Dziesiec lat temu usunelam ciaze...

Bylam wtedy nastolatka, chcialam skonczyc szkole, pojsc na studia. Zanim mnie ktos wyzwie od idiotek co sie nie zabezpieczaja to uprzedze- zabezpieczylam sie. To byla typowa wpadka. Zalamalam sie, nie bylam gotowa by zostac matka, nie chcialam miec dzieci. Usunelam, pomogla mi mama, bo to do niej przyszlam ze swoim problemem. Nie zaluje, bo dzieki temu skonczylam szkole, poszlam na studia, z tym chlopakiem juz nie jestem. Mam teraz meza, dobra prace i jestem zadowolona z zycia. Ktos zapyta po co to pisze? Po to by niektorzy zrozumieli, ze kobiety po aborcji to nie cierpietnice, ktorym snia sie dzidziusie, to nie zalamane psychicznie osoby, ktore sobie wybaczyc nie moga. Owszem sa takie, ale wiekszosc mysle, ze tego nie przezywa az tak jak staraja sie to wam wmowic obroncy zycia nienarodzonego.

to po co o tym piszesz po 10ciu latach dziwo? chwalisz sie ze jak bylas gowniara to nie moglas zapanowac nad popedem i musialas dupska dawac? jaak wpadka dziwo? ryzyko ciazy jest ZAWSZE nie ma 100% zabezpieczenia szmato

napisalam po co to pisze, widac, ze zadalas sobie trud przeczytania mojego posta do konca

Nie zrobilas nic z czego powinnas byc dumna- racja. Ale czasu i decyzji sie nie cofnie- niestety. Glowa do gory. Zyjac przeszloscia przegapisz terazniejszosc i przyszlosc :)

Wpdałam w wieku 19 lat, urodziłam na I roku studiów. Studia skończyła, zrobiłam doktorat z farmacji i jestem nadal z ojcem swojego dziecka. Mam 28 lat. Więc skoro usunęłaś to cieniara jesteś i byłaś. I skończ tą swoją głupkowatą propagandę pt. Usuniesz to wszystko ci się uda i będzie git. Jak widzisz dziecko w niczym mi nie przeszkodziło.

Ja też usunęłam. Facet z którym zaszłam w ciążę zupełnie nie nadawał się na męża, ojca dziecka, a ja raczej nie jestem typem męczennicy. Współczuję tym wszystkim dziewczynom, które zostały zmuszone do porodów i których życie potoczyło się nie tak jak to sobie wymarzyły. Te wszystkie urodzone dzieci, niechciane, niekochane, obwiniane przez własne matki o zniszczenie im życia to nasza przyszła przestępcza patologia i pewnie nie jedna postronna osoba odczuje to na własnej skórze. Poza tym mamy na świecie przeludnienie .. a w świecie w którym ludzie są zastępowani przez maszyny nie jest to dobrym znakiem.

nie jestem z tamtego tematu, napisalam tam tylko jednego posta:) a lat mam 26

aborckja to temat bardzo kontrowersyjny sa zwolennicy jak i przeciwnicy.To byla Twoja decyzja,z biegiem lat dojrzalaś że dobrze zrobiłaś. Ja osobiscie uważam że każda kobieta powinna mieć wybór.

popieram przedmówcę i powiedz ile masz lat, bo wyrzuty sumienia po aborcji dopadają statystycznie po 40 stym roku życia dopiero :) wszystko przed tobą, może zachorować na depresję z tego powodu a nawet leżeć w psychiatryku, już nie jedna tak skończyła,po 40 roku życia słabnie mechanizm obronny ,jakim jest wyparcie pewnych czynów ze świadomości :)

:-O

do kobieta inna niż wszystkie Ale Twoja sytuacja jest inna, facet objął Cię opieką, pomógł, okazał się dojrzały emocjonalnie do opieki nad rodziną. To ewenement! No chyba, że on jest od ciebie dużo starszy .. wtedy to norma :)

dla mnie twoja decyzja jest ok. w tym momencie jakbym też zaszła, to z pewnością bym nie urodziła. nie nadaję sie jeszcze na matkę, jestem zbyt wielką egoistką. choc dzieci kiedyś planuję, ale mam czas

Jesli Bog istnieje to pojdziesz do piekla za aborcje TY SZMATO !!!

19 lat to nie 16... Ja bylam w szkole sredniej, chcialam zdac mature pojsc na studia. Nie chcialam dziecka wtedy, na dziecko uwazam ze mam teraz odpowiedni moment

jakby mmiała urdzić takiego zjeba, jak ten tu wyżej, to bym nawet sie sama wyskrobała

zbanowana kciukiem to ty jestes zjebem, szkoda ze ciebie nie usunela matka

usunąc bliźniaki? no średnio to widze. po co mam sie kurva meczyć, żyję dla siebie, a nie dla kogoś.

Mnie matka też miała usunąć, ale tego nie zrobiła, więc jak dorosłem to jej nakopałem!

dffg cos tam szkoda ze Cie nie usunela bo debil jestes

dla mnie w tej chwili kasa na mieszkanie jest ważnbiejsze niż dziecko, także berz skrupułów. nie msam warunków ani chęci. logiczne, że dzieciaka bymu sunęła

poczetego argumentujacych "szkoda, ze ciebie matka nie usunela" :D Kto wie co wyrosnie z tych plodow o ktore tak gardlujecie dzisiaj. Moze lekarz ginekolog, przeprowadajacy aborcje :D:D

Jestem inteligentny i przystojny, a wy jesteście głupie!!!!

moj maz wie co zrobilam. Powiedzialam mu ze juz raz bylam w ciazy, ale to byla pomylka. A do dziecka dojrzalam teraz, a nie 10 lat temu

piszesz ze facet który wsparł swoja dziewczynę kiedy zaszła w ciązę to ewenement? W takim razie ja znam samych ewenementów !!! Ale widac kto w jakich kregach sie obraca. Skoro poszłas do łóżka z głupim facetem to widac ze i Ty porządna nie byłas. A teraz jeszcze chwalisz sie tym ze usunęłas ciążę. Dyplomu oczekujesz? braw? Jestes słabym człowiekiem który w razie jakichkolwiek problemów i trudnosci tchurzy i wybera najwygodniejsze dla siebie wyjscie - po trupach (dosłownie). Zyczę Ci aby ktos kiedys doszedł do czegokolwiek po Twoim trupie. Dal mnie nawet nie zasługujesz na miano człowieka.

Ja też usunęłam ciążę. Z tym, że 20 lat temu. Miałam 19 lat i faceta w którym byłam tak zakochana, że poza nim nie istniało nic. Szkoda, że nie działało to w drugą stronę. Był na tyle cwany, że mówił zawsze to chciałam usłyszeć; kocham cię, jesteśmy dla siebie stworzeni, itp. Nie zapomnę nigdy jego przerażonej miny, kiedy mu powiedziałam o ciąży! I to standardowe pytanie faceta: co zamierzasz z TYM zrobić? w tym momencie już nie byliśmy dla siebie stworzeni? Aborcją i zerwaniem zakończyłam związek z Piotrusiem Panem. Żeby było śmieszniej, on w dalszym ciągu żyje sobie beztrosko, zmienia kobiety jak rękawiczki i kto wie czy któraś z nich nie powtórzyła mojego losu. Dziś mam wspaniałego męża, cudownego, ośmioletniego syna i spokojne życie. Pamiętam o tamtym dziecku, ale nie żałuję. Każdy jest sam kowalem swego losu.

Bella to zyebana matka POlka, co sie bedzie pluc. zajmij sie swoimi bachorami, skoro z ciebie taka rozpłodowa kobita.:O

Faktycznie Autorko masz powód do dumy.A jak urodzisz dziecko to powiesz mu ,że miało rodzeństwo,które mamusia zabiła????????

Bella ... " Zyczę Ci aby ktos kiedys doszedł do czegokolwiek po Twoim trupie. Dal mnie nawet nie zasługujesz na miano człowieka." :D Rozumiem, ze jestes katoliczka. Ta milosc blizniego, to wybaczanie slabym i grzesznym :D

Do Belli. Czy kobiety, które idą z ukochanym do łóżka wszystkie bez wyjątku są dziwkami? czy tylko dziwkami są te, które dupy dały i na nieszczęście zaszły w ciążę? Te które nie zaszły są porządne, tak?

jak ktos słusznie napisał. każdy kuje sam swój los. obojetnie ile razy bym teraz zaszła, to bym niweu urodzila i juz. dzieci mam w planach koło 30tki, terasz nawet nie byłabym w stanie utrzymać tego dziecka, a nie biedy klepać, wolę usunąć.