Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

redation

Facet musi się wyżalić

Polecane posty

no to masz problem, bo idealni ludzie nie istnieją i jakieś tam niedoskonałośći posiada każda ludzka istota, na tym polega miłość, na akceptacji wad drugiej osoby, bo w życiu bywa różnie, kolorowo nigdy nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne tak będzie, ale nie do końca mi się podoba ta perspektywa, bo mimo wszystko brakuje mi tej drugiej osoby, więc liczyłem chyba na to, pisząc tu, że ktoś napisze "też tak miałem, ale nie martw się, to się zmieni, też w to nie wierzyłem, ale tak było" No, ale cóż, widzę, raczej trzeba będzie się przeprosić z samotnością ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rudzielec,22 To nie jest tak, że nie zaakceptuję żadnych wad, są po prostu priorytety. Może nie umieć: śpiewać, grać na instrumencie, jeździć samochodem, nie musi się zawsze ze mną zgadzać (wręcz wskazane), ale chodzi o to, że pewne wymagania trzeba mieć, bo inaczej mógłbym być chyba z każdą, nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochany, każdy ma priorytety, oczywiście.Do niczego się nie zmuszaj, powiem Ci tylko, że możesz mieć ciężko, aby kobieta miała wszystkie cechy, których oczekujesz. Mam znajomą, która też miała wielkie wymagania, jest śliczna i inteligentna, doży do swoich celów, ale, jest ale, jest bałaganiarą, i lubi się awanturować, nie mozna mieć wszystkiego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bałaganiarstwo nie jest dla mnie wielką wadą, to da się zaakceptować. Jak się awanturuje, to znaczy, że ma swoje zdanie, wiec naprawdę mnie zachęciłaś. Po takim opisie chętnie bym ją poznał;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie jest zwykłe bałaganiarstwo, do jej pokoju nie da się wejść, nie wyobrażam sobie nawet, jakby wyglądało jej mieszkanie ;) awanturowanie się, źle do określiłam, owszem ma swoje zdanie, ale musi miec chłopaka w jakimś stopniu "uległego", lubi postawić na swoim, nawet, jesli nie ma racji, ale to cecha większośći kobiet. Spodobałaby Ci się napewno, bo jest piękna, oczytana i inteligentna, lubi dogadzać innym, ma dużo zalet. Niestety nie moge Ci dać namiorów, bo zapewne mieszkasz daleko, a druga sprawa, nie byłaby zadowolona ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nade wszystko sugeruję dojrzeć, bowiem nawet, jeśli znajdziesz swój ideał to czas odbierze i młodość i urodę. Jeśli Twoje nastawienie nie ulegnie zmianie to wysoce prawdopodobne, że będziesz się miotał między jednym plakatem, a drugim, a ostatni zażyczysz sobie, aby przyklejono na wieko trumny. Spędzanie z kimś życia to napawanie się jego pięknem wewnętrznym i estetyczną, atrakcyjną (nie: idealną) powłoką cielesną. Z własnego doświadczenia i poczucia estetyki wiem, że kobieta najbardziej atrakcyjna jest w swojej naturalnej postaci, kiedy zdejmie wszystkie maski definiujące jej pseudopiękno w ujęciu kulturowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie oczekuję, że dasz mi jej namiary, nie taki jest cel ;) Chcę tylko pokazać, że to nie jest tak, że niczego nie zaakceptuję i naprawdę. wierzę, że są na świecie takie kobiety, które mnie zainteresuję i które zaakceptuję ja, ale ciężko je odnaleźć i już czasami się zastanawiam, czy to nie jakieś fatum nade mną wisi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ArchangelSahir a powiedz mi jak dojrzeć do tego, by nie zwracać uwagę na wygląd? Da się to sobie jakoś wmówić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy piszecie musisz, będziesz, czeka Cie, ale powiedzcie co zrobić żeby to zmienić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu - zmienić, dojrzeć. Albo zrozumiesz swoją powierzchowność, albo nie. Gdybyś zainteresował się czystym uczuciem, czystą bliskością, a nie postrzegał kobiet przez pryzmat oczekiwań dla Twojego libido - sprawy, o których piszesz byłyby o wiele prostsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to logiczne, że osoba mu się sie nam PODOBAĆ, zeby w ogóle coś zaczeło się dziadz, tak się zaczyna większość związków.Jeszcze nigdy się tak naprawde nie zakochałeś, wtedy priorytety idą w cień.A osoba, która się wypowiadała nade mną, ma racje, w małżeństwie to wygląda zupełnie inaczej, sa wzloty, są upadki, uroda przemija, zauroczenie przemija, pojawiają sie obowiązki, problemy, radości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhhhh
nic się nie da zrobić, albo będzie to coś, albo nie. poczekaj spokojnie i nie próbuj na siłę się z kimś wiązać. ja się już z tym pogodziłam i specjalnie mnie to nie boli, samotność ma swoje zalety. i tylko przytulania się i seksu brak ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że partner powinien być dla nas atrakcyjny, ale atrakcyjność nie oznacza ideału... a już na pewno nie jest priorytetem wspólnego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiecie mnie...nie chodzi o sam wygląd. Osobą atrakcyjnym wbrew pozorom ciężej kogoś znaleźć, bo szukają od pewnego pułapu i ten wachlarz możliwości jest mniejszy, do tego cechy charakteru, ale to pisałem przecież na początku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a słyszałeś kiedy, że kocha się kogoś za wady? Prozaiczny tekst, ale bardzo prawdziwy. Nietrudno jest umiłować ideał, ale jakoś zawsze "ideały" kojarzyły mi się dość pejoratywnie. Ideał, ten pozbawiony wad musi być strasznie nudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pewnie, że można kochać za wady, ale nie takie priorytetowe, bo czy można kogoś np. kochać za to, że nas oszukuje? Jeżeli się zakocham, to na pewno wiele wad zaakceptuję. Problem tylko jest jeden, trzeba się zakochać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MANalfa100%
Ja też jestem PRZECIĘTNY, to znaczy 1. Mój nos nie jest ani za duży, ani za mały, jest w sam raz, wręcz idealny 2. Moje oczy nie są ani za duże, ani za małe, nie wybałuszone, anie nie osadzone głęboko w oczodołach, są po prostu ładne 3. Brwi nie łączą się ze sobą nad nosem, anie nie są przesadnie wykrzywione w stronę nosa, są przeciętne - czyli zwyczajne 4. Usta nie są ani za szerokie, ani za wąskie, nie mam chomikowatych policzków, kąciki nie są przesadnie wykrzywione w dół, ale są po prosty przeciętne - zwyczajne, bez cech charakterystycznych 5. Czoło nie jest ani wypukłe, ani wklęsłe, jest proste - przeciętne 6. Podbródek pojedynczy (bywają u niektórych dwa) 7. Uszy nie dostające, nie za duże, ani nie za małe, po prostu przeciętne itp. Jedyna cecha nieprzeciętna w moim wyglądzie to dość szeroka szczęka i muskularna budowa ciała. Mimo wszystko uważam się za osobę przeciętną Chcecie przykład osoby NIEprzeciętnej? Proszę bardzo, pierwsza z brzegu http://www.irekw.internetdsl.pl/jerzy_urban.jpg Pozdrawiam wszystkich nieprzeciętnych takich jak ten pan i przeciętnych, czyli zwyczajnych, bez cech charakterystycznych :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wada to wada. Oszustwo to oszustwo. Widzisz różnicę, czy na siłę starasz się obronić swoją argumentację i poszukiwać ideału, bo inaczej się nie zakochasz? Niestety, tak się składa, że atrakcyjność rośnie wraz z uczuciem. Z tego, co widzę to poszukujesz swojej kopii w wydaniu żeńskim, a to niezbyt dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ArchangelSahir Ale Ty naprawdę myślisz, że ja mam wpływ na to kto mnie pociąga? To jest w głowie i już. Naprawdę chciałbym się zakochać, w jednej z koleżanek, ale nie da się sobie powiedzieć, zakochaj się! To nie mój pomysł, tak mam i już. To tak jakbyś napisała gejowi żeby poszukał dziewczyny, jak jest gejem, to go nie będzie pociągać, bo jest gejem, nie wiem czy ten dosadny przykład rozświetlił to co myślę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest kwestia uważania...Uważam, że każdy powinien mieć szanse na szczęście w życiu. Jak komuś wystarcza życie w samotności to ok, mi brakuje drugiej osoby to wiem, ale nie chcę tworzyć niczego z rozsądku, uważając, że coś jest słuszne. Powiedzcie mi czego ja takiego niewyobrażalnego wymagam, że uważacie, że poszukuję niedoścignionego ideału?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szukasz swojej kopii pod kątem charakteru zestawionej z jakimś schematem wizualnym, który sobie stworzyłeś. Dokładnie tego. Związek tworzy się w bliskości emocjonalnej pełnej problemów i komplikacji. Funkcjonowanie w beztrosce, zgodności i w towarzystwie wymarzonej piękności to raczej romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manusia30
a znasz powodzenie z ładnej miski się nie najesz. Nie szukaj ładnej tylko dobrej dziewczyny jak już pisano ładne , czy te piękne to puste lale. A przedewszystkim nie ma brzydkich kobiet tak samo facetów każdy ma w sobie coś łednego oczy ,włosy? Ja nieuważam się za ładną ale mój mąż uwaza mnie za ladną no i panowie oglądają się za mną. wpierw zastanow się czego szukasz- dziewczyny do oglądania i zachwycania się nia czy kobiety do zalożenia rodziny ..Wierz mi , są kobiety stwożone do tego żeby wyglądać i tylko tyle ale są też właśnie te przeciętne dobre, gotowe ugotować obiadek i uprasować koszulę bo lalunia paznokcie by polamala która cenniejsza sam zdecyduj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz chyba trochę racji, bo rzeczywiście, chciałbym poznać kogoś podobnego do mnie, takiej bratniej duszy, ale czy nie mogę znaleźć kogoś podobnego do siebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×