Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmuszona życiem

mieszkanie z teściami

Polecane posty

Gość małgośka 23*
Dziękuję Wam za możliwość wyżalenia się. Już mi trochę lżej. Wybacz zmuszona życiem, że Ci się wcięłam w topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmuszona życiem
To jest duża rodzina. Przewodnictwo, mówisz? Może, kto wie, już się wszystkiego mogę spodziewać. Ja tam naprawdę nie chcę rządzić ale też nie dam sobie wejść na głowę i tutaj pewnie będzie największy problem. Jedyne co mogę to teraz tylko pogdybać... szczególnie co by było gdyby nie ciąża ale nic mi z tego nie przyjdzie dlatego chciałabym zobaczyć, przeczytać, usłyszeć jakieś dobre rozwiązanie tej sytuacji. Ta "chwila" mieszkania z teściami może wcale nie być chwilą, a wtedy ja się wykończę. Miałam dość po 2 tyg, a tutaj 3 lata to minimum jak wyliczyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale skoro to dom-to pewno będziecie mieszkać na piętrze-więc w chodzeniu w majteczkach czy nago nic nie pzreszkadza;-)a gotowanie?możliwe, że teściowa też będzie chciała gotować to może uda Wam się dogadać i gotować na zmianę, albo w ogóle przejmie inicjatywę-i gotowanie Ci odpadnie!(jest to bardzo wygodne-wiem z doświadczenia-ponieważ moja teściowa tez lubi gotować i miój mąż jeździ do Niej na obiady-a dla mnie samej jeszcze jak jestem wycieńczona-się nie chce gotować więc ten obowiązek mi odpada)-ale jest to dla mnie sytuacja nie ukrywam-wygodna;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
miej plan szczerą prawdę napisałam - wiesz ile taka świnia waży? nawet 130 kilo a jak mnie kiedyś przyszła teściowa zawołała jak kastrowali wieprzki - to myślałam, że zemdleję widok straszny to już chyba od dziecka trzeba mieć ztym styczność by to polubić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmuszona życiem
małgośka 23 nic się nie stało:) dobrze że mogłaś się wygadać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez kitu dziewczyny
a czy wy naprawde myslicie, ze dla tesciow to jest sama przyjemnosc goscic kolejna rodzinke pod swoim dachem? Kurcze, zalisz sie , ze w majtkach chodzisz is pisz do 10. Moze tesciowa tez w majtach lubi chodzic? I teraz bedzie miala obca babe, ktora bedzie ja krepowac i pewnie krytykowac, ze nie tak gotuje, sprzata, w zly sposob zajmie sie dzieckiem i inne cuda. Pomyslalyscie chwile o tym? >Ze tesciowie tez maja prawo do prywatnosci, spokojnego zycia, wlasnych dziwactw i przyzwyczajen. Ale nie moga tego miec, bo niezaradne zyciowo dorosle dzieci zwalaja im sie na glowy z calymi rodzinami? I jecza jak bardzo im zle.. I co ci tesciowie maja zrobic? Wyrzucic ciezarna na bruk? Tez nie dajecie im wyboru.. Moje szczere zdanie na wasz temat: jestescie "dorosle" by wychodzic za maz, zachodzic w ciaze ale nie macie za grosz odpowiedzialnosci za ta rodzine , ktorej tak bardzo pragniecie. miejcie do siebie pretensje, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
szalona megi ostatnio tam nocowaliśmy (przyszłemu teściowi się znowu pogorszyło) mąże poszedł rano "obrabiać" te świnie i resztę ja się przebierałam teściowa mi wparowała do pokoju jak stałam z majtkami w kolanach i stwierdziła, że przecież obie mamy to samo :-0 siadła w fotelu i zaczęła mi opowiadać, co ma dzoiś ma w planaych :-0 zero krępacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to z mężem pogadaj- niech Cię od takich sytuacji jak kastrowanie i inne podobne-wybawia!To on musi swojej Mamie pewne kwestie wyjaśnić na spokojnie!Wszystko się da załatwić-tylko spokojem;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miej plan
małgosiu, wiem, ile waży przeciętna świnia. Moja mama, mimo że miastowa, po przeprowadzenia się do małego miasta, hodowała dwie takie na moje wesele. Pamiętam to Jej do dziś :) i wspominam z wdzięcznością. A Ty dziękuj Bogu i podskakuj, że nie będziesz jadła sklepowego jadła. I zdrowiej i taniej i smaczniej )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
Ale u mnie to TEŚCIOWIE CHCĄ BY Z NIMI MIESZKAĆ bo sobie finansowo i z robotą w polu nie radzą!!!! I to MY im mamy pomagać! Postawili mnie przed faktem dokonanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to masz wyzwoloną teściową-hahhha!! spoko więcej poczucia humoru! ale muszę przyznać szczęka mi opadła-jeszcze teraz się smieją;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmuszona życiem
no bez kitu dziewczyny Każdemu się może noga podwinąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez kitu dziewczyny
malgoska-jak to przed faktem dokonanym? Zupelnie tego nie pojmuje. Nie mozesz odmowic? Muszisz odmowic! Niech sprzedadza gospodarstwo, napewno bedzie z tego jakas kasa, na zycie im starczy. No chyba , ze macie jakis zysk w tej przeprowadzce..No ale tego juz dochodzic nie bede, bo sama wiesz najlepiej jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noga się powinęła
a nie podwinęła matołki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
Nie mogę odmówić :( Teść miał wypadek i nie może już tak ciężko pracować, jak kiedyś. Teściowa sama w starym wielkim domu. Emerytury rolniczej jeszcze nie ma, unijna to marzenie, przestają przyznawać. Nie dają rady z tą całą cholerną gospodarką! Ja miałam o d rodziców trochę pieniędzy na przyszłe mieszkanie. Ale teraz... teściowe liczą na to, że za te pieniądze pomogę wyremontować ich dom, skoro mamy tak wspólnie mieszkać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
i nie ma szans by to sprzedali bo to "ziemia z dziada pradziada- ojcowizna" żeby trzeba było do tego dopłacać - będą tam siedzieć :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość queenq
Małgosiu to nieciekawa sytuacja Ale nie bądź naiwną i nie inwestuj pieniędzy w coś co nie jest( jeszcze) Twoje. Różnie później bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
Był taki film "Zróbmy sobie wnuka" - to coś ten klimat :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez kitu dziewczyny
Każdemu się może noga podwinąć Wiesz, nie znam twojego zyciorysu, ale na moj gust cos zbyt wielu "mlodym" podwija sie noga i ida mieszkac z tesciami. Nie jestescie chyba jakas patologia z 10 dzieci. Nie rozumiem, nie pojme tego naprawde jak dwojka ludzi zyjacych razem NIE JEST W STANIE SIE UTRZYMAC. Do tego decydujecie sie na dziecko, no kurcze. Po prostu nie jest to na moja glowe. Ale skoro tak zadecydowalas, ze slub i dziecka sa dla ciebie priorytetem, to teraz musisz zacisnac zeby i mieszkac bez lazienki. Nie wiem, na czyje wspolczucie liczysz i dlaczego? Nie nastawiaj sie bojowo do rodziny meza, bo nic nie zyskasz. W zgodzie zyje sie znacznie latwiej i przyjemniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miej plan
Dziewczyny, usiądźcie sobie i na kartce podzielonej na pół wypiszcie sobie pozytywy i negatywy wspólnego mieszkania z teściami. Tylko uczciwie - np negatyw " nie moge chodzić w majtkach kiedy chcę i pozytyw " nauczę się dzięki temu trzymać tzw kindersztubę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość secret word
Autorko nie czytaj tych bzdur, piszą to małolaty, które nigdy nie doświadczyły prawdziwego życia i są utrzymankami rodziców. Wiem co czujesz bo też jestem w ciąży i czeka mnie to samo co Ciebie...w prawdzie termin mam dopiero na lipiec ale już się martwie-jak to będzie;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem nie ma innego
wyjścia jak mieszkać z rodzicami lub teściami. Ja i mąż zbieraliśmy pieniądze przez 15 lat odkładając każdą złotówkę aż w końcu kupiliśmy upragnione mieszkanko. Gdy podpisaliśmy stałe umowy pracy zdecydowaliśmy się na dziecko. Byliśmy bardzo szczęśliwi, jeszcze młodzi, samodzielni, zdolni utrzymać maleństwo na które tylko czekaliśmy. Niestety jeden błąd i straciliśmy stabilność finansową, oszczędności, później musieliśmy sprzedać samochód, wynająć pokój w naszym mieszkaniu, aż w końcu sprzedać i mieszkanie. Pomogli nam moi teściowie. Niestety nie za darmo. Płaciliśmy za możliwość mieszkania, dokładaliśmy się do opłat ale na tym się nie skończyło. Byliśmy traktowani jak intruzi, wykorzystywani,gdy urodziło się dziecko nie miałam nic do powiedzenia ale wytrzymaliśmy to. Teraz znów jest dobrze i tego wam dziewczyny życzę. Ten kto pisze że marudzicie, że same jesteście sobie winne nigdy nie przeżyły większej tragedii jak "pryszcze na twarzy". Nie przejmujcie się tym tylko głowa do góry. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
ja wiem, że różnie w życiu bywa teść zachorował- trzeba pomóc, rezygnując z własych planów ale wkurza mnie to, że teściowie opowiadają do okoła jaki to majątek kiedyś będziemy mieli i ile to nam dają, powinniśmy być wdzięczni :-0 ja bym wolała mieszkanie z ktedytem na 30 lat niż to "dobrodziejstwo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
stary dom do remontu, teściowa za ścianą i obory, chlewnie przy domu :-0 nawet dziecka nie będzie gdzie bezpiecznie puścić :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miej plan
Małgosiu, u " zmuszona przez życie " sytuacja jest chyba chwilowa, mają zamiar się przecież wyprowadzić jak najszybciej. U Ciebie jest inaczej. Moim zdaniem sprawa powinna być uregulowana prawnie. Nie mogą Cię zmusić, byś inwestowała w Ich dom. To musi być forma pożyczki lub Oni powinni Wam dom darować za opiekę. Jeśli mąz jest jedynakiem, sprawa jest prosta, jeśli nie, trzeba też znaleźć jakieś wyjście. Wy na dodatek powinniście mieć osobne wejście i całkowicie prywatna strefę. Wiele małżeństw teraz pragnie wynieść się z miasta. Można na wsi żyć pięknie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
dziękuję wszystkim za wsparcie i zrozumienie muszę przemyśleć jeszcze "na spokojnie" te moje sprawy ciężko mi nie jestem tym wszystkim zachwycona teściowie to prości, ciężko pracujący ludzie starej daty, nie rozumieją pewnych rzeczy, nie zmienią się różni nas niemal wszystko, mamy inne spojrzenia na dom, małżeństwo, pracę kobiety, religię... spróbuję, ale nie wiem, jak to będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małgośka 23*
miej plan zazdroszczę Twojej synowej takiej teściowej jak Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no bez kitu dziewczyny
Wiesz, mozesz sobie wierzyc w to co chcesz, ze najwiekszym problemem tych co krytykuja sa pryszcze na twarzy. W sumie jest to jakas racja :) Ja nie mam problemu z mieszkaniem z tesciami. A wiesz czemu? Bo za mlodu inewstowalam w nauke, potem prace a dopiero pozniej w dzieci. I choc roznie moze byc, nasz malzenski start wygladal nieco lepiej niz pokoj u rodzicow. Teraz mam 39 lat i dwojke dzieci, jesli to cie pocieszy. Nie wiadomo jak sie zycie potoczy, tragedie sie zdarzaja.. i dlatego wlasnie robilismy wszystko by wyeliminowac problemy na ktore de facto mamy wplyw- czyli porzadna praca i dochod. Jezeli jestes tu po to by pouzalac sie nad losem to ok, krzyz na droge. wiele to w zyciu twoim nie zmieni. Ale nie wierz ze twoja sytuacja finansowa jest "przypadkiem". Macie to na co pracowalyscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miej plan
Dziękuję Małgosiu. Jeśli to 23 przy Twoim nicku to wiek, jesteś dojrzała i mądra. Życzę powodzenia w wyborach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×