Przyjechala do nas tesciowa i ciagle sie mnie czepia...

Zostanie jeszcze do wtorku wiec nie wiem jak to wytrzymam:O Nie pasuje jej wszystko, ze wracam o tej a nie o innej porze z pracy, ze nie gotuje, ze nie sprzatam codziennie, ze jeszcze w ciazy nie jestem. Dzis np. wrocilam z pracy jakies pol godziny temu, zrobilam sobie kawe i siadam do laptopa bo musialam jeszcze kilka rzeczy zrobic a ona do mnie "cale twoje zycie to tylko praca i praca, a gdzie cieply obiad, gdzie dziecko na ktorym powinnas sie skupic? Ja nie wiem jak ten moj syn z toba wytrzymuje":O Kurde mowie jej, ze nam taki schemat odpowiada, ze dzieci nie planujemy, a ona bezczelnie, ze mi lata leca. Albo wczoraj, maz wzial smieci do wyniesienia jak wychodzilismy do pracy, a tesciowa na to "jak ty czegos synus nie zrobisz to nikt w tym domu palcem nie kiwnie":O Maz jej zwracal juz nie raz uwage, ale ona jest uprzedzona, bo jak twierdzi nie lubi takich nowoczesnych kobiet. Kurde, sorry ale musialam sie wygadac.

niech wraca do domu swojego. powiedz jej ze jesli taka bedzie to w waszym domu nie bedzie mile widzxiana.

Dokładnie. Nie daj dziewczyno sobą pomiatać i jej powiedz że nie życzysz sobie takiego zachowania pod twoim dachem, i zaznacz że jet u ciebie tylko gościem.