Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość .,fbdb,

komu sie marzy wlasna kawalerka i swiety spokoj od wszystkich

Polecane posty

Gość .,fbdb,

oprocz mnie:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nam sie udało
kupili śmy sobie 2 pokoje. Jesteśmy tylko ja i syn. Swięty spokój. Błoga cisza. Nikt nie krzyczy,nie ma awantur, patrzenia wilkiem. Leże w łozku,patrzę w sufit i jestem szczęsliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,fbdb,
ile zaplacilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawalerka? Co to za marzenie? Klita z kawalkiem kata do zdechniecia, jeszcze w jakims bloku wstretnym, ale wy macie marzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 181 tys w 2007 roku.
Kredyt niestety:(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dystansem ;)
jak przeniosłam sie wreszcie z wynajmowanego mieszkania do własnej kawalerki, byłam najszczęśliwszym człowiekiem na świecie :) mój własny kawałek podłogi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie macie ambicji, mozna miec marzenia: dom, podróz do egzotycznego miejsca, jakis super biznes, rodzina, dziecko, ale klawalerka????? To ostatecznosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,fbdb,
daj spokoj nie kazdy zarabia full kasy i nie kazdy ma ochote na wielkie domowstwa z 10 pokojami ja jestem sama wiec dla mnie kawalerka bylaby idealna-jesli pojawi sie partner lub dziecko mozna wynajac lub sprzedac a z facetem kupic cos wlasnego wiekszego przepraszam ze zapytam ile zarabiasz ze dostalas taki kredyt??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,fbdb,
piszcie ile zaplacilyscie za wymarzone kawalerki:) ja widzialam taka cudowna dla mnie ale za 130 tysiecy niestety;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka o błękitnych oczach
Beatka, spierdalaj w podskokach do swojej chaty słomą krytej tępa prymitywna idiotko z zaniżonym poczuciem własnej wartości odbijająca sobie anonimowo w necie swoje kompleksy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaiiiinnnnndiankazkafe
Mnie sie marzy. Choć tu gdzie mieszkam też OD BIEDY wytrzymam jeszcze. ALE BEZ PRACY bo inaczej DOM WARIATÓW i koniec. Jednak z czasem sie wyniosę. Stanę na nogi jak mi kasę przyślą - co mi pozostało po tym uderzeniu losu KOLEJNYM - otrząsnąć się i do roboty wiecie. I wtedy sobie kupię malutkie mieszkanko, a wcześniej NIE. Wcześniej NIC Z TEGO wiecie. Ale czy do tego dojdzie? Oczywiście MALUTEŃKIE mieszkanko - tylko dla mnie. Moje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 5000 miesięcznie.
Dostałam w PKO,na 10 lat, rata 1950. Musiałam do kredytu przystąpić z tatą,zeby podniósł mi próg dochodów,bo kręcili nosem w banku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka o błękitnych oczach
indianka - dorobisz się i Ty własnego mieszkania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaiiiinnnnndiankazkafe
NAJWAŻNIEJSZA w tym mieszkaniu będzie MALUTEŃKA kuchenka i sypialka wiecie. W sumie łózko - tapczan i żeby się dobrze wyspac oraz najeść i to wszystko. A odpocząć ktoś powie? No odpoczywamy na świeżym powietrzu. W domu też, ale bez przesady. Na spacer się idzie odpocząć, a w domu się nie odpoczywa. Dom to nasz SCHRON i tyle. Przed deszczem, śniegiem i zimnem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kachna skoncz z tym daremnym tekstem spier...w podskokach, pisalam tu juz setki razy, ze to juz nie modne i staroswieckie powiedzenie, wiec sie nie kompromituj!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim marzeniem jest przeprowadzka do nowego domu, ale jeszcze musimy poczekać ok. 6 m-cy, trzeba go wykończyć :) ale bliżej nić dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaiiiinnnnndiankazkafe
Osz jeszcze zapomniałam o łazience wiecie. Jeszcze łazienka musi być. A TO PROBLEM. I wiecie co jeszcze? PIWNICA i tyle. Ale i tak najważniejsza kuchnia i tyle. Choć w sumie może i łazienka? Co jest najważniejsze słuchajcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorko,a masz jakies
oszczędności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najwazniejsze jest lozko.
zeby tylko nie spać na podłodze,na resztę mozna poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaiiiinnnnndiankazkafe
I strych też jest istotny wiecie. DUży strych, ale to dom bym musiała mieć, ale to nie przewiduję domu. Chybabym oszalała, a poza tym by mnie roznieśli. Mieszkanie też co prawda można roznieść, ale co to tam jakieś byle jakie mieszkanie - ani palcem na kiwną na mnie. A co to tam mogę mieć w tym mieszkaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,fbdb,
male i wlasne:)) o tym wlasnie marze i tego chce;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .,fbdb,
hehe to ja juz łozko mam;p kupione za swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koo0977
a ja wynajmuje kawalerke za 1300 mala obskorna....al e jestem sama spokoj cidza , mam dosc wspollokatorow i gosci.. jesyt zajebiscie a nie wazne ze po olaceniu zaostaje mi 200zl na zycie , wole tak niz z ludzmi o suchy chlebie al e sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaiiiinnnnndiankazkafe
Jak ja bym chciała swoje mieszkaneczko na 2 pokoje. 2 pokoje, kuchnia i łazienka. Takie mieszkanie. Będę polować na to mieszkanie. I zawsze będę mówić że sie przeprowadzam. Albo mogę zmieniać mieszkania. Ja napisałam kuchnia najważniejsza bo reszta mebli bez znaczenia, ale kuchnia musi być, żeby coś sie dało ugotować no i tapczan żeby się wyspać no i łazienka do umycia się i tak dalej. Ale to już tam nie takie znowu najważniejsze. Ja raz wynajmowałam i takie coś, że przyjdę do kuchni i sobie herbatki tam zrobię z cytryną. To jest to wiecie. Nic poza tym. Usiądę sobie. Albo sobie coś upichcę. Np. pstrąga. Bo jeszcze trzeba mieć za co sobie upichcić i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kasieńka o błękitnych oczach
beatka, a mi to zwisa gdzie Ty piasłaś czy nie pisałaś.. :-0 ktoś pisze o SWOICH marzeniach czy pragnieniach, a Ty chcesz go poniżyć lub wyśmiać, ponieważ wrdług CIEBIE są ona małę i załosne... tym, co piszesz, sama sobie świadectwo wystawiasz :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwaiiiinnnnndiankazkafe
1300 zł za wynajem. Nieżle. To jest Polska. To jest właśnie Polska. Skad to sie tak zrobiło , nie? Ale zanim ja nazbieram na to malutkie mieszkaneczko to szkoda słów. Już powinnam ZMIENIAĆ teraz mieszkanie. Przeglądac oferty i już miałam mieć słuchajcie 3 mieszkanie. A tu nic i tyle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×