Dziecko płacze rano i wieczorem o wszysko szukam pomocy

wczoraj nawet posprzątała sama żeby jechać do kuzynek . Dzisiaj rano się ubrała była grzeczna w sklepie ale po powrocie do domu po kąpieli miała chwile że nie chciała się ubrać ale powiedziałam że ją wystawie na klatkę schodową i od razu zmieniła zdanie :):) jeszcze nie mam sposobu na jej ciągłe powtarzanie i brak cierpliwości , nie potrafi chwile na coś czekać :(

Jakbyś się nauczyła pisać jak człowiek dorosły, to może nawet dorzuciłabym klika słów od siebie. Ale ten bełkot bez znaków przestankowych i z ortografami mnie przerasta. Żeby chodzić do psychologa z siedmiolatką, bo ta nie chce ubrać rajstop, to jest mega porażka rodzicielska.

Życzę wszystkim którzy mnie wspierali ,doradzali i krytykowali Zdrowych Radosnych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku :) zabawy do białego rana :) Dziękuje za rady i pomysły :)

Akurat to jest najmniejszy problem ubierania rajstop , więc nie krytykuj jeżeli nie doczytałaś do końca ,nie radzę sobie z jej wymuszaniem płaczem . Wiele osób chodzi do psychologa nawet z młodszymi dziećmi , 3 lata temu przedszkole córkę chciało już skierować do poradni ale ja nie chciałam myślałam że to minie że po postu ma trudny okres nieradzenia sobie po braku taty i naszych ciągłych sprzeczek . Ale niestety ja ją zbyt mocno rozpieszczałam . Teraz mam to na co zasłużyłam moje dziecko jest prze zemnie wygodne zawsze ja za nia wszystko robiłam ,żeby jej ułatwić wstawanie o 5 rano i wiele innych rzeczy

Jak tam u Was Mamo 7-latki? Czy Nowy Rok przyniosl jakies pozytywne zmiany?Trzymaj sie!

Witam serdecznie jestem matką 3 synków mam bardzo duże doświadczenie w porodach i wychowaniu dzieci zapraszam do mojego bloga http://marzeniapulci.blogspot.com/ odpowiem na każde wasze pytania czekam Pulcia

spróbuj ją naśladować w relacjach między wami w domu ciekawe jak zareaguje na taką mamę

Witam byłam 4 .01 w poradni 2 panie psycholog ją badały siedziałyśmy cztery godziny . Ale jestem zadowolona z opinii na razie ustnej . Córka jest bardzo mądra, rozumie wszystko co się do niej mówi , bardzo ładnie się wysławia ponad przeciętną . Pięknie maluje - więc nie ma problemów emocjonalnych w rodzinie, nawet o tym nie wiedziałam że rysunki dziecka świadczą o tym co się dzieje w rodzinie :) . Ma problemy z koncentracją jest bardzo ruchliwa i gadatliwa . Dostałam wskazówki co do nauki na co zwracać uwagę , z czym ma problem . A co w domu " z ubieraniem lepiej , ze sprzątaniem też:)" ale jej marudzenie i płacz nadal jest wiem że to sporo czasu minie , jak będą widoczne zmiany muszę mieć sporo cierpliwości . Mam nadzieje że się nie złamię i nie ulegnę bo nawet jedzenie małymi kroczkami wprowadzam :):) jest przy tym płacz zanim spróbuje ale jest ok :):) bardzo wszystkim dziękuje za rady i mam nadzieje że będę otrzymywać je nadal jedna rzecz nie zadziała ale inna tak :):)

Bardzo sie ciesze,ze juz lepiej :) A najbardziej z tego,ze w koncu zaczynasz byc twarda i zromialas,ze nie znaczy to,ze jej nie kochasz.To zaprocentuje,zobaczysz.Musisz jakos naprostowac te wasze relacje bo co byloby gdybys powtornie chciala ulozyc sobie zycie? Mysle,ze ona nigdy by Ci na to nie pozwolila,zbyt mocno jest emocjonalnie z Toba zwiazana.A tak krok po kroczku odcinasz pepowine.Wam obydwu wyjdzie to na zdrowie.Powodzenia! Odzywaj sie czasem :)