Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 787878787

Czemu tak na wszystkim oszczędzacie?

Polecane posty

Jeszcze nie czytalam calosci, ale mam wrazenie, ze te wpisy ze zarabiaja 3, 4 tys. sa z UK hahahaha Tzn. zarabiaja ok.1000 pf Ale jak to brzmi w zlotowkach! . Poprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IhaveSenn
To powtorze: "Natomiast ktoś kto nie mógł liczyć na czyjąkolwiek pomoc, niestety, ale musi małymi kroczkami dochodzić do wszystkiego, a wyobraż sobie, że na to potrzeba CZASU, nikt od razu nie staje się milionerem, no może poza Tobą i kimś kto dziedziczy majątek". Nigdzie OD RAZU nie zarobisz kokosów, ale Ty pojechalas i od razu pracowałas w super branzy, no coz - moje serdeczne gratulacje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
Dori, czemu sie tak ciskasz?:) Ja tam zarabiam sporo wiecej niz 1000 funtow, ale nawet 1000 funtow to jest teraz 5 tys;) Poza tym... czyt 3-4 tys zl to jest naprawde dla ciebie tak duzo, ze az nie do pojecia? Osobiscie nie znam nikogo, kto zarabialby w Polsce mniej... no chyba, ze bardzo niskie stanowiska, albo jakies wsie, male miasteczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
gdzie napisalam, ze w super branzy? znow skrajnosci i zawisc niczym nieuzasadniona;) napisalam, ze w swojej branzy, w zawodzie. dobra, znana miedzynarodowa firma po prostu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IhaveSenn
mi mala z pracy - jesteś dobrą bajkopisarką. Paniusia hrabianka rozumiem :) Ja za granicą też sporo pracowałam i bynajmniej nie na zmywaku, o życiu wiem sporo, tam też się żyje i jeśli nie chcesz żyć byle jak, to kokosy Ci wcale nie zostają i skończ już z tą "umiejętnością zarządzania pieniędzmi", bo ja akurat z tym nie mam problemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IhaveSenn
Poza tym... czyt 3-4 tys zl Osobiscie nie znam nikogo, kto zarabialby w Polsce mniej... :-O :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IhaveSenn
To widać że żyjesz w urojonym świecie jeśli w PL nie znasz nikogo kto zarabia mniej niż 3 tyś. Śmiech na sali :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
a czy ja napisalam, ze kokosy zostaja?:D kokosy nie zostaja wlasnie dlatego, ze zycie jest drogie, utrzymanie, wynajem mieszkania itd. sluchaj mieszkam w jednym z najdrozszych miast UK- ale zarobki sa tez relatywnie wieksze i naprawde na nie narzekam. bo wiem, ze trafilam bardzo dobrze, a oprocz pieniedzy jest tez satysfakcja z pracy i zajebiste srodowisko pracy, prawda? przeczytaj moje wpisy jeszcze raz, uwaznie, bez bicia piany i jadu ktory cisnie ci sie na usta. nie mamy samochodu, zyjemy oszczednie i rozsadnie - pewnie wlasnie dlatego stac nas bylo na mieszkanie. ale nie narzekam, nie biadole, nie oszczedzam za wszelka cene. dlaczego musicie zgnoic kazdego, kto jest zwyczajnie szczesliwy i nie boi sie do tego przyznac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
naprawde na nie nie narzekam* (chociaz zawsze moze byc lepiej:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
no coz, ostatnio znajomy kierowca autobusu z MPK w Polsce powiedzial, ze na wlasnej dzialanosci zarabia tam w tej chwili 3,5 tys... to chyba tak zle nie ma jestem z Krakowa, mam znajomych po roznych kierunkach i w roznych profesjach - i z kilkuletnim doswiadczeniem, znajac jezyki obce i majac jakies dodatkowe kwalifikacje nie zarabiaja mniej niz 2,8-3k. nie chcesz, nie wierz - nie mam zadnego celu w tym, zeby cie przekonac. widac ty masz, aby siebie przekonac ze jest inaczej niz mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IhaveSenn
dlaczego musicie zgnoic kazdego, kto jest zwyczajnie szczesliwy i nie boi sie do tego przyznac? nie gnoję, ale zarzucam nieprawdę. Jeśli mówisz że nie znasz nikogo kto zarabia mniej niż 3tyś zł. to co chcesz udowodnić? Piszesz bzdury i tyle. Nie mowię że żyje Ci się źle, wierzę że dobrze, ale nie wierzę że tak SZYBKO i PROSTO wszystko zdobylas. Ja jestem przykładem który zaczynał od samego początku i nikt mi kitu nie wciśnie. Jestem po jednym kierunku studiów i uwierz że wystarczy, bo inaczej bym zbankrutowała, a na zaocznych byłam, bo MUSIAŁAM harować na przeżycie i studia więc wiem jak to smakuje. Poza studiami chciałam jeszcze coś zdobyć, bo studia to nie wszystko, jak jesteś w czymś dobry to wystarczy niewiele żeby sobie radzić w życiu, ale na pewno nie dzieje się to szybko, bo doświadczenie zdobywa się latami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
ale CO ja tak szybko i prosto zdobylam?? bo nie wiem o czym wlasnie mowisz? wszystkiego dorabiam sie wspolnie z mezem - wiec jest latwiej. nie mamy nieruchomosci nie wiadomo jakich, diamentow, jachtow i palacow. naprawde nie wiem w jakich aspektach mowie nieprawde? zdolna dosc jestem, staralam sie, to mam dobra prace w zawodzie i w firmie, ktora byla moim marzeniem od lat. i to wszystko. co uwazasz za blage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala z pracy
a wpisalam sie w tym temacie nie po to, zeby sie czyms chwalic (bo de facto nie mam czym! mieszkaniem nie na kredyt? dobra praca? to zadne wybitne osiagniecie, powiedzialabym- standard i punkt wyjscia do osiagniecia czegos); tylko po to, zeby napisac ze nie kazdy oszczedza za wszelka cene i narzeka na przeklety los. i nie kazdy zawdziecza mieszkanie i oszczednosci rodzicom albo spadkowi, jak napisano na poczatku. bo to nieprawda i niesprawiedliwe uogolnienie. ot, tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IhaveSenn
Napisałaś że Tobie udało się bardzo wcześnie, bo pojechałaś za granicę i masz super pracę. Nikomu nie udaje się szybko, tzn. nikomu kto musi zdobywać wszystko od podstaw i tyle. O tym chciałam napisać. Ja nigdy nie skarżyłam się na swój los, choć nie jest fajnie kiedy koleżanki naokoło chwalą sie róznymi rzeczami które zawdzięczają rodzicom, mają w 5 minut to, na co ja musiałam harować latami i czasem do tego też potrafią mówić że doszły do tego same :D Jasne, bez studiów, znajomości języków, dobrej pracy, tratatata :D Nie ma się co porównywać z innymi, ja choćbym była nie wiadomo jak mądra i inteligentna, to z tym od czego zaczynałam, to nie mam się co porównywać z innymi, tymi którzy w szkole podstawowej mysleli jak zdobyć 5 na sprawdzanie, ja zaś myślałam gdzie mam uciec z domu w ciszę żeby móc nauczyć się na sprawdzian na ocenę dostateczną. Jak ma się ciężki start, to trzeba pokonywać bardzo wyboistą drogę do tzw. sukcesu, nic nie zrobi się od zaraz - NIESTETY!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
A moze zamiast tak strasznie oszczędzac to nie lepiej zainwestować w siebie, by zwiększyć zarobki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy o jaie oszczędzanie
chodzi. Ja oszczędzać nie muszę bo razem z mężem zarabiamy ok 10 tyś, mamy duże mieszkanie z czego na kredyt tylko 170 tyś, rata mała 750 zł, na resztę czyli opłaty, jedzenie i inne wydatki schodzi miesięcznie ok 4 tyś, a reszte odkładamy bo widząc co się dzieje na świecie to nie wyobrażam sobie żeby nie mieć żadnych oszczędności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KURWA to ja wracam do Polski jak tak fantastycznie placa! Ta 3 tys, ta 5 tys! Zajebiscie! Wszyscy zaraz po stusiach dostaja swoje wymarzone prace w zawodzie , wlasne firmy w wieku 20 lat . ho ho ho

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mi mala
co sie dziwic, ze tak latwo ci bylo jak na studiach u rodzicow mieszkalas:D A wiesz ile kosztuje utrzymanie sie wtesy samemu, oplacenie pokoju, zycia? Nie wiesz:) Zyjesz w jakiejs utopii, ale lubie cie czytac, zawsze mi to humor poprawia. Aha i zeby nie bylo, ja nie oszczedzam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No czas wracac do stolicy...Jak tak dobrze sie zarabia.. My jestesmy W UK z mezem juz 5 lat..Maz zarabia ok 1600 f na miesiac na reke ,dodatki w sumie nie wielkie przy takich zarobkach nawet z dwojka dzieci..a na tych topikach to ciagle czytam ze w Pl 4 tys zl to standard duzo sie zmienilo od 2007 roku widac na lepsze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
majoweczka ja w Niemczech i musze sie powaznie zastanowic nad powrotem ;) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 9ppiol
"IhaveSenn 9ppiol - ja nie narzekam na caly swiat, a co do tego ze nie musisz oszczedzac, to wszystko zalezy jaki zapewniasz sobie standart zycia, ja potrzebuje wysoki, 3 pokojowe mieszkanie w duzym miescie, nie byle jakie auto, wycieczki zagraniczne, wiec niestet, ale oszczedzac trzeba. Takze nie porownuj, bo jak widac kazdy chce zyc po swojemu, jednym wystarczy tico i kawalerka to i oszczedzac nie musi, a inni potrzebuja wiecej, lepie, itd." A może mi łaskawie wyjasnisz czemu uznałaś że posiadam co najwyżej kawalerkę i tico i w zwiazku z tym że to niby szczyt moich marzeń więc oszczędzać nie muszę? Czemu tak po prostu nie weźmiesz pod uwagę tego, że mam wysokopłatną pracę i dlatego nie mueszę oszczędzać bo dzięki tej pracy stać mnie i na te 3 pokojowe mieszkanie i auto i wycieczki zagraniczne? Dlaczego ludzie twojego pokroju nie mogą pojąć że sa osoby które nie muszą sobie wszystkiego odmawiac aby czegoś się dorobić? Mierzysz mnie swoją miarą czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi mala juz nie raz
wpadla z klamstwami :D to mitomanka i klamczuszka jest :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość większośc kafeterianek to
bidule ledwo wiążące koniec z końcem i dlatego żal im dupe ściska jak czytaja, że niektóre dziewczyny mają się dobrze i nie muszą na niczym oszczędzać... a wtedy najłatwiej napisać, że ktoś zmyśla jeśli pisze, że ma dobre zarobki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tylko glupcy
nie oszczedzaja szczegolnie w tych czasach.Kazda super prace mozna stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 787878787
Widzę, ze dyskusja znów poszła w złą stroną :) Jak to na kafeterii :) Mówiac o oszczędzaniu miałam na mysli skrajne oszczędzanie na życiu: najtansze zakupy, zadnych wyjazdów, zadnych przyjemnosci, planowanie WSZYSTKIEGO z ołówkiem, aż nawet takie skrajości jak zaprzestanie używania piekarnika "bo pobiera dużo prądu".... Czemu mająć taką sytuację robicie wszystko, by zredukować wydatki, a nie próbujecie zrobic czegos, co w przyszłosci zmieni tę sytucaje (mowa o tzw. inwestycji w siebie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet w uk się oszczędza
To już nie taki raj jak był kilka kat temu! My oboje pracujemy ale dom, 2 samochody,3 dzieci pochłaniają duża cześć zarobków. Kiedyś latalo się na wakacje na Kanary dziś już tylko do polski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciocia ludwika
widze, ze wiekszosc z tych "zza granicy" :P zatrzymała sie umysłowo w czasach, w których wyjechała z Polski. tak, tu jest bieeeda, aż piiiszczy. trzymajmy sie swoich zmywaków :P wcale nie mamy kokosów. mąż zarazbia 7500 netto, ja 2300 netto. za wynajem mieszkania mamy 1200 zł oszczędzamy. co miesiąc na konto oszczędnościowe idzie 2500-3000 zł mamy duzo opłat. co miesiac 4500 zł. resztę przeżeramy :D mąż jeździ 4 letnim samochodem, ja 9 letnim. wszystkiego dorobilismy się SAMI. nie mamy zamożnych rodzin. wzielismy kredyt hipoteczny na mieszkanie, po 2 latach kupilismy drugie (równiez na kredyt) które wynajmujemy i które sie samo spłaca. miasto 250 tys mieszkanów. woj. śląskie tym wpisem ani sie żale ani chwale. chce tylko uswiadomic tym niedowiarkom zza morza ;) że w Polsce się da jak sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Ihave senn
Rozumiem Cię doskonale.... nie chcę przypominać sobie o czasach gdy w szkole musiałam myśleć gdzie nauczyć się na klasówkę/sprawdzian/maturę/sesję/obronę...... To naprawdę ciężki żywot i doskonale wiem o czym mówisz. Przez to mam zszargane nerwy ale to da się leczyć na szczęście :P prócz tego takie właśnie zycie dało mi motywację do osiągnięcia czegoś lepszego, zbudowania trwałej i silnej rodziny, znalezienia pracy i udowodnienia innym że pomimo rodziny z jakiej się wywodzę ZDOŁAŁAM w zyciu dużo osiągnąć. Przynajmniej teraz ludzie odnoszą się do mnie z szacunkiem a nie z politowaniem jak kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwróćcie uwagę, ze średnia płaca wynosi brutto niecałe 4 tysiące. Ile to jest netto 2,5 tysiąca czy trochę więcej? Więc te 3-4 tysiące, o których piszecie to wcale nie taka przeciętna płaca. Nie trzeba znać statystyki, aby się domyślać, że przy zarobkach prezesów pięcio- czy sześciocyfrowych musi byc cała rzesza ludzi, którzy zarabiają najnizszą pensję, aby wyszła taka średnia. Owszem, jest sporo ludzi bogatych - wystarczy teraz wybrać sie do centrum handlowego - brak miejsc na parkingu zajętych w większości przez drogie samochody. Ale jest równiez druga strona - bezrobocie i głodowe zarobki. Mała mi podaje przykład kierowcy, który zarabia 3,5 tysiąca. Nie rozumie jednak, że aby tyle zarobić trzeba dużo jeździć, a przy własnej działalności od tej kwoty należy jeszcze odjąc zus i podatek. Wtedy ta kwota wcale nie jest taka duża. Dlaczego ludzie oszczędzają? Bo wynajmuja mieszkania, bo spłacają kredyt, bo zarabiają mało lub wcale. Jedzenie jest coraz droższe, a płace stoją w miejscu. Oto odpowiedź na pytanie i nie ma się co kłócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×