Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Teoretyczna znawczyni diet

Czy ktos ma ochote dołączyć do mnie?Chcę schudnąć..50kg

Polecane posty

no poczytałam trochę o tej diecie. Tylko nigdzie nie znalazłam informacji kto to w ogóle jest ten dr Pape. Może ja jestem jakaś dziwna, ale stosowanie diety wymyślonej niewiadomo przez kogo jakoś mnie przeraża. Ale jestem ciekawa wyników więc infomuj nas jak ci idzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytałam ten wątek i bardzo mi się spodobał. Będę tu zaglądać i was wspierać, to nie prawda, że nie dasz rady! jak się chce to można i góry przenosić :) ja już mam 7 kg mniej i czuję się ze sobą co raz lepiej. Trzymam kciuki dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się tylko zatrzymaj te słodycze już na dziś! Od teraz postępuj tak jak powinnaś i wszystko będzie dobrze :) przede wszystkim jednak zapytaj siebie teraz czy ta chwila rozkoszy dla podniebienia była faktycznie warta tego jak się teraz czujesz. I pomyśl o ile będziesz musiała wydłużyć swoje odchudzanie jeśli będziesz tak nadal grzeszyć. Przy pokusach myśl właśnie o tym jak się czujesz po zjedzeniu. Nie jest to łatwe, ale da się zrobić! Jestem na to najlepszym przykładem, gdyż nic słodkiego nie miałam w buzi już od 3 tygodni a wcześniej jadłam słodycze codziennie! Pamiętaj że odchudzanie zaczyna się w głowie i to właśnie samą siebie musisz przekonać że tego chcesz. Inaczej dieta będzie zwykłą mordęgą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teoretyczna znawczyni diet
A ja uwazam,ze dam rade,bo 2 lata temu schudlam 20 kg i chudlabym dalej tylko,ze nalog do slodyczy jest silniejszy i przegralam z nim.Teraz wiem,ze tez dam rade.A zwlaszcza przy takim wsparciu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmircia:) a nie mozesz sobie zastapic slodyczy zamiennikami? ja np uwielbiam jogurt naturalny polany podgrzanym miodem i posypany rodzynkami :) rozkosz dla podniebienia, zdrowo a i nie mam wyrzutow sumienia jak zjem taki 'deserek' mozesz sobie rowniez wymierzac kary za 100kcal w slodyczach - 30 min rowerku, albo 200 przysiadow, albo 150 brzuszkow :P dla cialka cwiczenia na pewno nie zaszkodza :) pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem w tym że byłam u siuostry która sama uwielbia słodycze nastawiała ptasie mleczko, merci, ciastka... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teoretyczna znawczyni diet
Po to cwiczymy,by nie miec skory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadzam sie dieta bez cwiczen jest bezsensu bo glownie (niestety ...) dietujac czlowiek pozbawia sie miesni a nie tluszczu, tluszcz spalamy przez cwiczenia lepiej wazyc troszke wiecej (miesnie waza) a wygladac ladnie niz schudnac dla samej wagi czasami utracone cm daja wieksza satysfakcje niz utracone kg a co do slodyczy, trudno, zjadlas, to nie koniec swiata nastepnym razem powiedz siostrze zeby zamiast ciastek czy ptasiego mleczka postawila zestaw warzyw z humusem jako dip i cacy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusyla90
kapcie na droge zgadzam sie z toba w 100%. tez nie mialam nic slodkeigo w ustach od 3 tygodni;D dzisiaj musialam popic jajka czyms wiec wzielam od mojego lyka herbaty z 2 lyzeczkami cukru i takie to slodkie bylo ze masakra ;p da sie zyc bez slodkiego ;p naprawde sama zawsze lubilam duzo ich zjesc ale trzeba sobie powiedziec stop bo przez nie tyle tyjemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_na_diecie
Witajcie, Stosowałam wiele różnych diet, ale najbardziej przypadła mi do gustu dieta dukana. Przepisy jakie dziewczyny wymyślają z dozwolonych produktów to poezja dla podniebienia :D aż trudno uwierzyć, że się jest na diecie :) za mną już 30 kg, jeszcze 5 i III faza diety :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmirkaaa
no racja, po to ćwiczymy. Chyba wykupie karnet na basen :) A powiedzcie mi co bierzecie ze sobą do szkoły / pracy / na uczelnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jestem dzis strasznie zalatana nawet nie mam czasu przeczytac postów weszłam tylko na chwilke zeby sie zameldowac ze dieta trzymana :) jutro jesli wejde to tez tylko na chwile :( ale postaram sie przypomniec mam nadzieje ze wam tez dobrze idzie , trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam zawsz zestaw jablek, przynajmniej 2 jablka dziennie, soczyste, chrupiace, dobra przekaska oprocz tego solidny lunch, mieso (rozne rodzaje) z warzywami i ryzem albo makaronem, taki lunch zjedzony o 2 trzyma mnie pozadnie do wieczora czasem wezme kanapke z pelnoziarnistego chleba z lososiem albo bialym serem, czasem jogurt, zalezy co mi sie nawinie pod reke w domku :) mam zawsze cytryne w pracy wiec goraca woda z cytryna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teoretyczna znawczyni diet
Co do cm to fakt,ja jak sie wtedy odchudzalam to stracilam naprawde duzo cm i bardziej zalezalo mi na tym niz na kg:) Ja chyba zapisze sie na fitness.Basen odpada,bo mam problemy ze skora potem.Probowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sobie pozwalam na słodkie bo przecież 3 kostki czekolady, które dziś zjadłam nie utuczą mnie;-) nie przepadam za to za owocami( wolę warzywka) oraz słodkimi jogurtami, słodzę słodzikiem więc to minimum słodkości na deser mi nie zaszkodzi...ważne czy ktoś umie poprzestać na malej ilości czy musi zjeść pół czekolady na raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym słodzikiem to nie przesadzajcie bo jest rakotwórczy. Lepiej posłodzić np. łyżeczką miodu, na pewno od tego nie przytyjecie. I zgadzam się z lusyla90-bez słodkiego da się żyć, ja też ostatnio wzięłam łyk coli i nie wiem jak kiedyś mogłam to pić, jest strasznie słodka! Tak samo nie smakują mi teraz potrawy robione na głębokim tłuszczu. Spróbowałam na próbę jeden kęs no i przyznam że nie wyczuwam już takiej przyjemności z jedzenia pełnych tłuszczu dań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juuujuuu ) to masz jak ja ja lubie slodycze i od czasu do czasu sobie pozwole, rozsadnie nie moglabym sobie powiedziec - juz nigdy wiecej bo wim ze nie podolalabym temu ;) a za smazonym tez nie przepadam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teoretyczna znawczyni diet
Zlinczujcie mnie,bo sie skusilam na tego gofra w czekoladzie,ktory ma bagatela 200kcal!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maniana27
moge sie przylaczyc?:) mam trzydziestke na karku i 40 kg do zrzucenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmiiiii
masakra jakas wszystkich mania słodyczowa dopadła... jutro nowy dzień i nowe wyzwania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusyla90
TZD masz 3 bicze ode mnie ;p raz na jakis czas mozna cos zjesc byle nie za czesto... sproboj na poczatek raz na tydzien jesc to slodkie to moze sie odzwyczaisz.. i pomysl czy ci to tak naprawde potrzebne? slodkosci nic nam nie daja procz chwilowej przyjemnosci i wyrzutow .. chcesz schudnac 50 kg.. to wez sie kobieto w garsc bo takim sposobem napewno nie dojdziesz do celu. mysle ze najlepiej by bylo zeby ktos ci powiedzial jak okropnie wygladasz. wtedy twoja psychika zacznie trzezwo myslec.. moja ciocia miala tak i schudla . poza tym chyba chcesz zeby twoj maz mial super laske a nie paczka w czekoladzie? ja sie odchudzam tez dla tego ze chce ladnie wygladac dla mojego.. bo sama nie chcialabym miec u boku olbrzymiego paczka ;/ moze troche dosadnie to napisalam ale mam nadzieje ze wezmiesz sie za siebie i razem dotrzemy do swoich celow ;) uwierz mi ze ja tez zawsze na diecie wytrzymalam gora 4 dni . jutro jest 3 tydzien i jakos sie trzymam. bo nie chce juz miec trudnosci z zalozeniem glupich skarpetek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elmiiiii
is anybody here? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teoretyczna znawczyni diet
Hej dziewczyny!Nie mam zbytnio czasu na to by tu zagladac,ale nie myslcie ze sie poddalam..Przeziebilam sie:-o Nienawidze tego.. No wlasnie moj mąż nic mi nie mowi na temat mojej otylosci i gdy mowie,ze robie to dla niego to odpowiada,ze jestem glupia,bo jemu to nie przeszkadza:-o Za raz wychodze do pracy:-o A trzymam sie dobrze choc w pracy nie jem niestety regularnie,ale wezme sie za siebie od poniedzialku,bo juz bede miala urlop:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusyla90
TZD kazdy tak mowi bo nie chce nam przykrosci zrobic.. tzn moj mi powie ze zle wygladam i bardzo to cenie. natomiast jak zgubisz te kilkadziesiat kilo napewno powie ze super wygladasz i wyzna ze jednak troche mu to przeszkadzalo . a jesli nie dla niego to dla siebie zeby lepiej sie czuc ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×