Pytanie do samotnych bezdzietnych

co jest sensem waszego życia?

Poszukiwanie partnerki ..

cały i jedyny plus..każdego dnia inny:) jednego dnia sensem jest wieczorne spotkanie ze znajomymi drugiego picie na umór i trzeciego kac...kazdego kolejnego jeszcze coś innego...i ciągle można zmieniać:)

zajmowanie sie soba i tym co lubie ;)

Ja kubue ruchac rozne pipzdy i zaliczac , to jest moj sens ! Na chuj mi bachory, torre w nocy ryczą i drogo kosztuje ich utrzymanie :P

szukanie sposobu na życie wieczne! może przez wieczność uda sie znaleźc kogoś kto mnie pokocha

"zajmowanie sie soba i tym co lubie" Dokładnie tak. Zajmowanie się tym, czym chcę, a nie tym, czym muszę.

"szukanie sposobu na życie wieczne! może przez wieczność uda sie znaleźc kogoś kto mnie pokocha" i to jest dobre:)

hatka madrze napisalas ;)

hatka i jak Ci idzie szukanie? Na jakim jesteś etapie?

a ja chce się w końcu zakochać i być szczęśliwa ;) i może to głupie, ale chce wyjść za mąż i urodzić dziecko, takie mam cele, przyziemne, ale najważniejsze że są :)

Poszukiwanie miłości i rozwój zawodowy.

pasje. Jak ktos nie ma to celem bedzie tylko i wylacznie facet i dziecko (nie, nie twierdze ze kazdy kto ma faceta i dziecko nie ma zainteresowac, twierdze ze jak ktos nie ma zainteresowac to te 2 rzeczy go bardzo pociągają :D)

sprawianie przyjemności miłości mojego życia, czyli mnie samej ;) jestem wybitna egoistka i nie wyobrażam sobie nikogo plączącego mi się po moim życiu :) jakieś epizody romansowe może, ale nie mam mowy o jakimś poważnym związku. ja jestem sensem mojej egzystencji i inni mnie nie bardzo interesują ;)

egoistka az sie lepiej poczulam ;)

a ja chce się w końcu zakochać i być szczęśliwa i może to głupie, ale chce wyjść za mąż i urodzić dziecko, takie mam cele, przyziemne, ale najważniejsze że są Macica podpięta do płata czołowego

Samotni z wyboru, to jednak pusci egoisci zapatrzeni w siebie.