Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak zrobilam to...

Dziesiec lat temu usunelam ciaze...

Polecane posty

Gość jeżyk z jabłuszkiem
Masz 26 lat ... hmmm... jestem od Ciebie młodsza, ale 99% moich koleżanek w wieku 15/16 lat dopiero zaczynało 'związki' z chłopcami.. Pierwsze spacery za rękę.. pierwsze buziaki..wspólne imprezki/ogniska... zabieranie na pizzę czy do cukierni.. rozmowy... od tego powinno się zaczynać... no ale skoro w wieku 16 lat musiałaś już usuwać ciążę to niezła byłaś :) ostra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejjjjjjjjjj
Wiesz a ja mam brata którego moja mama spłodziła mając 16 lat, ma teraz żonę, 2 dzieci. A był tylko zarodkiem...Moja mama nie pracuje, bo nie musi, bo się tak dorobiła będąc matką z 2 dzieci... A z naszym ojcem rozstała się mając 21 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
Bella... dzieki:) ja z moim chlopakiem znalam sie od dziecka bylismy praktycznie zawsze razem stad decyzja o wspolzyciu. Oboje tego wtedy chcielismy. Nie sadze bym byla ostra:D generalnie bylam normalna dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
ale to twoja mama. Dobrze, ze jej sie tak ulozylo, ja po prostu dziecka wtedy nie chcialam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejjjjjjjjjj
Wiesz ja cię nawet nie potępiam za to że usunęłaś kiedyś ciąże, bo 10 czy 20 lat temu była inna moda i świadomośc.Zresztą i dzisiaj to jest każdego sumienie i wybór. Mnie dziwi tylko to że ty się tym chwalisz na forum, tym bardziej będąc w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
nie chwale sie. Jak ktos nie wie po co pisze o tym to niech przeczyta raz jeszcze mojego pierwszego posta. Jak to nic nie pomoze to jeszcze raz i az do skutku, bo tam zapewniam jest odpowiedz na wasze pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręCONAzoola
Ja usunęłam ciążę 2 lata temu - obecnie mam 23 lata. Działałam jak w amoku - musiałam się pozbyć tego dziecka, nie mogłam go zatrzymać, bo mój """partner"""" powiedział, że nie będzie ze mną.. A na zewnątrz byliśmy idealną parą!!!!!!!!! jestem szczupła a już w 7 tyg nie mogłam dopiąć się w spodnie - czułam tę ciążę od samego początku....... w końcu stało się - po rozmowie z przyjaciółką która odradzała ten krok - ale ja czułam , że muszę.....!!!!!! Na zabieg (wprowadzenie tabletki wczesnoporonnej) zabral mnie moj chlopak.....pozniej bylismy razem jeszcze 2 miesiace ale nie udalo sie nam.... obecnie juz sie pozbieralam, ale nigdy nie bede uwazac, ze to byla dobra decyzja, po prostu czulam, że jak inaczej postapie to skoncze zyc...... do dzis o tym mysle .... Dziewczyny czasem nie ma innego wyjscia po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkimimimi
jeżyk z jabłuszkiem Masz 26 lat ... hmmm... jestem od Ciebie młodsza, ale 99% moich koleżanek w wieku 15/16 lat dopiero zaczynało 'związki' z chłopcami.. Pierwsze spacery za rękę.. pierwsze buziaki..wspólne imprezki/ogniska... zabieranie na pizzę czy do cukierni.. rozmowy... od tego powinno się zaczynać... no ale skoro w wieku 16 lat musiałaś już usuwać ciążę to niezła byłaś ostra pewnie ogladasz bajki na dobranoc a w pokoju lalki barbie tylko te dziewczatka wygladaja jak hetery+ tapeciary do kupy 16 lat:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tgz
I dobrze zrobiłaś. Nie przeżywaj, nie ma czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżyk z jabłuszkiem
Nie oglądam już bajek... Na wszystko w życiu jest czas i pora... W wieku lat 4 - 8 - "bajki, gry komputerowe" W wieku lat 15 - pierwsze zauroczenia i buziaki :) W wieku lat 18 - 20 - studia, pierwsze poważne związki i seksik ;) A drugiej części Twojej wypowiedzi nie rozumiem zupełnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy powiedziałas kiedykolwiek swojemu chlopakowi o tym ze bylas w ciązy? Twoja mama nie miala wyrzutow sumienia ze zabija wnuka? Zastanawiam sie tez czy jak juz urodzisz swoje dziecko to czy pomyslisz czasami o tym poprzednim - jakie byłoby? jakie miałoby oczy czy kolor włsowów. Czy patrząc w oczy swojego dziecka, patrząc jak sie do Ciebie usmiecha - czy nie przejdzie ci przez głowę mysl, ze zabilas swoje pierwsze dziecko ktore wlasnie tak mogło sie do ciebie usmiechac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biatkasasiadka
No to naprawde jestes jakas bez serca piszesz o tym bedac w ciazy i nie rusza cie zupelnie to dziecko ktore sie nie urodzilo?? wyrzuty zaczna sie jak urodzisz bedziesz myslec czy tamto dziecko bylo by podobne a jak by wygladalo itd.. ja tez uwazam ze sa sytuacje naprawde trudne ale Tobie pomogla wlasna matka?? Matka ktora cie urdzila szok mogla ci pomoc moglas urodzic i oddac napewno te kilka miesiecy nie zrujnowaly by calkiem twojego zycia do szkoly moglas chodzic nawet do 8 miesiaca z brzuchem..!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
Bella... juz pisalam, tamtemu chlopakowi nie powiedzialam. Co do mamy nie wiem czy miala wyrzuty sumienia, ale zanim to sie stalo to odbylysmy kilkugodzinna rozmowe, mama chciala byc pewna mojej decyzji. Co do wyobrazania sobie tamtego dziecka, to nie sadze by tak bylo. Mnie zarodki nie ruszaja, nie sa dziecmi. Jak bylam teraz w poczatkowym okresie ciazy to na poczatku tez nie podniecalam sie ze mam dzidziusia. Po prostu mysle inaczej od ludzi, ktorzy uwazaja zarodek za dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręCONAzoola
Powiem Wam, że w tym roku sama urządzam Wigilię i DLA MNIE to wolne nakrycie będzie dla tamtego dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
sorry, ale chodzic w ciazy, meczyc sie, przezywac te wszystkie dolegliwosci, poswiecac wlasne cialo i zdrowie dlatego tylko by oddac dziecko? Nie, to nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
cóż było minelo.. czasu już nie cofniesz. myśl o przyszlości bo oglądanie się za siebie nic nie da ani nikomu nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
,, Ktos zapyta po co to pisze? Po to by niektorzy zrozumieli, ze kobiety po aborcji to nie cierpietnice, ktorym snia sie dzidziusie, to nie zalamane psychicznie osoby, ktore sobie wybaczyc nie moga. Owszem sa takie, ale wiekszosc mysle, ze tego nie przezywa az tak jak staraja sie to wam wmowic obroncy zycia nienarodzonego" Ty sobie wybaczyłaś, ale nie wszystkie kobiety mają taki charakter. Niektóre mają jednak sumienia . Rozejrzyj się wokół ile jest młodych matek ,które nie pozbyły się ,,problemu" i dziecko nie przeszkodziło im w karierze zawodowej. Nie były tchórzami ....i to one zasługują na podziw i uznanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
a z drugiej strony jestem za aborcją jesli kobieta naprawdę nie jest gotowa na dziecko. czasem lepsze to niż go potem nienawidzić i sie mścić ze zmarnowało kobiecie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assddddsafsdvgadf
i co cos sie stalo, !!!! NIC; TO TYLKO BYLO TROCHE MIESA; CIESZ SIE Z TEGO CO MASZ;PRZESTAN SIE ZADRECZAC;JESTES NIEODPOWIEDZIALANA I NIE WIESZ CO CHCESZ OD ZYCIA; MYSL DO PRZEODU DO TYLU TO OBIAW DEPRESJI.-:-) NIEMOZLIWE ZE ONA STUDIA SKONCZYLA A TERAZ MA CAS NA TAKIE GLUUPOTY Z ORZESZLOSCI:::

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
i co z tego, ze sa samotne matki robiace kariere? Czy tak trudno zrozumiec, ze ja nie chcialam tego dziecka? Nie chcialam po prostu byc matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok, odezwij sie jak urodzisz :) Mysle ze kiedys w koncu do Ciebie dotrą pewne fakty. teraz moze Cie to nie rusza ale wiele jak kobieta zmienia sie pod wpływem dziecka to wiedza tylko te ktore urodzily. Wiesz. Ja pochodze z takiej rodziny gdzie zycie jest swięte. Moj brat wpadl kiedy mial 20 lat. Moja mama nigdy nie pomyslalaby nawet o usunieciu dziecka. Ja wychowalam sie ze swiadomoscia ze mam wsparcie w mojej mamie nawet jesli zdarzyloby mi sie byc w ciazy. Moglabym skonczyc szkole i studia. Dlatego zapytalam o Twoją mamę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
zakrecona sorry za pytanie, ale rozmawialas z kims o tym co zrobilas? Nie chce cie urazic, ale chyba srednio sobie z tym radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matematyczka xxxxxxxxxxx
Witam W tym temacie nie mam doświadczenia praktycznego, nigdy ciąży nie usuwałam. Zawsze kobiety które są za aborcją lub te które usunęły ciążę mówią, że przecież powinny mieć prawo wyboru bo to ich ciało, ich życie i nikt nie ma prawa się wtrącać, owszem mają sporo racji to ich decyzja i nikt im nie może nic zabronić lub zakazać. Ale może to niechciane maleństwo które zostało poczęte przez nieodpowiedzialność też chciało by mieć wybór, w końcu tu chodzi o jego życie, być albo nie być. Nie o wykształcenie czy dobrze płatną pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjeebana kciukiem
a kto ci te dzieci zrobi....raszplo pierdolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
Bella... rozumiem twoje poglady, masz prawo do takiego zdania. Ja mam zas prawo do swojego. Watpie czy po urodzeniu dziecka zaczne nagle zastanawiac sie nad tym jakby tamte wygladalo. Jak juz pisalam dla mnie zarodek to nie dziecko. Co do wsparcia w mamie, moze i bym miala, ale wtedy bylam w liceum dojezdzalam do szkoly, mama pracowala tato rowniez. Pomijajac fakt, ze nie chcialam byc mama to w sumie nawet warunkow na dziecko nie bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rerererwe
25 lat temu 3 razy to zrobiłam mam rodzinę dzieci i brak wyrzutów sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręCONAzoola
-> Rozmawiałam z przyjaciółką (która odradzała mi usunięcie dziecka, ale później uszanowała mój wybór - tylko ona teraz jest w ciąży...) -> Rozmawiałam z psychologiem o usunięciu dziecka i o relacji z moim facetem (byłym)... Trzy wizyty, pomogły. Radzić radzę sobie - normalnie żyję, pracuję, mam liczne zainteresowania... Nowego mężczyznę... ale jak pomyślę o tym co się stało i co musiałam zrobić... to wraca.. wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak zrobilam to... Czy tak trudno zrozumiec, ze ja nie chcialam tego dziecka? Nie chcialam po prostu byc matka. Nie chciałaś, to trzeba było w ciążę nie zachodzić.Ale ok zrobiłaś to co było dla ciebie ,, dobre" i nie potępiam cię za to .Twoje życie, twoja decyzja....ale po co tym się chwalić? Dumna z tego jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak zrobilam to...
pisze juz chyba po raz 3 po co zalozylam ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×