Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jAMAJKA20

Co takie zachowanie oznacza?Czy on robi ze mnie "jaja" czy serio?

Polecane posty

Gość jAMAJKA20

Spotykam sie od niedawna z pewnym chlopakiem. Piszemy na gg i piszemy smsy. On mi pisze np. coraz bardziej mi sie podobasz, mysle o Tobie, ze zapisalem cala kartke Twoim imieniem, chcialbym Cie w koncyu przytulic i takie tam teksty. Nie wiem czy to prawda czy sie ze mna drazni. Spotkalismy sie tylko 2 razy bo on pracuje i ma czas tylko w niedziele. Ja go zaprosilam na impreze jako osobe towarzyszaca, a on sie zapytal, dlaczego akurat jego bo na pewno mam duzo kolegow... ja odp ze dlatego zeby mozna bylo sie lepiej poznac itp, a on na to ze to go zaskoczylo ale bylo mile. Potem napisalam mu milego dnia, a on na to "co stesknilas sie?" nie wiem czy teraz mam cos do niego pisac. Aha i jak sie spotkalismy to powiedzial, ze kiedys musimy razem isc na jakas impreze czy do kina. Wiec ja glupia wczoraj zapytalam, czy mam szukac fajnego filmu albo imprezy!.... czy jestem nachalna??????? czy sie narzucam? albo on pyta czy zadzwonic, a ja na to jak chcesz i tak to jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe jedno i drugie robi podchody i nie wiecie które ma ruszyć z ostatecznym krokiem na przód.... Echh ta młodość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madra_babka___
Przestan wszystko analizowac, troche spontanicznosci wpusc w ten mily okres poznawania. jak bedziecie mieli spedzic ze soba zycie to spedzicie, jak nie to nie....nie zmienia to faktu, ze warto te chwile przezyc jak najprzyjemniej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jAMAJKA20
ja tak analizuje bo nie chce niczego spieprzyc, a teraz on wie, ze ma mnie w garsci i pewnie nie bedzie sie staral. kolezanka mi mowi ze zle robie bo jestem na kazde jego zawolanie, zaraz odpisuje i pierwsza sie odzywam, podobno to desperackie i potem mnie oleje. nie jestem w gimnazjum, mam 20 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jAMAJKA20
sluchaj LadyLady24 wg Ciebie kiedy jest ten pierwszy krok? kto powinien z tym ruszyc? i jak ja mam sie teraz zachowac, skoro teraz on wie ze mi na nim zalezy. od teraz mniej sie odzywa, wczesniej bylo inaczej. nie wiem co robic, ale jak nie bede sie odzywala to pomysli ze go olewam... ile dni sie nie odzywac? czy co? pytam bo nie bylam jeszcze w zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfffffffffffkkk
słuchaj w jego wolny dzien czyli nd idz gdzies ze swoimi znajomymi, pokaz mu ze masz co i z kim robic i ze on nie jest jedyny, wtedy on zacznie sie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jAMAJKA20
ale my nie mieszkamy w tym samym miescie. to co teraz? moze jak cos zaproponuje to odmowic albo powiedziec ze jestemm zajeta? faktycznie nie wiem teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwa :)
Młodość, młodość... ma swoje prawa ... mi nieco starszej problemy autorki wydają się banalne i takie odległe :D Nie odzywaj się za często- niech się chłopak stara bądz miła ale nie na jego skinienie masz go uwodzić stopniowo nie lataj za nim bo to odwrotny skutek odniesie napisz czułego eska po czym nie odzywaj się przez pól dnia albo i więcej- tak mu namieszasz w głowie że będzie myślał o tobie nie wiedząc co jest grane Wiem, to są gierki ale autorka jest młoda i ma do tego prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfffffffffffkkk
no i co ze jedne miasto, chyba masz znajomych i mu to pokaz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jAMAJKA20
wlasnie pisalam ze nie mieszkamy w jednym miescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Master2_prawdziwy
"słuchaj w jego wolny dzien czyli nd idz gdzies ze swoimi znajomymi, pokaz mu ze masz co i z kim robic i ze on nie jest jedyny, wtedy on zacznie sie starac" ...Albo i nie. Pomyśli, że jednak się pomylił, i też nic nie zrobi. Wnioskuje to po dotychczasowych ich relacjach. Jakby był z tych, co biegają za pannami to pewnie nie byłoby tego tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×