Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość demscenttte

nie umiem , chocbym chciała

Polecane posty

Gość demscenttte

kilka miesiecy temu rozstałam się z chłopakiem po 2,5 roku zwiazku , bo mnie w ogole nie szanował. Teraz już nie tęsknie, nie cierpię,nie chce z nim byc ale nie wyobrazam sobie zebym jeszcze z kimkolwiek mogła byc. Oddałam mu czastke siebie. Nie chce mi sie nikogo poznawac, zaczynac od nowa. czy sa tu osoby, które mimo , że czuły podobnie po rozstaniu po czasie zmienily zdanie i weszly w nowy zwiazek? Czuje ze przegrałam zycie bo ja juz swoja milosc przezyłam i chyba sie wypaliłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to samo
mam tylko z byla dziewczyna ,,,,budowanie nowych relacji od samego poczatku ,poswiecanie sie kosztem wszystkiego a zwlaszcza pracy ktorej nie dam rady pogodzic z wiazaniem relacji z kims to nie dla mnie teraz ,,,,do tego dochodzi brak ochoty ,,mysle ze z czasem przejdzie jak zacznie nam doskwierac samotnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demscenttte
no własnie poswiecałam sie dla tamtego zwiazku, dawałam z siebie wszystko a jednak wszystko posżło na marne. Zniechecajace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego bycie z kimś ma być "poświęcaniem" się? Skąd przekonanie że to jest jak pokuta? Tak nie musi być ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×