wirusowe zapalenie odrzewnej u kota!!!

Spotkał się ktos z tym?

odrzewnej?????????????

nie wiem co to jest odrzewna

to weźcie słownik debile to się dowiecie

wiemy że chodzi o otrzewną i nie płacz

a co do twojego pytania to raczej kiepsko ...koty z tego nie wychodzą:((

sorki popieprzyło mi się oczywićcie pisze sie otrzewna

niestety nie ma takiego słowa jak "odrzewna" w języku polskim

to ją lub jego pocieszyliście-a kotka obejrzał już weterynarz?

nie tylko koty z tego nie wychodza, ale bardzo czesto ludzie tez. albo raczej tak napisze - to bardzo powazne zagrozenie zycia gdzie liczy sie doslownie kazda minuta. szanse niestety zbyt duze nie sa :( chociaz kto wie, jesli kot mlody, ma silny organizm, i odpowiednio wczesnie zostalo rozpoczete leczenie, to niewykluczone ze sie uda go uratowac

otrzewna to je to wszystko w czym pływają flaki , wątróbka ,żołąduś itp:P

tak dziś z nim byłam u lekarza i NIBY jest źle ale to młody kotek więć nadzieja jest... myślałam ze może ktoś zna ta chorobe i coś poradzi

no i co weterynarz powiedział?ten kociak ma się męczyć?już ktoś pisał że jak jest zapalenie otrzewnej to raczej małe szanse na przeżycie,ale trzymam kciuki

a czy to na pewno zapalenie otrzewnej? jakie ma objawy?

lekarz nie daje większych nadziei ale podobno jest jakiś lek z którym można spróbować. Stefan(bo tak nazywa się mój kociak) Ma dopiero 8 miesięcy jest znajdą a ja mam go 3 miesiące ale będę go ratować ....Chyba że zacznie cierpieć na skutek tej choroby. Narazie pani wet. mówi ze go to nie boli.Dziś po pierwszej tabletce i zastrzykach zaczął jeść i trochę odżył. zobaczymy co dalej..

to jest nadzieja:) że leki pomogą.

ale jakie sa objawy?

wirusowe zapalenie otszewnej moze prowadzic do SEPSY-a sepsa do wysokiej gorączki! i zgonu kota

prawie nie je,żółtaczka ,trzecia powieka na jednym oku, gorączka, ogólne osowienie. Tylko leży i w sumie nic go nie rusza.Zawsze był bardzo towarzyskim kotkiem , spał na mnie co nieraz było dosyć uciążliw,teraz chodzi do kibelka i leży w kąciku

wirusowe zapalenie otszewnej to bardzo niebezpieczna choroba!!!!!!!!!!!!

prawie nie je,żółtaczka ,trzecia powieka na jednym oku, gorączka, ogólne osowienie. Tylko leży i w sumie nic go nie rusza.Zawsze był bardzo towarzyskim kotkiem , spał na mnie co nieraz było dosyć uciążliw,teraz chodzi do kibelka i leży w kąciku

Nie udowodniono istnienia wirusów:P.Ale na mikroby polecam nadtlenek wodoru.Mi po 1 dawce gorączka zdechła.Ale bestia może nie mieć chęci na łykanie bo niedobry:O.

bardzo ci współczuję-najgorsze to nie móc nic zrobić tylko patrzeć na cierpienie

weterynarz powiedział co masz robić?bo to tak wygląda jakbyś miała czekać na jego smierć

ale mlody jest, wiec rokowania sa lepsze niz u starych albo takich bardzo malenkich kotkow

po tym co dziś przeczytałam w necie ...a w sumie nie znalazłam ani jednego przypadku w którym kot by przezył to chyba jutro uspie biedaka żeby mu nie przedłużać cierpień które pewiee nadejdą:(((((

skoro reaguje juz po pierwszej dawce, to mysle ze jest szansa

Robwalka- pani wet. jest ok odrazu załamała ręcę ale powiedziała że niby jest lek nie pamiętam nazwy

a może poczekaj???przejdź się jeszcze raz do weterynarza niech on zdecyduje,powinien wiedzieć najlepiej

niby reaguje . zjadł , nawet się chwilę pobawił i nosek był zimny i mokry ale teraz zn ów leży w kiblu