Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chorowinka

pomóżcie proszę, co to jest?

Polecane posty

Gość chorowinka

Witam Wszystkich serdecznie, piszę tutaj ponieważ już brak mi pomysłów. Niestety ze względy na weekend nie mogę udać się dziś czy jutro do lekarza. Czy ktoś jest w stanie udzielić mi pomocy? W zeszłym tygodniu po zjedzeniu pizzy z rakami zaczęła się rewolucja w moim przewodzie pokarmowym. Najpierw wymioty, potem mdłości. Po dwóch dniach wszystko wróciło do normy, ucieszyłam się że koniec zatrucia aż tu nagle... Od kilku dni ciągle jest mi niedobrze, mdli mnie, nie chce mi się jeść, odbija mi się jakby czymś sfermentowanym/gazowanym mimo że gazowanego nie piję, ciągle czuję rewolucje w jelitach, no i od dwóch dni straszna biegunka. Najgorsze jest to że na całym swoim ciele czuję zapach cebuli, mimo że nie jadłam jej. Jestem załamana, pomóżcie co mogę kupić w aptece, przynajmniej żeby przetrwać weekend pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarazili cię,
oni, będziesz się pomału zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chorowinka
pewnie w tego nieszczęsnego raka którego zjadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No, no, no
Nie jestem lekarzem, ale na oko widać, że jest to zatrucie pokarmowe. I dlatego nie lekceważ tego tylko zasuwaj na pogotowie. Chyba, że nie jesteś w stanie bo ciebie ciśnie wiadomo gdzie. Zatem pozostaje tel. do lekarza domowego. Może to wystarczy, aby lekarz zalecił i wskazał lek. Poza tym uważaj na odwodnienie, wiem jedno kiedy moje dziecko (dość duże) czymś się przytruło i niestety jak na złość był to weekend, lekarz domowy kazał biegusieńko na pogotowie. Szczęście w nieszczęściu, że na czas dotarcia na pogotowie dziecko nie miało sensacji jelitowych, bo właściwie nie miało już czym. Lekarz pogotowia po wywiadzie podał lek dozylnie i mało tego podał płyn, bo stwierdził odwodnienie. Naprawdę sporo trzeba pić, żeby się nie odwodnić. Rozumiem, że zazwyczaj wygląda to tak, w jedno wlewasz, a z drugiego się wylewa. Tak zresztą było w opisanym przypadku. Zatem musisz działać. Zdrówka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No, no, no
A i jeszcze jedno, przepisał jakiś antybiotyk, nazwy nie pamiętam. U ciebie ważne jest to, że domyślasz się czym mogłaś się przytruć, gorzej, kiedy ni z gruszki ni z pietruszki rewolucja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ocho ocho tak
Miałam jakiś czas temu grypę żołądkową i to samo. Przepisane miałam tylko podstawowe leki. Miałam brać ranigast, póki jest biegunka to smecte i koniecznie pić orsalit, żeby się nie odwodnić. Na mdłości pomógł mi bardzo napar z kopru włoskiego. A jadłam głównie niesłodzony kisiel z sucharami, kleik ryżowy i chrupki kukurydziane. I przeżyłam. A też po 3 dniach czułam się lepiej, a jak zaczęłam jeść normalnie to był nawrót. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Spróbuj wypić gorącą mocną herbatę miętową. Weź jakiś stoperan i połóż się spokojnie w ciepłym i ciemnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×