kobieta w której się zakochałem, spotyka się z nowym :(

ehh.. dół :( dziewczyna ode mnie z grupy w której się zauroczyłem i to dosyć mocno-starałem się o jej względy itp, ale niestety mnie olewała.. mimo wszystko nadal do niej czuje coś bardzo mocnego ale ona już spotyka się z kimś nowym i ewidentnie jest w nim przynajmniej zauroczona.. widać to po niej, zupełnie inna jest teraz niż jeszcze kiedy na sto% była wolna taka radosna, szczęśliwa, energiczna i ogólnie ma wyjebane na innych.. tzn. chetnie z kims zamieni słowa ale jak najszybciej chce isc z tej uczelni itp- wiadomo ma kogos o kim mysli, wiec jebie tych ludzi(tez bym tak robil) co prawda nie powiedziała mi tego wprost ze się z kimś spotyka ale jestem o tym przekonany.. kilka faktów: po 10 godzinach pracy, którą kończy o 22 spotkała się z kimś i wróciła dopiero koło 2 w nocy do domu.. na moje pytanie "z kim sie spotkałas" nie odpowiedziala.. wczoraj np zamiast na wykład który jest obowiązkowy i ona zawsze na takie rzeczy chodzi, to pojechała sobie na miasto bo się rzekomo z kimś umówiła.. i taka sama sytuacja na moje pytanie "z kim" to odpowiedziala tylko "za duzo chcialbys wiedziec" nie wspominam juz o tym, ze potrafi do 3 w nocy siedziec na kompie i z kims rozmawiac... a nie oszukujmy sie, z koleżanką raczej tylko czasu by nie nawijała dzien w dzien na noc kurwa maC!! dlaczego to nie jestem ja :(

odpowie ktos cos :)

dobra rada- daj jej klapsa w tyłek, zobaczymy jak zareaguje, jesli sie wkurwi tzn. zenie masz u niej szans jesli sie usmiechnie, walnie dowcipem itp to moze cos bedzie