Czyżby znowu trafił mi się nie ten co trzeba?

Ja 31 lat, on 33 lata. W piątek byłam na randce z internetu. Było bardzo fajnie. Byliśmy w pubie, póxniej coś przekąsić, odwiózł mnie samochodem (chociaż się wzbraniałam). Przyjechał do domu, od razu napisał, że super było i że za tydzień powtórka czyli kino i jakaś restauracja. W sobotę ja wysłałam wieczorem smsa, bo milczał (odpisał zaraz) i postanowiłam pierwsza nie inicjować rozmów, smsów i co? Dzisiaj już mamy poniedziałek wieczór i milczy. Czyli 2 dni ciszy, a widzę, że po południu wszedł na GG. Czyli znowu nie wypał :o masakra :( czy może ja panikuję?

panikujesz :)

No ale wcześniej ze mną rozmawiał bardzo często :o

a moze nie ma czasu? moze ma jakies gorsze dni?

przecież to facet i nie będzie do Ciebie pisał co pięć minut i przesyłał buziaczków. Macie się spotkać za tydzień i wszystko jasne

A ile zajmuje wysłanie smsa??? godzinę? no pracuje i ma widzenia z dzieckiem w tym tygodniu :o brak słów :(

no to nie tragedia. moj facet tez ma dziecko, tez pracuje. kurcze ale moze po prostu nie lubi pisac smsow? ja to rozumiem, wiadomo ze my oczekujemy 1000 smsow dziennie, najlepiej sldkich i milych ale t tylko facet. on mysli inaczej

ale nabierz wody w usta,policz do 10 i daj sobie na wstrzymanie. Poczekaj,az pierwszy da jakis znak. Wiem,,ze to trudne,ale poczekaj.

zawzięłam się i nie napiszę, nie zadzwonię zawiódł mnie po prostu, po co te wszystkie słowa, nadzieje jakieś :o aż mi niedobrze jak pomyślę o tym, a nie mamy po kilkanaście lat tylko tyle co napisałam :o

zawiódł mnie po prostu, po co te wszystkie słowa, nadzieje jakieś ja pierniczę... po pierwszej randce, a ta już ma wizje slubu i dzieci

nie macie po naście ale Ty się zachowujesz jak byś miała

Nie mam wizji ślubu i dzieci :) i nie nastawiam się na nic i przed spotkaniem mu to powiedziałam ale chodzi mi o to, że wtedy miał czas ze mną rozmawiać, a teraz nie ma czasu na smsa, pomimo tych peanów na moją cześć po randce :o zastanawiające to jest, bo wolę czyste sytuacje.

Może macie rację - dam sobie na luz :/ i zapomnę, aż do niedzieli o ile on nie zapomni.

nie irytuj sie, nie pisz nie dzwon. niech on sie odezwie. a jak nie to nie jest Ciebie wart. tyle ;)

a z 2str czasem facet po prostu mowi ze jest super i w ogole, a pozniej nie ma odwagi powiedziec,ze to jednak nie to, faceci....

musiał z Tobą rozmawiać aby się spotkać,teraz niema takiej potrzeby. jesteście umówieni na następny raz.da znać dwa dni przed

mam go w nosie :o kabaret z tymi facetami