Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iskrzący bałwanek

jeśli uważacie, że wasze życie nie ma sensu, a grunnt usypuje się wam z pod nóg

Polecane posty

Gość iskrzący bałwanek

Przeczytajcie, na pewno was pociesze tym co napiszę i gwarantuje że nikt nie ma gorzej ode mnie. - Mam niską samoocenę, wszystkie moje plany trafił szlag . Nie zdałam matury z matematyki, nie podeszłam do poprawki. Z innych przedmiotów zdałam maturę na 70-80%, niezdana matura z matematyki uniemożliwiła mi dalszy rozwój. Miałam wiele zainteresowań, dobrze się uczyłam, uwielbiałam literature i muzyke, z matematyką zawsze miałam problemy. - nie zdałam prawa jazdy na które straciłam wiele pieniędzy i czasu - nikt mnie nie kocha. Mam toksyczną matkę która zatruwa mi życie, ojca który związał się z inną i spłodził jej dziecko. Dla mnie był tylko plemnikiem -mam rodzeństwo które nie utrzymuje ze mną żadnego kontaktu, nie było ich także na moim ślubie -poznałam nieodpowiedniego człowieka, który mnie nie kocha i okłamuje, wyyszłam za niego za mąż, choc moje życie z nim to katorga. Kłótnie, znęcanie się psychiczne i fizyczne. - Jestem w ciąży, za 2 miesiące rodze dziecko, nie mam gdzie mieszkac i jestem bezdomna. Mam mieszkanie obecnie do końca grudnia, nie wiem co zrobie dalej. - Nie pracuje, w tym miesiącu dostałam ostatnią wypłatę ze stażu który właśnie dobiegł końca. Nie mam pieniędzy na podstawowe rzeczy ani środki do życia. - niedługo dostanę odpowiedź z banku czy dostane wraz z mężem (on pracuje) ale okazało się że mnie okłamywał i jest zadłuzony z tej racji mamy problem z kredytem. Modle sie o to codziennie ale wiem ze szanse są nikłe, także we wtorek przybije sobie kolejny gwóźdź do trumny. - jestem młoda i bez wykształcenia ani pracy tak jak juz pisałam. Moja samoocena jest równa zeru. Chciałam stworzyc dziecku ciepły kochający dom którego ja nie miałam, ale nie stworze żadnego domu bo po prostu go nie mam. Jak mi coś się przypomni to dopiszę. I jak? Poprawiłam wam samopoczucie? Wy bynajmniej macie gdzie mieszkać i co zjeść :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sadwefdwe
hm, a moje problemy to: - zawalam studia, nie przejde pierwszego roku ( studiuje dziennie) - nie mam pieniedzy - choruje powaznie na problemy żołądkowe ( wrzody) - mam faceta, którego kocham, aczkolwiek jestem toksyczną partnerką, ciagle podejrzewam go o zdrady lub boje sie,że odejdzie - nie robie nic dla siebie - wynajmuje mieszkanie z kolezanką, która dokucza mi i wywyzsza sie - czuje sie cholernie samotna, nic nie warta i przygnebiona Resztki pozytywnej energii jaką jeszcze mam posyłam do ciebie iskrzący bałwanku.... A moze jednak damy z tym wszystkim radę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuggler1111
Kolejna co wybrala bandyte bez przyszlosci i teraz sie zali na czacie jak jej zle... masz za swoje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulalana jolla
autorko, nie wiem czy masz świadomość, że przyczyniłąś się do tej sytuacji, na pewno do tego, że nie zdałaś matury (za mało się starałaś), oraz, że masz dziecko z jakimś lumpem, to były twoje wybory, współczuję ci ale jak sobie pościelisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdadd
wiecie co? najgorsze est to ze wszystko zwalalcie na wine:''zycia"' oh bo takie to zycieokrutne tak mnie pokaralo..a ja nic takiego nie zrobilam. z tego co piszecie tak wlasnie wynika. a prawda jest taka ze wy tez macie w swoim zycou cos do powiedzenia i zrobienia. nei jestescie marionetkami sterowanymi przez sily wyzsze. autorko-matura neizdana-twoja wina, moglas wiecej czasu posiwecic na nauke ciaza??? - tez wina okrutnego zycia? czy moze bezmyslnosci braku odpowiedzialnosci? niepotrzebne skreslic. tak wiec to ze zostalas na lodzie to rowniez twoja wina. moglas inzaczej swoje zycie zaplanowc i rozegrac. wez odpowiedzialnosc za siebie i swoje czyny!! nastepna neiszczesliwa-jestes toksyczna partnerka? pracuj nad tytm, nie robisz nic dla siebie-to zacznij robic!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 a tak na marginesie to problemy ktore wymienilas jak tragiczne to chyba jakis zart:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek w maślee
co wy możecie wiedzieć.... Widać że o życiu nie wiecie zbyt wiele i nie wiecie jakie ono bywa przewrotne. Z lumpem ? Mój mąż pełni fuknkcie publiczną, na pewno osoba która go zna nie nazwałaby go lumpem (któa zna go powierzchownie) okłamywał mnie przez cały czas o czym dowiedziałam się po fakcie, pokazywał różki jak juz zaszłam w ciąże... Zresztą co tu wiele tłumaczyć sadwefdwe Bardzo chciałabym stanąć na nogi ale powiedz jak to zrobić, kiedy nosi sie pod sercem maleństwo które w każdej chwilii moze wyjść? Nie moge sie postarac o prace, musze teraz zająć sie dziekciem. Zostałam perfidnie oszukana. Ale za 3-4 miesiace moz eudałoby mi sie dostac prace, chcialabym wynajać mieszkanie ale sama, bez meza, tylko z kim? Nie mam przyjaciół.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pączek w maślee
to ja iskrzący bałwanek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuggler1111
popieram cie sdadd!! chyba dyiewcyznko nie wiesz co to znaczy miec problemy w zyciu. wracaj do swojego mezulka i skoncz pieprzyc bo te problemy co napisalas to jakas kpina, jakis zart chyba. I TO W jakiej sytuacji jestes to tylko twoja wina, nikogo innego. Nikt wkoncu za ciebie nie bedzie pracowal na twoja przysylosc. A zalisz sie na swojego meza? to bylo trzeba se lepszego znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdadd
dziecko mialam w zyciu wieksze dramaty niz ty, wiec nie pouczaj mnie, bo jedyna osoba ktora potrzebuje tu nauki jestes ty. nauki brania odpowiedzialnosci za siebie, swoje czyny i wybory. ze facet sie okalmal -ok, ale antykoncepcje chyba znasz??? ciaza nie rodzi sie z powietrza a jest wynikiem albo wyboru albo jakiegos zaniedbania i lekkomyslnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njksnc,jsfr
ja mysle ze najgorsze co moze sie przytrafic czlowiekowi w zyciu to choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yethjt
buhaha. zgwalicil mnie facet , nie wiem to. trzymal srubokret zebym nie wrzeszczala. musialam die oddac. potem zsotalam napadnieta. matka mnie zostawila jak bylam noworodkiem. nie skonczylam szkol. wpadlam w narkotyki. 3 lata w osrodku odwyowym. chodze do psychiatry. biore leki. jestem zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No ale dziewczyno
Kto zachodzi w ciąże jak nie ma wykształcenia i nie może zapewnić dziecku bytu? Najpierw nauka, praca, pozniej dziecko i zabawa w dom :P A i tak najbardziej podoba mi się problem "nie zdałam prawa jazdy" ;D:D:D Który jest wyzej wymieniony niz to że jestes w ciąży. Nie wiem czy wiesz ale ten egzamin mozna powtarzac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yethjt
stary dziad. pieprzyl mnie. a ja nie moglam sie odezwac. wiesz co to zycie po przejsciach. tego dnia wstrzyknelam sobie heroine dozylnie. i zaczela sie jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yethjt
opo kilu latach leczenia nie biore. ale pije i mam depresje. mega depresje. chce sie zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yethjt
a dzis spie z nozem w lozku z nadzieja ze sie na niego nadzieje . rozumiesz juz? nie zdanie prawa jazdy czy egzaminow to nic.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yethjt
usunelam ciaze. zwiazalam sie z facetem ktory po 4 latach zlal mnie na kwasne jablko. ciagnal za wlosy. since pod oczami. polamane rece. uwierz ze moze byc gorzej. teraz jestem w zwiazku. ale go rozpieprzam. bo mam depresje. mega! jak nie skocze z 6 pietra to bedzie dobrze. ale czuje ze to za jakis czas zrobie. albo uduszenie helem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×