Dzieci niejadki w wieku 1,5 -2 latka, ktoś się z tym boryka ?

probowalyscie nie dawac nic jesc calyyy dzien + praktycznie caly dzien na dworze do tego???? Moze to coś da????

Jest takie powiedzenie, że dziecko przy pełnym stole się nie zagłodzi i nie umrze z głodu. Ja sama jak byłam dzieckiem to byłam niejadkiem, nie jadłam praktycznie nic, oprócz naleśników i makaronu z serem i to wcale nie w dużej ilości. Rozwijałam się prawidłowo, żyję i mam się świetnie.

mnie tez boli serce jak widze ,ze synek nie je i nie chce. a wciskanie u na sjuz nie ma sensu doszlo do tego,ze jak daje mu lyzke zupy to jak mu wcisne na sile to przy drugiej lyzce juz to zwymiotuje :( lekarz powiedzial,ze wlansie nie nalezy wciskac bo dziecko predzej czy pozniej wlasnie bedzie tak robilo. i wlasnie moj tak robi. no ja juz sie poddalam ,dlatego poszlam zrobic te badania.... tez zabawialam cudami synka ..... udawalo sie DO CZASU ! teraz juz to nie przechodzi :(

jejku - nie próbowałam. Nie mogę się jakoś przemóc do nie podania mu nic jeść cały dzień. Ale powinnam.Może musi porządnie zgłodnieć, żeby nabrał chęci na jedzenie ?

tak ostatnio myslalam sobie.. A jak u was z zebami ??? Mojej akurat wychodza zeby powoli ( w ogole pozno zaczely) mielismy przerwe kilka miesiecy pomiedzy wyjsciem ostatnich zebow a tych teraz nowych . I to w tym okresie corcia przestala jesc. Najpierw szly 4 i to wszystkie na raz a teraz wyszly 2 gorne trojki i ida dolne 2 trojki ( tydzien po tych pierwszych) brakuje nam jeszcze dolnych dwojek i chyba piatek ???? bo nie wiem ile zebow ma wyjsc do 30 miesiaca???

badałaś?

filipko, no właśnie, udawało się do czasu - u nas tak samo.Teraz już stare triki nie zdają egzaminu i jedyne wyjście to się poddać lub skorzystać z rady dobrego lekarza.

Nie ma owsików, miał badanie na pasożyty. Zęby wyszły mu szybko, ma wszystkie zęby oprócz piątek i też tak sobie myślę, że jest w takim wieku, że może te piątki mu się przebijają i stracił apetyt zupełnie ?Ale dziąsła nie są czerwone , nic tam nie widać jeszcze.

jest kilka etapow zabkowania zanim wyjda zabki na wierzch . Moze to dziasla kilka miesiecy bola nasze dzieci ze tak niechetnie jedza ???? Oczywiscie m.in Moja zawsze wszystko pieknie jadla i nie bylo problemow - jednak zdarzył sie tydzien ze nic nie jadla tylko pila i po tyg jak wyszly zeby bylo ok. 2 miesiace pozniej odmowila jedzenia i cos dlugoo nie szly te zeby az do teraz

no tak..makaron i nalesniki to lepsze niz nic .... jak u mojego dziecka :(

moje dziecko czesto nic nie je caly dzien , nawet tak jak pisalam 4 dni a na spacerach staramy sie dzien w dzien byc.

U nas jajecznica i parówka są jeszcze w miarę zawsze chętnie widzianym jedzeniem. Ale chłopak nie może co dzień po kilka razy dziennie jajek wcinać, a parówki nie są zbyt zdrowe.

jakby moja jadla makaron i nalesniki to by mnie tu w tym watku nie bylo:))))

Ja zawsze się zastanawiam,czy ja doczekam chwili,kiedy mój syn usiądzie do stołu i zje z nami sam obiad z chęcią i radością.

Te naleśniki i makaron to było jedyne co względnie lubiłam, ale z opowieści wiem, że cały dzień potrafiłam nic nie zjeść, albo ewentualnie dwie łyżeczki twarożku. A mięso pół dnia żułam ;) . Myślę, że trochę przesadzacie, jeśli dzieci są wesołe, chętne do zabawy, zdrowo wyglądające, co potwierdzają także wyniki badań to się nie zagłodzą.

a wyniki bede miec jutro wiec sie okaze jak beda ok to nie bede zmuszac dziecka azreszta juz nie zmuszam .....

a i 2 miesiace temu poszlam do pracy ,jednak znow pediatra powiedzial ze synek moglby sie buntowac ze go zostawilam i poszlam do pracy i on przez to by niejadl no ale znow nie tak dlugi czas....... a z tego co wiem to jak sie ma te pasozyty to niby je dziecko ale chudnie ,prawda> ? czy sie myle? tak wyczytalam....

No i przy pasożytach pojawiają się z czasem też inne objawy, jakieś wymioty, biegunki,ślady larw w kale. Zresztą najlepiej zbadać kał, jak badanie nic nie wykaże, znaczy że nie ma pasożytów.

U nas apetyt poprawił jakiś czas temu Multisanostol, ale mały bierze go już dość długo i widać się przyzwyczaił i już na apetyt to teraz nie działa.

No ale nawet filipko jak wyniki nie będą ok, to i tak dziecka nie zmusisz do jedzenia,jedynie może jakieś witaminy w piciu podtykać.

mój synek ma 2,5 latek i mam to samo nie je nic czasem przez cały dzień już tez nie latam z jedzeniem bo nie mam już siły. Nie je żadnych owoców a z warzyw to tylko marchewka z zupy albo surowa. Mam już dość.

no wlasnie kupilam 3 dni temu multisanostol ale znow synek nie zawsze chce go brac . powinien 2 razy na dobe po 5 ml a on zazwyczaj tylko raz wezmie ..niewiem czy cos mu to daje . no a ty jakie ktoki podejmniesz teraz co do niejedzenia dziecka??? idziesz do lakarza? czy moze dajesz sobie spokoj >>???? co masz w planach ??? wejde pozniej na kafe musze starszego synka ze szkoly odebrac ...

Spróbuj podać multisanostol w piciu, ja zawsze dolewam tę zalecaną dawkę do butelki herbatki i synek chętnie wypija, bo łyżeczką do buzi tą mazię to też nie chciał brać i wymiotował nawet od tego, a rozpuszczone w wodzie ładnie wypija. Ja na razie odpuszczam i nie wmuszam, do lekarza po radę może wybiorę się po Nowym Roku,jeśli nadal ten stan będzie się utrzymywał.

Mamo, ja też mam dość, cały mój dzień jest jakiś zniszczony przez to ciągłe myślenie, co synek zjadł i czy zje następny posiłek, jestem wykończona.Za bardzo się tym przejmuję.

I ja właśnie też nie mam już sił latać z tym jedzeniem, ile można cały dzień podporządkowywać martwieniu się o jedzenie ? Żeby to jeszcze jakiś skutek dawało, to latanie,ale skoro niewielki jest skutek, to szkoda nerwów.

dziewczyny polecam badania w kierunku : celiaki, nietolerancji pokarmowych, zrobic testy alergiczne, porzadne badania na lamblie oraz grzyby typu candida. Moja corka nie jadla poniewaz miala te grzyby plus do tego lamblie ktore musialam wykryc specjalistycznym badaniem a na obecnosc grzybow 100% pewny wynik to badanie DNA ( wymaz) .

oczywiscie na pasozyty rowniez radze dla pewnosci zrobic ponowne badania ( na skierowanie to nic nie kosztuje).

No juz myslalam ze to tylko moja tak ma, moja ma 18 miesiecy 93cm i wazy 12,3 od 6 tygodni nie przybrala nawet grama na wadze. Moj pediatra powiedzial zeby jej nie zmuszac bo to tylko pogorszy sprawe. Kazal tylko zrobic ogolne badania czy nie ma anemii, ale powiedzialze Mala wyglada ladnie jest wesola, tanczy spiewa skacze wiec na chora nie wyglada, te badania to bardziej zeby mnie uspokoic. Moja jest jeszcze cyckowa i cycka to by mogla ciagle. Dzisiaj np. o 6 rano cycek, ja to juz nie czuje zeby cos z tego cycka lecialo, ale po ilosci siuskow, to tego musi byc sporo.O 10 zjadla pol banana i 4 winogronka i o 13 kilka lyzek buraczkowej i znajac moje dziecko nic juz nie bedzie chciala do wieczora moze 2 lyzki kaszki, albo 2 gryzy jablka :)). A kupy robi ogromne a ja sie zastanowiam po czym, po tym moim mleku?

Z doświadczenia wiem, że to rodzice uważają, że dziecko za mało je podczas gdy ono je tyle, ile potrzebuje. Nigdy nie namawiam do jedzenia. Nie chce nie je. Chce tylko ziemniaki z obiadu-proszę. Tylko mięso-proszę. Nic? To nie do podwieczorku zgłodnieje. Nie dawać soczków ciasteczek ani innych przekąsek. No a już dawanie piersi 15 miesięczniakowi bo nic nie je to już porażka rodzicielska. Wie takie dziecko, że wymusi tą pierś to po grzyba ma jeść. Moje dziecko je ile uważa za słuszne. Ja nie namawiam, nie wciskam. Nie chce jeść kolacji idzie spać głode(chyba jednak nie głodne bo zasypia i śpi do rana). Większość rodziców przasadza z posiłkami.

"mnie tez boli serce jak widze ,ze synek nie je i nie chce. a wciskanie u na sjuz nie ma sensu doszlo do tego,ze jak daje mu lyzke zupy to jak mu wcisne na sile to przy drugiej lyzce juz to zwymiotuje " I ty się dziwisz, że Twoje dziecko nie je? Ja pierdole! Słów cenzuralnych brak. Jak mu wpychasz łyżkę na siłę to dziecko kojarzy posiłki jak przemoc.