziesz do restauracji nawet o tym nie wiesz

10:22 [zgłoś do usunięcia] anita1982 Ale czekaj cierpliwie.... W Wigilie o polnocy podobno nawet swinia moze przemowic ludzkim glosem, wiem w tym roku moze bedziesz mial swoje 5 minut tepa dzodo juz sama z soba piszesz?BU HA HA

SHIZA TOTALNA czlowieka ulomnego, trzeba byc j**nietym na swoje posty odpowiadac ha ha ha i zapomniec sie przelogowac : ZYWOT SAMOTNEGO OBSRANCA poprz. | 1 2

Powiedz teściom żeby przynieśli połowę wiligilnych potraw, ze 3 blachy ciasta i uszka do barszczu własnej roboty, bo ty też masz sporo pracy z przygotowaniami. A połowa żarcia to będzie po równo na dwie rodziny. Zobaczysz jej minę i to jak wtedy chętnie będzie jej się chciało przychodzić. Poza tym jak przyjdzie mimo wszystko i to przyniesie, to jeść jej jedzenia przecież nie musisz. A 1 i 2 dzień Świąt powiedz grzecznie ale asertywnie, że chcecie spędzić sami z dziećmi. Nauka asertywności się kłania: „dziękuję mamo/teściowo za propozycję spędzenia wspólnych świąt, ale w tym roku postanowiliśmy że spędzimy je sami z dziećmi. Tyle, bez tłumaczenia i przepraszania. A do tych co się dziwią że ktoś jak próbuje potrawę to odkłada łyżkę do zlewu i bierze czystą do ponownego spróbowania - to ja się za to dziwię i brzydzę jak wy gotujecie że każdy może gębę zamoczyć a potem na talerz- jak w chlewie. Bo to tak jakby mi ktoś jęzorem polizał drugie danie. Wystarczy obejrzeć Kuchenne rewolucje jak Pani Gessler sprawdza smak potraw i za każdym razem odkłada łyżkę do zlewu. W każdej normalnej restauracji i domu tak się robi i nie wzbudza to zdziwienia. Autorko masz teściową fleje i tyle. Autorko ja również odkładam łyżkę do zlewu po spróbowaniu i nie wiedzę w tym nic nadzwyczajnego, zwykła higiena gotowania. Mięso też myje przed przygotowaniem, tak samo jak owoce i warzywa.

Takie sprawy załatwia sie od razu! Skoro powiedzieli że przyjdą do was na cale Święta to trzeba było odmówić skoro takich gości nie chcecie lub zaproponować "ok,ale niech każdy coś przyniesie". A dzwonić po fakcie i wymyślać bajeczki to dziecinada.

do Janusz2008 Ale czekaj cierpliwie.... W Wigilie o polnocy podobno nawet swinia moze przemowic ludzkim glosem, wiem w tym roku moze bedziesz mial swoje 5 minut Pisalam to do Ciebie Problemy z rozumieniem, czy jak?

Anita nie odpisuj na głupie komentarze ,duzo świrów jest w necie jak widać:0 ja mam ten sam problem mieszkam u teściów i jak zwykle co roku przyjezdżają dwie córeczki z mężami i dzieciakami wrrrrr a w tym roku szczególnie mi to nie na ręke bo mamy małego dzidzia w domu,ale co ich to obchodzi,nic tylko się załamać:(:(:(

Marlena... Tak mnie to dziwi, ze ludzie czasami nie rozumieja tego iz czlowiek wlasnie swieta chcialby spedzic spokojnie. Nie oszukujmy sie, bo przez caly rok wcale nie jestesmy wspaniala rodzina.... W Swieta Bozego Narodzenia chcialabym obyc sie bez mysli "ale oni mnie wkurwiaja"....

Co do malutkiego dziecka... Mialam wlasnie takie swieta, corka miala wtedy 4m-ce, a do mnie zwalila sie na Swieta cala rodzina, urobilam sie po pachy. Oni nic ze soba nie przyniesli.

To oni co roku do Ciebie przychodzą? A jak było w Wielkanoc?

Anita dokładnie u mnie to samo,już mam dość ich najazdów,teraz synek ma 6 miesięcy i nie wyobrazam sobie całej krzątaniny,chałasu itd.odniechciewa mi się wszystkiego jak sobie pomyślę,tak bym chciała przynajmniej jedne święta spędzić z mężem sami,szczególnie że to są nasze pierwsze świeta we trójkę:)

hałasu miało być:)

A co by się stało jakbyście odmówili?

JAnusz widzę znowu popisuje się poziomem swojej inteligencji i kultury - szkoda gadać Do autorki Moim zdaniem nie nalezy owijac w bawełnę - powiedzieć W TYM ROKU SPĘDZAMY WIGILIĘ W MAŁYM GRONIE i tyle Rozumiem cię i wiem że takie rodzinne święta to męka a nie przyjemność

z tym przyje.bem szkoda ze tego kretyna stad wyjebac nie mozna tak, to do ciebie januszku -moze zrozumiesz kiedy posluze sie twoim slownictwem pojebie: wypier.dalaj ! :D

tak się zastanawiam czemu ludzie się tak boją powiedzieć: NIE?!! W imię przyzwoitości żeby się teściowie nie obrazili, mimo że i tak mamy ich dosyć i zbytnio nam na nich nie zależy? Lepiej się zmuszać do ich obecności byle ich nie urazić, w imię czego? tego że w święta będziesz wściekła na cały świat, że rozwalą ci ten magiczny czas jaki chciałaś przeznaczyć tylko dla męża i dziecka? Bezsensu! Autorko -Pomyśl nad tym, na czym ci bardziej zależy na zadowolonych gębach teściów czy radości twojej, męża i dziecka? jeszcze raz powtórzę - Asertywność! I nie widzę nic zdrożnego w tym żeby wykonać do nich telefon czy powiedzieć w cztery oczy nawet teraz że chcecie święta spędzić sami. ps. Jak teściowa ci zaproponuje za pół roku że na wakacje jadą razem z wami, to też z dobra miną do złej gry: powiedz jej ok! ? czy jednak wyrazisz swoje zdanie w grzeczny sposób?

10:22 anita1982 Ale czekaj cierpliwie.... W Wigilie o polnocy podobno nawet swinia moze przemowic ludzkim glosem, wiem w tym roku moze bedziesz mial swoje 5 minut tepa dzodo juz sama z soba piszesz?BU HA HA ALE WTOPA :

ta autorka nicki popie**olila ha ha ha : JAKA SHIZAta autorka nicki popie**olila ha ha ha : JAKA SHIZA

Autorko, a jakiej Ty rady właściwie oczekujesz? Nikt za Ciebie im nie powie, że nie masz ochoty ich widzieć. A skoro są tacy okropni, to nawet jeśli się obrażą, to powinnaś się cieszyć, że masz ich z głowy. Zastanawia mnie tylko to, czy nazywasz ich brudasami wyłącznie z powodu tej nieszczęsnej łyżki... Bo jeśli tak, to jednak rzeczywiście przesadzasz.