dammapik 0 Napisano Grudzień 16, 2011 No nie wiem co ma wspolnego przejezyczenie z inteligencja ale zostawiam to I tak apropos szczesliwego zycia, to na codzien mamy do czynienia z dziesiatkami sytuacji kiedy chcemy na cos zareagowac np ostro slownie. I to jest zawsze decyzja, czy zasilac rozlegle morze zlosliwosci, nerwowosci i ogolnie pojetego chaosu, czy powiedziec sobie: nie bede sobie brudzic umyslu. Tylko ze zwykle to jest bardzo trudne i czlowiek jednak reaguje. Wczoraj byl piling z cukru bo pewien pedant wyrzucil moje fusy :) dzis jestem gladka ale za kilka dni powtorze z kawa Dzis chce jesc jak nawiecej soczystych owocow bo czuje na nie ogromna chec. Do teraz na 2 jablkach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
editissa 0 Napisano Grudzień 16, 2011 Ahh dziewczyny. Po dwóch dniach znowu wracam, wczoraj była taka impreza w nocy, że dajcie spokój. Mnóóóóstwoo ciasta alkoholu i innych pyszności.. muzyka i taniec :D Wytańczyłam się z moim dyrektorem administracyjnym :d powiem Wam, że nie zjadłam ani jednego kawałeczka ciasta i ani kropli alkoholu :> Hmmm dzisiaj cały dzień przespałam więc o 17 jak się obudziłam zjadłam tylko jogurt z bułką pełnoziarnistą i na tym koniec na dzisiaj. Cudowny topik, cudowne dziewczyny. Co ja bym bez Was zrobiła? :) dajecie mi tyle motywacji i każdy Wasz wpis czytam z takim zaciekawieniem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Grudzień 17, 2011 Hej ! Słuchajcie, odniosłam wczoraj sukces! O 6 rano już byłam na basenie :) przyznaję, że wstanie o 5 rano gdy za oknem jest ciemno i kroczenie po pustych ulicach było trochę dołujące, ale na basenie już czułam się świetnie :) Ja ostatnio też trochę zgrzeszyłam z jedzeniem, mianowicie zjadłam trochę słodkości (byłam na kiermaszu w pewnej szkole) i nie mogłam się oprzećL :) no i wsparłam charytatywną akcję dzięki temu więc nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Spaliłam na basenie :) Od kilku dni walczę z wieczorami, żeby jeść mniej i powiem wam, że widzę postępy. Małe, ale są :) Całuję, do wieczora Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dammapik 0 Napisano Grudzień 17, 2011 ja basenu nie lubie poniewaz przez kilka dni po mam problemy ze skora. Najbardziej lubie biegac i wyginac sie na pilatesie. Edi skoro na imprezie ani slodyczy ani alkoholu to moze chociaz ciastko w postaci dyra skonsumowalas? :) Dzis w nocy ja mialam impreze i nie byla zbyt abstynencka. Teraz jablka i pomarancze a na obiad i kolacje ugotuje zupe. To sprawdzone menu pobalangowe. Z dodatkiem dzbana ziolek nawodnia dobrze. Vogu co sie chwalisz. Ja np na nogach bylam juz o 4 rano. Tyle ze zmylam makijaz i kiedy ty zanurzalas stope w wodzie to juz spalam jak zabita :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Grudzień 18, 2011 Hej, kochane! :) Powiem Wam, że dzisiaj czuję się wzdęta i ogólnie bardzo nieatrakcyjnie. To pewnie przez okres- nie cierpie tych dni :( Postanowiłam, że zważę się 3 stycznia.. Po świętach, po sylwestrze. Wtedy będę wiedziała na czym stoję, nie będę narażona na pokusy i będę mogła w pełni poświęcić się chudnięciu :) Teraz oczywiście też uważam- jem z umiarem i ćwiczę, ale wiadomo, że tu babcia da ciacho, tu jakieś inne przysmaki- ta świąteczna atmosfera nie pozwala odmawiać :) Na dodatek strojenie choinki... :) Jutro z rana planuję na basen. Dziś wieczorkiem idę do kina. Nie wiem, czy skusić się na popcorn... W sumie cały dzisiejszy dzień spędzam ze świadomością, że go zjem, dlatego ograniczalam się z rana. Zobaczymy... Może to nie jest dobra wymówka, ale dawno nie byłam w kinie, nie mówiąc o popcornie... Tak mi się ostatnio marzył, więc może jednak? Raz na jakiś czas :) Jak u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sabalka007 0 Napisano Grudzień 18, 2011 Cześć dziewczyny :) U mnie jakoś leci, weekend umiarkowany, nawet się kontrolowałam :) Wychodząc ze znajomymi nic nie zjadłam, a w domu ćwiczyłam :) Czas okresu jest najgorszy, już kilka dni przed czuję się nieatrakcyjnie. Dziś waga pokazała 59,8 czyli prawie nic nie chudnę :P Ale zawsze lepsze to, niż 64 kg, czyli waga początkowa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o_olenka 0 Napisano Grudzień 18, 2011 Hej! u mnie weekend taki nie za bardzo ale jutro już ścisła dieta żeby jeszcze troche zjechać na sylwestra i nie wyglądać jak baleron w kiecce:) vogu masz rację z tym ważeniem ale kurcze ja ze względu na tego sylwka muszę jednak sie pilnować i zjechac troche 3majcie sie do jutra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
editissa 0 Napisano Grudzień 18, 2011 Hej dziewczyny! Dammapik Wiesz co to raczej było odwrotnie z tym dyrektorem, to on chciał się skusić na mnie , ale ja zastosowałam dystans i było ok.. :D A co do Twoich ćwiczeń to ja z kolei uwielbiam Aerobik i moją Panią Anię która go prowadzi :P Voguegirl Kurcze jak ja bym miała basen gdzieś w okolicy to byłoby super :( a niestety do najbliższego mam jakieś 17 km :< A na popcorn pewnie, że możesz się skusić :p przecież jak raz na kilka miesięcy zjesz to nic Ci się nie stanie. Ja też sobie to czasem tak tłumaczę. o_olenka Waga stoi w miejscu, nie martw się. Ja bym się cieszyła ,że mi nie rośnie! :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dammapik 0 Napisano Grudzień 19, 2011 hej chodze caly dzien zmarznieta. Mam ochote na solidnecieple jedzenie i stracilam swoj zapal do surowych warzyw. Mialam dzis 3 niemale posilki z czego ostatni przed chwila w posataci soczewicy ze spora iloscia przypraw. podkrecilam kaloryfer na max i zasiadlam w necie. jeszcze tylko ziola zaparze i relaxacja na calego. troche jakby wieczorny sen zimowy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o_olenka 0 Napisano Grudzień 20, 2011 Hej! wy chociaż cwiczycie dziewczyny bo ja w tamtym tyg, nic bo miałam @ teraz planowałam ale maly mi zachorował a maż w pracy i nawet nie mam jak wyjść niestety jutro wazenie jestem ciekawa wczoraj bardzo mało zjadłam i w locie ze tak powiem zjadłam dużą princesse na kolacje nic nie przełknęłam bo tak się małym przejęłam ze dostałam migreny i padlam dosłownie dzisiaj też się zle czuję ehhh mam nadzieję ze szybko przejdzie 3majcie się:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Grudzień 20, 2011 o_olenka- mam nadzieję, że z synkiem wszystko dobrze! Niech szybko wraca do zdrowia! Ja dziś rano miałam iść na basen ale wypadła mi pewna sprawa i niestety nie mogłam zrealizować planu, za to odrobię jutro rano! :) Wczoraj miałam dobry dzień, bo od znajomego, z którym nie miałam przez jakiś czas kontaktu bliższego usłyszałam, że schudłam :) Fajnie usłyszeć takie słowa, szczególnie że on jest szczery, więc nie powiedziałby mi tego bez powodu :) hihi cieszę się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
editissa 0 Napisano Grudzień 20, 2011 Cześć dziewczynki. Dzisiaj trochę nawaliłam, zjadłam u koleżanki sporo ptasiego mleczka... No i piłyśmy cytrynówkę. Ale jutro nadrobię to dniem przeczyszczającym :) Chciałabym żeby to ptasie mleczko nie poszło mi w boczki :( o_olenka mam nadzieję tak samo jak voguegirl, że mały szybko wróci do zdrowia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o_olenka 0 Napisano Grudzień 21, 2011 Cześć waga bez zmian pokazała 57 kg a jeszcze święta przed nami z małym juz dobrze łobuzuje juz w domu antybiotyk dostał pierwszy i mam nadzieje ostatni w swoim życiu a 15 stycznia konczy 5 latek, teraz musimy się umówić na wycięcie migdałków i myślę ze już zadna angina go nie złapie edi ja też uwielbiam ptasie mleczko i lepiej zeby go nie było w moim zasiegu a myślę ze na peno nie przytyjesz po jednym wieczorze z ptasim co innego gdybyś codziennie jadła ja przyznam się bez bicia ze jakoś ostatnio coś sobie slodkiego podskubie kurcze muszę z tym skończyć bo jak widać waga stoi:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
editissa 0 Napisano Grudzień 24, 2011 Dziewczyny co jest z Wami, czyżby świąteczny wir Was porwał?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Grudzień 25, 2011 Święta Święta Święta ! Przepraszam, byłam mocno zabiegana :) od wczoraj zaczął się błogi czas jedzenia pyszności bez wyrzutów sumienia :) I jestem bardzo szczęśliwa, bo kilka osób z rodziny powiedziało mi wczoraj: wooow, jak ty wyszczuplałaś! ale schudłaś! A klimat świąt dodatkowo potęguje moje szczęście :) Jak u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dammapik 0 Napisano Grudzień 26, 2011 hej wrocilam ale mam urlop wiec jutro wyjezdzam i sadze ze do 2 01 nie bede odwiedzac forum. Wreszcie mialam okazje zwazyc sie i dzis rano waga pokazywala 51,5 kg. nie wiem od ilu startowalam, ale jestem zadowolona. Nie obylo sie bez mnostwa slodyczy przez te 3 dni i wszelkich smakolykow... Oby nie skonczylo sie rozepchanym zoladkiem bo jadlam duzo wiecej niz zwykle. Do Sylwestra musze sie ogarnac :) Przepraszam, ze tak zaniedbuje watek, ale taki mam fajny czas, ze mi nie po drodze z netem. pozdrawiam was wszystkie goraco Ps dziewczyny to chyba pierwsza zima od lat kiedy nie dosc ze nie tyje to jeszcze powoli ubywa ciala!! Normalnie zaczynam wierzyc w to, ze mozliwe jest wrocic do wagi sprzed lat. Oby!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Grudzień 27, 2011 dammapik, to ty chudziutka jesteś! Super że chudniesz, oby tak dalej. A my, dziewczyny, budzimy się ze świątecznego letargu! Ja już dzisiaj miałam normalny dzień, postanowiłam się troszkę oczyścić po świętach więc jadlam owoce i warzywa + herbatki. Jutro z rana na basenik! Piszcie, co u Was! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
editissa 0 Napisano Grudzień 28, 2011 Boże dziewczyny, z świętami przesadziłam nawet ostro :( świąteczny wir mnie porwał :( myślę że do sylwestra znowu się ogarnę bo mam wrażenie że naprawdę ze 2 kg mi przybyło.. ;/ kurcze... Przepraszam, że nie pisałam ale teraz to się trochę załamałam, szkoda, że po fakcie ;/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Grudzień 31, 2011 No, dziewczyny. Co jest z Wami? Budzimy się do życia! Dzisiaj sylwester, jak się czujecie? Atrakcyjnie? Najważniejsze to być dumnym z własnego ciała (nawet jeżeli nie jest doskonałe). Ja mam ostatnio dobre dni- jem zdrowo i z umiarem. Czuję się coraz szczuplejsza. Przez ostatnie dni rano trenowałam na basenie i widzę rezultaty wysiłku! Basen to świetna rzecz. W przeciągu ostatnich dni wiele osób powiedziało mi, że schudłam. Dało mi to dobrego powera i potwierdziło moje przypuszczenia- naprawdę wyszczuplałam! Bardzo się cieszę. Jak Wy sobie radzicie? Udało wam się wyrwać z wiru świątecznego obżarstwa? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Grudzień 31, 2011 Editissa- nie martw się! To normalne, że w święta przesadzamy z jedzeniem. Nie ma co się załamywac, napewno nie odbije się to znacząco na twojej sylwetce :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
editissa 0 Napisano Grudzień 31, 2011 Hej :) Dzisiaj czuję się dobrze, ale wciąż mam w głowie że przed świętami byłam szczuplejsza :( teraz z powrotem jem tak jak powinnam, ale żeby nie te święta... A co u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Styczeń 1, 2012 Jutro ważenie (trochę się boję) no i przemy do przodu! Nowy rok, mnóstwo postanowień, nowy początek wszystkiego, a co za tym idzie- nowe, lepsze nastawienie! Martwi mnie, że tak długo się nie odzywacie! Co z Wami? Mam nadzieję, że nie na długo... :) Do jutra! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
voguegirl 0 Napisano Styczeń 2, 2012 Dzisiaj się zważyłam- podczas świątecznego obżarstwa przytyłam kilogram. Cieszę się, że nie więcej... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dammapik 0 Napisano Styczeń 2, 2012 czesc laski no dla mnie ten swiateczno-noworoczny czas to dietetyczny armagedon. Zero umiaru. Nie przeszkodzilo mi to bawic sie w sylwestra wysmienicie, mimo ze brzuch do plaskich nie nalezal..:) Najgorsze, ze resztki kulinarnych prezentow wciaz jeszcze mam w lodowce. Jutro gotuje dietetyczna cienka zupke i otwieram kolejny rozdzial pt " do wiosny" Do pt chce uspokoic rozbuchany apetyt i oczyscic sie z resztek tego calego akoholu... To bedzie kilka trudnych dni Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dammapik 0 Napisano Styczeń 3, 2012 jesli sie uda do konca dnia chce zajadac surowe warzywa i zupe, a plan na kilka dni to ograniczenie kalorii do minimum i na kolacje tylko kefir lub surowe warzywa szkoda mi tego plaskiego brzucha sprzed swiat... I tak mi sie nie chce cwiczyc! Obiecalam sobie ze jesli nie pojde dzis na fitness to zalicze godzinny spacer szybki po zachodzie slonca. Trzeba jakies plany poczynic na ten rok i uporzadkowac troche glowe. a jednym z planow tych powierzchownych ale wazynych jest wiosna w sukienkach i bez celulitu ... Tzn w to nie wierze - powiedzmy : z polowa celulitu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dieta&ćwiczenia Napisano Styczeń 3, 2012 Bez urazy...ale jak można mówić o zdrowym odżywianiu spożywając 900 kcal ? Luknełem tylko na jeden Twój jadłospis ten pierwszy. Serek wiejski zawiera białko zwane kozeiną :) Kozeina ma to do siebie, że ma długi zas rozkładu na aminokwasy. Zazwyczaj spozywa się serek wiejski w ostatnim posiłku :) żeby organizm miał dostep do aminokawasów w czasie nocy, wtedy kiedy bodczas snu regeneruje sie i odbudowuje uszkodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dammapik 0 Napisano Styczeń 3, 2012 moja droga kozeina to dobre imie dla kozy, bialko nazywa sie troche inaczej :) dzis grzecznie szamię warzywa i nawet nie spojrzalam na ciasto w lodowie. Mam jeszcze sporo slodyczy i chce je szybko porozdawac. po co maja kusic. Jak najszybciej chce pozbyc sie tego co przybralam w czasie swiatecznego urlopu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
editissa 0 Napisano Styczeń 4, 2012 Hej dziewczynki! :) Wracam pozytywnie nastawiona, widzę , że dammapik wróciła do świata żywych :p Nowe postanowienia, dokładnie 3 a jedno z nich jest dalej związane z dietą ;) Dzisiaj się tak nasprzątałam, że nawet nie mam siły ruszyć tyłka od komputera. Ale na 18 idę na aerobik i nic mnie nie powstrzyma, nawet 2 dzień @ :p Co tam u Was jeszcze ?:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
o_olenka 0 Napisano Styczeń 4, 2012 Hej:) dlugo mnie nie było ale to nie znaczy ze nie walczę dalej:) mam mały kryzys teraz po tym wolnym, nie wchodzę na wagę bo jestem przed @ i konia z kopytami bym zjadła i hamuję sie jak mogę wy też widze walczycie to super dostałam od kolezanek karnet na rolletic na 10 wejsć i jeszcze wykupilam sobie na siłownie ale po @ dopiero pójdę 3majcie się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach