Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaaaaaaaaaaaaahhh

współlokatorki z akademika napisały podanie że nie chca ze mną mieszkać

Polecane posty

Gość aaaaaaaaaaaaaaaahhh

bo ponoc jestem brudaska i bałaganiara i nie moga ze mna wytrzymac :-o strasznie mi jest teraz przykro :-o nie mogły powiedzięc tego wprost? nie wiedziałam że im to przeszkadza :-o pocieszcie mnie jakoś bo mi smutno :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gafasfsafkkl
Też nie chciałbym mieszkać z brudaską.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaahhh
no dziękuje bardzo za pocieszenie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiedziałaś, że im to przeszkadza? :o przecież to oczywiste. widząc, że inni sprzątają powinno dać Ci to do myślenia. nie Ciebie trzeba pocieszać. to one odetchnęły z ulgą. moja jedna współlokatorka też nie sprząta, nie kupuje potrzebnych rzeczy do mieszkania (typu płyn do naczyń czy worki na śmieci)... mam jej jak dziecku zwracać uwagę? widzi, że ja i druga koleżanka kupujemy, sprzątamy... to oczywiste, ale widać nie dla każdego. patrzę na nią dziwnie i co myślę to myślę, ale macham ręką... zastanawia mnie dlaczego takim osobom nie jest głupio...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaa21
Teraz ci przykro jak twoje wspolokatorki powiedziały dosc sprzataniu po tobie? Musisz by patalogicznym brudasem skoro posuneły sie do oficjalnej formy rozwiazania sytuacji. I dobrze. Porzadku i elementarnych zasad wspolzycia spolecznego mozna uczyc 6 latka a nie dorosłą ksiezniczke, ktora ma wywalone na innych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kirhanki
Mogły wczwsniej porozmawiac z toba.Zachowały sie niewłasciwie .Mogły bezposrednio tobie powiedziec ,co im nie odpowiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
one zachowały się niewłaściwie?! a autorka gdzie się wychowała, że nie wiedziała, iż samo się nie posprząta? jak ktoś jest jawnym brudasem i bałaganiarzem lepiej się go pozbyć niż prosić. takie prośby zwykle na dłuższą metę nie pomagają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość och jakie czyścioszki
to czemu wszystkie nie mieszkacie same jak tam wam to przeszkadza? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaaaaaaaahhh
ale ja nic takiego nie robiłam, wieszałam tylko majtki po dniu noszenia na lince w łazience, żeby trochę wywietrzały na rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jestem typem pedantki
sama sprzatam roznie:P ale nie zapomne jak na studiach mieszkalam z jedna taka, ktorej jak kolej byla sprzatania to robila to po lebkach. I nie zapomne jak byl moj tydzien i posprzatalam w czwartek, a w piatek akurat musialam wyjechac do rodszicow. Wracam w niedziele w poludnie i co zastaje? Moje talerze, sztucce porozpierdalane na podlodze w kuchni:O Talerze drugiej wspollokatorki rownierz, w zlewie, ktory czyscilam syf, na podlodze, ktara mylam resztki przyzschnietego zarcia, pety, w lazience to az slow brak. Porbilam zdjecia i zadzwonilam do wlasciciela mieszkania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADSSADAD
nie przejmuj sie, kochanie, doskonale cie rozumiem. ja etz jestem balaganiara choc staram sie jak tylko moge, naprawde!!! moja mam byla pedantka, brat tez, cale zycie waclzylismy ze soba, mimo ze rob ilam co moglam, ale po prostu nie mialam i da;lej nie mam tego poczucia estetyki co oni mieli, poza tym sprzatam dom raz na tydzien porzadnie, zajmuje mi to 4 godziny. i co? przychodzi weekned, lenistwo, zmeczenie po tygodniu i balagan sie pojawia nawte nie wiemy kiedy...kiedys mieszkalam z przyjaciolmi mojego chlopaka i tez starlam sie jak moglam, i oniz aczeli sie zalic do niego ze np zostawiam zeszyty na stole-dla mnie to byl szok, nie sadzilam ze komus moze to przeszkadzac. i wlasnie najgorsze jest to ze zaden z nich nie mial odwagi by powidziec mi wprost tego. tak samo jak z twoimi kolezankami. ty masz swoja slabosc ale one maja gorsza bo nie potrafia powiedziec szczerze tobie co mysla...wiec naprawde glowa do gory, nie przejmuj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość celebrytka1992
a moja współlokatorka ZOSTAWIA BRUDNE PODPASKI w koszu na który nie założyła worka i oczekuje że za nią te śmieci ktoś ( ja albo koleżanka) wyniesie.(ostatnie jej podpaski leżały w koszu 4tyg) Dodatkowo nie przyjmuję do wiadomości nic co jej się mówi ,bądź kiedy tłumaczy się zasady życia z innymi, obcymi ludźmi! Pytam ,dlaczego ludzie są takimi brudasami??? nie chcieli się nauczyć,czy nie nauczył ich nikt zasad higieny? uroki życia studenckiego! Pozdrawiam z Wrocławia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×