Gość 121313131313 Napisano Grudzień 19, 2011 W piątek pokóciłam się z facetem, wina bardziej osób trzecich niż nasza, ale on też nie zachował się dobrze, nie będzie się w szczegóły zagłębiać. Od tamtego czasu się nie odzywa, ja też nie, ale martwie się o niego bo był załamany kiedy wychodziłam po awanturze. Nie wiem czy odezwać się pierwszej? czy to bedzie znaczyć ze ustąpiłam i pomysli że nic sie wielkiego nie stało? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach