Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bozenka_lenka

Mieszkanie szczytowe na 4 piętrze - kto ma takie, czy warto kupić???

Polecane posty

Gość bozenka_lenka
Tez jednak nie chce na 4 p, w dodatku szczytowego.Wolę to na 2 p, srodkowe, przechodnie pokoje, ale na pewno cieplejsze i bezproblemowe jesli chodzi o zimno, przeciekający dach czy wchodzenie po schodach nawet na stare lata itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mieszkam na 4 p
Z dachem problemów nie mam, jednak to prawda że zimą zimniej a latem bardziej gorąco. Poza tym wad nie widzę. Wejść się wejdzie, co za róznica czy na 2-3 piętro czy kawałek dalej. Gorzej w wieżowcu jak winda zesputa i muszą wchodzić wyżej na 7-8 piętro czy na 10 i jakoś mieszkają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mieszkam na czwartym piętrze i mieszkanie jest szczytowe, w lato nie da się wytrzymać, okna do pokoi słoneczne, dach grzeje. Udusić się idzie. W zimę trochę chłodno, ale lepszy rydz jak nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam w bloku cztero-piętrowym na parterze trzypokojowe 67m.2 .Nie jest jak tutaj piszą niektórzy.W drzwiach wjściowych samozamykacz,wiec mowy nie ma trzaskaniu drzwiami, do mojego mieszkania prowadzą schody, jak na pierwsze piętro.Mam wysoki parter,mieszkanie nie jest szczytowe, no i jest zatrudniona ochrona więc spoko!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W życiu bym nie wzięła mieszkania na 4 piętrze.Dokąd człowiek młody to jeszcze a jak starszy to masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania mama antka
Mieszkam na 4 piętrze w szczytowym. Blok z wielkiej płyty, ale nie narzekam. Powierzchnia 60 m2. Do włażenia na górę można się przyzwyczaić. Mój dwulatek wchodzi bez problemu. Mieszkanie jest ciepłe w zimie i wcale nie ma w nim upału w lecie. Także kwestia gustu, co się komu podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania mama antka
Mieszkam na 4 piętrze w szczytowym. Blok z wielkiej płyty, ale nie narzekam. Powierzchnia 60 m2. Do włażenia na górę można się przyzwyczaić. Mój dwulatek wchodzi bez problemu. Mieszkanie jest ciepłe w zimie i wcale nie ma w nim upału w lecie. Także kwestia gustu, co się komu podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczęśliwy z 4 piętra
Witam, jeśli ktoś się zastanawia zaraz rozwieję jego wątpliwości. Mieszkałem już na 2 piętrze kilka lat - to był koszmar - Na 3 piętrze 2 małych dzieci non stop płacz albo tupanie. Z kolei na 1 piętrze pode mną mieszkanie wynajmowali studenci - impreza 24 na dobę, muzyka głośno, krzyki, trzaskanie drzwiami w środku nocy. Teraz 4 piętro i wreszcie cisza i spokój, mnie nikt nie przeszkadza i ja też nikomu. Jest to mieszkanie szczytowe, ale dla mnie to lepiej bo po bokach też nie mam nikogo więc i żadnych hałasów. Jak ktoś ceni ciszę i spokój i nie chce się użerać z kłopotliwymi sąsiadami - ostatnie piętro jest zbawieniem. Co do zalewania - owszem raz się zdarzyło że przeciekł dach - ale to był zaciek około 30 cm który zamalowałem w 5 minut, - po zgłoszeniu do administracji na drugi dzień przyszli panowie i naprawili dach, zasmarowali smołą i lepikiem i od 5 lat to już się nigdy nie powtórzyło. Dla mnie to plus, bo w poprzednim mieszkaniu jak czasem dzieci bawiły się kurkami i kilka razy zalało mnie z góry miałem zniszczone pół mieszkania - wiele czasu straconego na naprawy, itp więc jak ktoś mi mówi że drobny zaciek z dachu to minus to śmiać mi się chce bo chyba nie wie jak wygląda zalane mieszkanie przez sąsiada. Ktoś wcześniej pisał że trzeba wchodzić po schodach, ale ile się wchodzi dłużej, ? 5 sekund niż na 2 czy 3 piętro? 10 sekund?> czy to aż tyle czasu że trzeba się tym przejmować? tym bardziej jak ktoś jest w młodym wieku ? samo zdrowie. TO było dokuczliwe tylko podczas remontu, ale jak często robi się remont generalny? raz na 10-15 lat? Co do temperatury wcześniej poruszanej - faktycznie latem jest trochę ciepło - ale nie przez całe lato proszę państwa tylko przez 2-3 najcieplejsze tygodnie i to w środku dnia, a kto w wakacje w piękną pogodę siedzi 24 na dobę w domu w upały? Wiadomo że latem i tak przeważnie w ciągu dnia jest się poza domem więc to też taki trochę bezsensowny argument. Co do zimna zimą też proszę nie pisać bzdur bo każdy kaloryfer ma kilka/kilkanaście żeberek więcej od mieszkań poniżej i u mnie zimą ustawiam na 3-4 (5 stopniowa skala) i jest bardzo gorąco, może ktoś ma zimno jak ma nieocieplony blok ale coraz rzadziej widzę blok bez ocieplenia grubym styropianem, 99% bloków już jest w Polsce ocieplonych. do plusów jeszcze mogę dodać -ładny widok na park, -brak odgłosów z ulicy i spalin, -czysta klatka (błoto z butów odpada do 2 piętra) -brak trzaskania drzwiami wejściowymi co chwilę i odgłosów tupiących butów za drzwiami. Podsumowując ja nie widzę minusów 4 piętra a jak ktoś miał styczność wcześniej z takimi sąsiadami jak ja nad sobą i pod sobą to jak dla mnie jest to po prostu zbawienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wejść na 4 piętro bez windy to nic trudnego. Powiem wam drogie panie, że ja mieszkam na 10 piętrze, ostatnim. Mogę korzystać z windy, ale tego nie robię. Takich ud i pośladków jak ja to mogą mi zazdrościć nastolatki. Mieszkam tak już 15 lat, jak ktoś codziennie wchodzi i schodzi ze schodów toto naprawdę nie jest problem. Nie zalało mnie nigdy, cisza jak makiem zasiał, mieszkanie było droższe od innych, ale nic dziwnego. Mieszkanie na ostatnim piętrze to marzenie. Nie marznę w nocy, w lato jest ciepło, ale kiedyś mieszkałam na parterze i tam też w lato było ciepło :P Śmiać mi się chce, jak się pieklicie o te 4 piętro bez windy. Co wy macie po 60 kilo nadwagi i chore kolana? Wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My w tamtym roku oglądaliśmy różne mieszkania na sprzedaż, i wśród nich było też duże - 75 m, na 4 piętrze i szczytowe. I powiem tak, generalnie za najgorsze uchodzą na parterze i na ostatnim, najczęściej 4, piętrze. Takie mieszkanie najciężej sprzedać, i często są tańsze.Te szczytowe dlatego, że latem jest gorąco, a zimą zimno. A jeszcze jak np. są stare, nieszczelne okna i/lub słabe ogrzewanie bądź wysokie ściany, to zimą może być naprawdę zimno. Takie mieszkanie od zewnątrz się nagrzewa bądź ochładza bardziej nieraz niż od środka.No i kwestia problemów typu stary, albo felerny dach, jakieś przeciekanie. Jak nie ma windy, też jest nieciekawie, bo trzeba się nachodzić, nadźwigać.Ale jest najmniejsza szansa, że okradną ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam mieszkanie szczytowe na 3 ostatnim piętrze i jestem bardzo zadowolona,jedyny minus to to że trzeba wchodzic po schodach,ale mam 28 lat,więc nie jest to dla mnie problem. Ja widzę same plusy,takiego mieszkania,jeżeli chodzi o zimno,to raczej na parterze jest najzimniej,bo ciągnie od piwnicy,w lato tez nie zauważam,żeby było bardziej gorąco niż w niższych mieszkaniach ( tzn.jak jest ponad 30 stopni na dworze to w każdym mieszkaniu gorąco). Nikt mi nie skacze nad głową,mało ludzi się kręci przy moich drzwiach,nie słychać co chwilę trzaskania drzwiami z klatki jak ktoś wchodzi lub wychodzi,odglosy z zewnątrz są bardziej wyciszone,mieszkanie bardziej słoneczne (może latem to nie robi różnicy,ale zimą jak słońca jest jak na lekarstwo,to bardzo się to docenia) ,nikt z przechodniów nie zajrzy w okna,a sąsiedzi na parterze i pierwszym piętrze,kiedy już czas zapalić światło,ciągle mają pozasłaniane rolety bo wszystko widać. Jak kiedyś będę zmieniac mieszkanie to również koniecznie na ostatnim piętrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do piętra byłoby mi wszystko jedno ale niestety mam mieszkanie szczytowe i... tak jak ktoś tutaj napisał przede wszystkim ZIMNO, jak już masz tanie okna to zapomnij że postawisz tam sobie biurko do pracy czy łóżko co za tym idzie... bardzo mocno zastanawiamy się z mamą nad przeprowadzką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bardzo chciałbym mieszkać w bloku na pietrze do czwartego. Uważam, że mieszkańcy w bloku lepiej sobie radzą. W blokach nie ma potrzeby wykonywania dużych kosztownych modernizacji, łatwiej jest prowadzić w bloku zdrowy tryb życia. łatwiej również zdrowo się odżywiać. Cieplej jest w blokach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×