3 -letnia dziewczynka upokorzona w przedszkolu

Oglądałyscie DDTVN. Pani wychowawczyni kazała 3-letniej dziewczynce stac za kare nago przed wszystkimi dziecmi i nasmiewała sie z tej małej, bo nie potrafiła sie sama ubrac. Dziewczynka ze stresu zsiusiała sie. Mam córkę która chodzi do przedszkola i gdyby jakas pani zrobiła cos podobnego mojej córce to włąsnoręcznie odarłabtym ja z ubrania i postawiła na Rynku. Ciekaw jak czułaby sie ta baba - chociaz to i tak bez porównania do tego co zrobiła tej dziewczynce. I takie rzeczy dzieja sie w stolicy !!!

Nie wierzę... Jezeli tak bylo to ta pozal sie "nauczycielka" powinna zostać dyscyplinarnie zwolniona

No to piękny przykład dałabyś swoim dzieciom :o Takie sprawy inaczej sie załatwia a nie złość przez złość.

nauczycielka musiała byś chyba niepoczytalna jak to zrobiła :-0 za takie zachowanie- dyscyplinarka od razu

straszne rzeczy :o

Dyscyplinarka i sprawa karna.

Wczoraj ktoś tu na forum o tym pisał. Powiem tak: ja nie wiem co się dzieje teraz na tym świecie, ciągle się słyszy albo czyta, takie i podobne informacje. Kilka dni temu było o tym 3-latku co palił, klnął, siekierą trzskał w lalke i to rodzić go tego uczył. Nie pojęte dla mnie jest to jak czytam o pijanych 12-15 latkach, albo o gówniarzach którzy rozbijają się samochodami często nie mając prawa jazdy, albo i mają, ale skąd mają te 'Beemki' i 'Audice' ? Świat zwariował, albo ja jestem jakaś zacofana, dodam że mam 29 lat. Ja będąc dzieckiem czy nastolatką miałam inny tok myślenia, nigdy nie przyszło mi do głowy się upić itd... Nie wiem, a może kiedyś też tak było, tylko się o tym nie mówiło, hmmm...

Masz rację szybo. Ja mam 26 lat i także nie przypominam sobie takich historii.

No to okropne. Plakac mi sie chcialo jak uslyszalam, ze sie posusiala. Serce peka. Biedna malenka. Jak sobie pomysle, ze takie cos moglo spotkac moja corcie, to .. nawet nie chce myslec!

http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/warszawa-horror-w-przedszkolu-na-pradze-polnoc-naga-3-latka-wysmiewana-przez-przedszkolanke_218117.html

mam nadzieje, ze skarga matki w kuratium da jej wilczy bilet i ta opiekunka nigdy nie bedzie pracowac z dziecmi

Widzicie bo takie to wszystko pokręcone... Dlaczego osoby pracujące z dziećmi i mające na dzieci tak olbrzymi wpływ nie przechodzą badań psychologicznych?

niektorzy ludzi w ogole nie powinni miec stycznosci z dziecmi, mlodzieza, bo wystarczy glupi kurs pedagogiczny i masz uprawnienia do nauczania. Po studiach tez mam odczucie, ze 70% wykladowcow nie powinno przekazywac wiedzy, upokarzaja, wyladowuja swoje frustracje, az strach pomyslec co by bylo z dziecmi pod skrzydlami takich ludzi. Wiekszosc dorosylych obwinia w tym cos sie dzieje tv, internet, ale ja mam 26 lat i tez mialem tv, internet, nie wywarlo to na mnie zadnego wplywu, a nawet czlowiek uwrazliwia sie widzac co sie dzieje na swiecie. Jak dla mnie winna jest presja grupy, potrzeba dopasowania sie. Chyba juz nie ma toleracnji, bo ktos jest inny,ubiera sie inaczej,ma inne potrzeby, woli cos innego niz wiekszosc.

wiewiorswiateczny swiete slowa - walczymy o tolerancje a nie zauwazamy, ze jak ktos ma inne buty, czy kortke, to juz jest gorszy, jest posmiewiskiem.

Dawniej w przedszkolach działy się jeszcze gorsze rzeczy, tyle że nie były one tak nagłośnione - nie było ddtvn, internetu i ogólnie takiego dostępu do mediów jak teraz. Ja jednak uważam, ze takie (karygodne) akcje to teraz mały procent, bo jednak świadomość ludzi jest większa, a i strach nauczycielek przed mediami się pojawił. Sama do przedszkola chodziłam z 30 lat temu, byłam raczej bezproblemowym dzieckiem, ale pamiętam, że panie (zwłaszcza woźne :P) miały różne "metody" aby zadbać o dyscyplinę... Wśród moich znajomych panują podobne wspomnienia - karmienie zupą mleczną na siłę, zmuszanie do spania, klapsy...to było na porządku dziennym, tylko nikt z tego nie robił wielkiego halo...bo nie bardzo było jak.

ja bym zglosila to do prokuratury jako pedofilie. szmata powinna isc siedziec. i w wiezieniu juz by jej sie pieknie "odwdzieczyly" wspolwiezniarki.

zatłukłabym ta przedszkolanke wlasnymi rękoma gdyby to bylo moje dziecko nie patrzac na konsekwencje sprawy o pobicie.

Jaaaasne...nic byś nie zrobiła, poza szczekaniem na forum :P

a mnie pani przedszkolanka kiedyś za ukłucie chyba szpilką koleżanki ukłuła kolcem od kaktusa za kare, też to pamiętam, bo było to dla mnie bardzo przykre

i jeszcze w morde bym jej dała,wyobraźcie sobie teraz jak wygląda psychika tej dziewczynki,to tylko male dziecko szyba ja mam prawie 25 i tez taka nie byłam,myśle ze wszystko zalezy od rodzicow,jak wychowuja czy dziecku poswiecaja czas itd,nie ma rodzicow to i dziecko jest jako jest,u mnie w gimnazjum była taka dziewczyna ktorej dokuczano,pluli,kopali,szkola na to nic! Kiedys z kolezankami stanęłyśmy w obronie tej dziewczyny,kolezanka dała w mordę jednemu chlopakowi i sie skonczylo

Sama mam trzyletnią córeczkę, gdyby coś takiego ją spotkało, albo na moich oczach jakiekolwiek inne dziecko pewnie poszłabym siedzieć ;/

Ja niestety pamietam jak mając juz 6 lat zbyt pozno poszłlam do łazienki (bo była kolejka i musiałam czekac az inne dzieci sie załatwia) - nie wytrzymałam i sie zsiusiałam. Wstyd był okropny !!! Dzieci do konca przedszkola sie ze mnie smiały. Nauczycielki co prawda ładnie zareagowały ale dzieci są bezwzgledne. Mam 29 lat i pamiętam doskonale jak byłam pozniej szykanowana, nasmiewano sie ze mnie. pamietam jak było mi przykro i ile razy przez to płakałam. Dla mnie to była tragedia - miałąm wtedy 6 lat. A w tym przypadku dziecko 3-letnie zostało postawione nago i obsmiane przez nauczycelke i dzieci. Tylko wyobrazic sobie mogę co czua ta dziewczynka i jaki szok przezyla. To napewno nie zatrze sie szybko w jej pamięci. Patrzę na moja córke i serce by mi pęklo gdyby ja tak ktos skrzywdzil. Nie zostawiłabym tego w rękach dyrekcji czy kuratora.

jak slowo daje, gdyby cos takiego tak stara kurwa zrobila mojemu dziecku to zatuklabym szmate ,zatukla!!!!!!