Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kocia mama młoda

Przypalony bigos - da radę odratowąć? ;/

Polecane posty

Gość kocia mama młoda

Z powodu pracy przed świętami mam mało czasu, ale zwykle gotowalm bigos i go mroziłam - potem był nawet smaczniejszy niż "świezy". Chciałam jutro już mrozić, bo się 2 dni gotował. Smaczny był. Ale przysnęłam dzisiaj na 3 godzinki i się przypalił... A od jutra do czwartku mnie w domu nie ma ;/ Da się odratować? Wyjęłam z garnków, nie smakuje ale ma posmak (nie wiem czy rozumiencie) i zapach spalenizny.... kurde, tyle roboty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jenk
Z doświadczenia wiem ,że bigos najlepiej jest piec w piekarniku (nie przypala się ).Dwa dni to mało .Najlepszy jest po 3-4 dniach codziennego podduszania .A potem najlepiej jest przełożyć go do słoików i chwilę zagotować .Mrożony nie umywa się do niego .A do Twojego może dolej czerwonego wina ,i duś w odkrytym garnku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle, ze nia da rady i bedzie ten posmak spalenizny. Trezba bylo bigosu pilnowac a nie spac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myśle , że można powiedzieć gościom, że taki miał być, ogniskowy np:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki korek? taki jak w winie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat w kuchennych rewolucjach tak się zdarzyło Gessler mówiła że trzeba przełożyć di nowego garnka i nie wyskrobywac do dna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×