Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bozenka_lenka

Mieszkanie szczytowe na 4 piętrze - kto ma takie, czy warto kupić???

Polecane posty

Gość olkaaaaaaaaaa1234567
Nie pozjadalam tylko pisze co wg mnie jest wazniejsze. A dojechac z zadupia nie zawsze wszedzie sie da, daleko nie szukając zeszloroczna piekna zima jak zwykle zaskonczyla drogowcow i ludzie do pracy nie mogli dojechac z wcale nie tak bvardzo oddalonych od centrum osiedli. A nawet jak juz dojechali, powrot tez byl gehenną. Mega korki na wiaduktach i tunelach itp. Jak zwykle jechali 15 min autem, to podczas zlej pogody ponad 2,5 godziny w jedna strone. Polowa firmy nie przyszla do pracy. Przyszli tylko ci co mieszkali na tyle "blisko" ze w godzine, poltorej mogli dojsc piechotą. Kazdy ma inne prorytety. Ja wole doplacic do mieszkania i miec wszedzie blisko, nawet kosztem kilku metrow mieszkania mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
haha mi dzieki Bogu wniesienie zakupow na razie nie sprawia problemu ale wiem ze cale zycie tak pieknie nie bedzie :) a Ty zyj zludzeniami ze na starosc bedziesz smigala jak kózka po schodach w te i wewte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za jakie 20 lat
No wow. Więc w koncu doszłaś do wniosku ze dla kazdego co innego jest wazne. O dojazdach mi nie mów bo przez 3 lata dojezdzałam dzien w dzien 50 km w jedną stronę, w śniegach, nie śniegach... Uwierz ze jak się MUSI, to się da wszędzie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
no jasne ze jak sie MUSI to sie zrobi/zalatwi wszytsko. Ale chyba po to czlowiek rozwaza rozne opcje aby sobie zycie ulatwic a nie utrudnic ?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
no chyba ze ktos pracuje zdalnie w swoim domu, wtedy OK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za jakie 20 lat
Gdybym miała całe zycie myslec o tym jak to bedzie gdy bede stara, i wybierac nawet piętro mieszkania pod tym kątem to bym chyba zwariowała. Bede stara - sprzedam mieszkanie i kupie małą kawalerke na parterze :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za jakie 20 lat
Małą kawalerkę - dlatego ze nie bedzie mi wiecej potrzebne, a reszte kasy ze sprzedazy wydam na przyjemnosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
OK ale mieszkanie na 1-2 pietrze ZAWSZE jest latwiej sprzedac niz mieszkanie na 4 pietrze. Z reguly zeby w koncu sprzedac trzeba niezle zejsc z ceny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenka_lenka
Ja na 1 mc wybieram to osiedle, bo na tym sie wychowalam, tu obok w bloku mieszkaja moi rodzice, blok dalej siostra, z ktora mam bardzo dobre relacje, moj syn chodzi tutaj do szkoly, ma tu na tym osuiedlu kolegow, kuzynow (synowie siostry), więc na 1 mc stawiam na ta dzielnicę. Nie chce na innym osiedlu bo wożenie syna do szkoły, kolegów czy kuzynów na dłuższą metę byłoby uciązliwe. Na innym osiedlu ja byłabym tez sama, a tu zawsze mogę wyskoczyć do mamy, siostry, koleżanek itp. Jak kupię mieszkanie to na całe życie, domu nie chce, bo są droższe, poza tym też wiązałoby sie to z dojazdami, utrzymaniem domu i paleniem w piecu, dbaniem o wszystko samemu (odśnieżanie, koszenie, naprawy dachu itp) itp. Jak kupuję na całe życie to też chcę by ciepłe było, a nie dopłacać wiecznie potem do ogrzewania czy mimo odkręcania na opór kaloryfrerów mieć zimno , bo sąsiedzi nie będą grzać u siebie lub będzie to mieszkanie szczytowe,w dodatku na ostatnim piętrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
wiec troszke mniej kaski na te przyjemnosci bedziesz miala :) A zakladajac ze sprzedaz je za jakies 20 -30 -40lat jak juz nie bedziesz dala rady hasac po schodach to blok bedzie juz stosunkowo stary i bedzie ciezko sprzeda stare mieszkanie na 4 pietrze i sredniej lokalizcji. I nawet zajeb isty uklad mieszkania nie pomoze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za jakie 20 lat
Pierwsze słysze, moja kolezanka sprzedawała w zeszłym miesiącu mieszkanie na 4 (ostatnim) piętrze w bloku, i momentalnie znalazła kupców. Mówię w liczbie mnogiej bo było kilku chętnych. Poza tym - mówimy o starości :D Co mi wtedy szkodzi zejsc z ceny jak bede planowala kupic małą kawalerkę? Phiii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
Mysle ze autorko od poczatku skladanialas sie ku temu mieszkaniu na 2 pietrze i chcialas sie tylko upewnic :) Mysle ze skoro jest ono w lepszym stanie i tansze to nie zastanawiaj sie :) Bo jeszcze ktos Cie ubiegnie.. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Za jakie 20 lat
Ja tylko powiem jedno - przechodnie pokoje to porażka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
przechodnie pokoje to porazka jesli chcesz miec 3 niezalezne pomieszczenia.Albo jesli wynajmujesz. Albo masz kilkoro dzici. Jesli przechodni pokoj bedzie sluzyl za salon i tylko za salon to nei ma zadnego znaczenia. W dwoch pozostalych pokojach bedzie sypialnia i pokoj dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cesarska koronaa
po co zakladasz drugi temat o tym samym ?;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenka_lenka
dla mnie przechodni pokoj to nie porażka, dużo osob takie ma, a w sytuacji gdy ma sie 1 dziecko to nie widze żadnego problemu. siostra, kolezanki maja po 2 dzieci i tez takie przechodnie pokoje. fakt ze autem mozna dowozic dziecko czy samemu dojezdzac do rodziny ale na dłuższa mete to tez uciązliwe, szykowac się specjalnie, odpalać uato lub iść na busa, paliwo tez tanie nie jest.no i czas, by dojechac to traci sie czas, a tu wyskocze i za 3 minuty jestem u mamy, czy siostry. tak tez mysle by kupic wlansie to na 2 piętrze przechodnie. pytam o zdanie inne osoby, ale i tak w sumie ja tam bede mieszkac, to musze patrzec na swoja wygode. owszem, gdyby mi tak nie zalezalo na TYM osiedlu to kupilabym na innym , 3 oddzielne pokoje, poczekalabym, ale jak pisalam, to male osiedle, potem moze sie juz przez rok nic nie trafic z 3 pokojowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenka_lenka
to nie temat o tym samym, czytaj uwaznie, ten tyczy sie mieszkania na 4 pietrze, szczytowego. a wczesniej zalozylam temat czy kupic to mieszkanie tu przechodnie czy kupic 3 oddzielne pokoje na innym osiedlu, ale jednak na innym nie chce, jestem juz tego pewna, to teraz zastanawiam sie nad tym 3 pok przechodnim na 2 pietrze lub 3 pokojowym osobne wejscia, szczytowe na 4 pietrze. wiec przeczytaj uwaznie ze temat dotyczy innych mieszkan. zreszta nikt ci czytac i pisac nie karze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zghjbdshm
Dla mnie przechodnie pokoje mają sens kiedy sie mieszka samemu, ewentualnie w 2 osoby. Więcej ludzi i przechodnie pokoje - porazka. Nikt wtedy nie ma prywatności. A juz zwłaszcza masakrą jest kiedy dorosli łażą przez pokój dziecka bez przerwy. Widzialam takie mieszkanie i to był horror, dziecko juz spało na przyklad, a zeby przejsc do kuchni trzeba było isc przez pokój :D Dziecko nerwowe bo sie budziło, szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenka_lenka
ale jak ja mam męża i tylko 1 dziecko to ten uklad pokoi jest dobry, bo z duzego wspolnego pokoju syn wchodzilby do swojego i ja z męzem do swojej sypialni tez z tego duzego pokoju. ani my nie chodzilibysmy przez pokoj syna, ani on przez nasza sypialnie. jedynie przechodni bylby duzy pokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zghjbdshm
No to ujdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olkaaaaaaaaaa1234567
ja mysle ze bedzies zadowolona z tego mieszkania na 2 pietrze. Najbardziej spelni Twoje wymagania. Nie oszukujmy sie, zawsze jakis mankament bedzie, nie znajdzie sie "idealnego" mieszkania pod kazdym wzgledem. A tak bedziesz miala blisko do rodziny, bedziesz miala swoja sypialnie, syn swoj pokoj, i oprocz tego spory salon. Mieszkanie jka piszesz jest wdosc dobrym stanie, pietro atrakcyjne, no i cena z tego co mowisz do zaakceptowania. Ja bym sie nie wahala, bo skoro to male osiedle lepszej oferty mozesz nie znalezc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagulinekkk
Jak na twoja rodzine to uklad super wg mnie, nawet siedzac w tym dzuym pokoju zawsze bedziesz miala oko na to co robi syn, kto do niego przychodzi.Jesli na tej dzielnicy ci zależy i jest tu nieduzo blokow to kupuj bo jak tak bedziesz myślec to ktoś inny wykupi i koniec. Nie słuchaj innych bo każdy ma inne potrzeby, są ludzie co z 2 dzieci mają kawalerkę, czy 2 pokoje, a tacy co mają 5 pokoi też. Ludzie mają rózne rozkłady mieszkań, ślepe kuchnie, czy np do kuchni wchodzi się z pokoju... Nie każdy ma idelane mieszkanie że salon, pokoje dla dzieci, jeszcze jadalnię i gabinet do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zghjbdshm
No teraz to fajnie miec oko na syna, tylko zakładając ze kupujesz to mieszkanie na kilkadziesiąt lat, to syn jak dorosnie i bedzie chciał przyprowadzic do domu dziewczyne, pewnie bedzie sie czuł skrępowany ze rodzice siedzą za drzwiami :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sminetrkas
Ja bym brała to mieszkanie. Mieszkam z rodzicami, mam u nich z mężem 2 pokoje i dzieci mają wspolny też, więc takie bym nawet wolała, bo zyskałabym sypialnię, spokój bez rodziców, prywatność swoją. Więc nawet z 2 dzieci bym to wzięła jakbym miała kasę i okazję, zwłaszcza gdyby mi na rejonie zależało. Jest dużo mieszkan przechodnich ze z duzego pokoju wchodzi sie do malego i jakos ludzie mieszkaja w takich nawet z 2 dzieci, a tu w tym co piszesz mialabys chociaz swoja sypialnie. nawet jakbys miala kiedys 2 dziecko (nagle) to albo by mialo pokj z bratem, albo najwyzej oddalabys mu sypialnie i sama z mezem spala w duzym przechodnim pokoju, moze daloby sie cos tam oddzilelic wtedy, kacik na sypialnie itp.a tym bardziej jak masz 1 dziecko i wiecej sie chyba nie pojawi to rozklad fajny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zghjbdshm
Fajny nie jest, jest akceptowalny. Wiadomo ze lepiej jak nie ma pokoi przechodnich. Ale jak są w takim ustawieniu jak napisala autorka to tez nie jest tragicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenka_lenka
a co za różnica czy za kilka lat bede siedziala za drzwami w duzym pokoju czy jak byloby tam wjescie z przedpokoju to tez bym mogla stac w przedpokoju,,, na pewno bym nie wchodzila do pokoju syna wtedy, poza tym moze akurat siedzialbym w sypialni,czy kuchni, a nie w tym przechodnim pokoju. nie ma co gdybac. rownie dobrze dzieci maja pokoje na pol z rodzenstwem i tez wtedy brat czy siostra im przeszkadza, wchodzi jak jest jakis gosc u kogos itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenka_lenka
a to ze ludzie maja gorsze uklady mieszkan to wiem, ze np z duzego pokoju wchodzi sie do kuchni i do malego.czy sa 2-3 pokoje i kazdy pokoj przechodni... a w tym co pisze chociaz 2 pokoje sa odrebne.kuchnia tez, lazienka - maja wejscie z przedpokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zghjbdshm
No jednak jest roznica czy rodzice sa np w pokoju na drugim koncu domu, czy bezposrednio za drzwiami :D:D Przypomnij sobie swoją młodosc i jak kogos przyprowadzalas do domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bozenka_lenka
nie przeszkadzala mi mama w pokoju obok, jak przyhcodzil chlopak, czy kolezanki,co innego gdyby z nami siedziala. zreszta u męża wtedy siedziala z nami czasem czy siostra meza czy jego mama i jakos sie zylo. przejda przez duzy pokoj i potem siedza sami, przeciez drzwi sa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eadrete
jestem posrednikiem nieruchomości i pośrednicze w sprzedazy mieszkań na dużych osiedlach w tym roku ani razu nie sprzedałam mieszkania na 4 piętrze gdzie nie ma windy a jest ich dużo sprzedawałam partery, 1 i 2 to schodza szybko, ludzie się ścigają parterami też nie pogardzają przy obnizonej cenie natomiast 4 , oglądaki klienci np w upały , to wejść na 4 pietro gdy na dworzu temp 34 stopni to jest masakra , po prostu pot się leje z twarzy i plecach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×